horkruks.com

kochani, aktualnie jestem bez aparatu (oferta sprzedaży poprzedniego już nieaktualna, kilka osób pisało w tej sprawie), kompletuję nowy (ostatecznie wybrałam Nikona D80 + obiektyw 50mm 1.8D) także pewnie do końca tygodnia będę bez aparatu za to później będzie dużo, dużo postów – jak to przy nowej zabawce 😉 nabyłam też sporo nowych ubrań, także powinno być ciekawie!
PS. właśnie znalazłam swój wymarzony dom & jakie piękne buty!

Laura

189 odpowiedzi na “”

  40. jesteś szczęśliwa? niczego Ci nie brakuje? czujesz że się spełniasz jako 20sto latka? podoba Ci się Twoje życie, czy wyobrażasz sobie je inaczej? nie chciałabyś na studia pójść do Krakowa niż całą młodość przeżyć w Katowicach? niesamowicie Cię podziwiam, niesamowicie!

  42. raczej szczęśliwa, niby nie brakuje, ale mam taki charakter, że nigdy nie jestem do końca zadowolona i zawsze chcę tego, czego nie mam a jak już mam, to tego nie chcę. hmm, Kraków jest bardzo blisko, wolałabym tam mieszkac ale też nie mam szczególnego parcia, jakbym miała to bym się przeprowadziła. nie robię niczego takiego, za co można by było mnie podziwiac, no chyba, że chodzi o po prostu aprobatę mojego gustu a ujęłaś to w ten sposób 🙂

  62. nie chciałabym włazić z buciorami w twoje życie ale mam jedno pytanie. z tego co się orientuję nie jesteś teraz w żadnym związku (poprzednio miałaś to zaznaczone na fejsie i przewijało się to w komentarzach), więc jeżeli mam rację, to chciałabym, żebyś mi odpowiedziała na jedno pytanie. jesteś singielką w pełnym tego słowa znaczeniu i świadomie rezygnujesz z bycia w związku na rzecz tzw. wolności czy chciałabyś z kimś być, ale po prostu nie pojawił się w twoim życiu nikt godny uwagi? pytam serio i nie chciałabym zostać źle odebrana, interesuje mnie twoja 'filozofia życiowa' i podejście do tworzenia stałych relacji.

  65. no ale ambitna to nie jesteś ani trochę., żyjesz na fali losu, sama nic nie robisz, bo i po co??? nie znam Cię, ale na podstawie Twojego bloga można wywnioskować, że Twoje życie jest nudne. no bo ile można łazić po sklepach i mówić/pisać o samych ciuchach???? posiadanie rzeczy materialnych i uzależnianie od tego swojego szczęścia jest płytkie. chyba nie masz żadnej prawdziwej pasji (no może shopping???), aż żal mi Cię trochę. niby masz kasę, ale co z tego skoro nawet na porządnych wakacjach nie byłaś. bo wesele w Pradze to wiesz… zresztą znam Cię internetowo od ponad 3 lat, i w tym czasie nigdzie nie byłaś (wiem, że pochwaliłabyś się). zamożni i wykształceni ludzie tak nie robią. coś mi tu nie gra. najwyraźniej nie jesteś aż tak bogata na jaką się kreujesz…
    ja jestem z biednej rodziny, mam 20lat, za samodzielnie zarobione pieniądze byłam w te wakacje w 5 dużych, eurpoejskich miastach (taki mały tour). można?? można!! ale dla takiego "Bogacza" jak ty to czarna magia, okupujesz Katowice twardo;ppp

  69. niektórzy muszą pracować żeby kupić nowe buty, a niektórzy dostaja pieniadze od rodzicow. co w tym dziwnego? każdy rodzic wychowuje dziecko jak chce, wiec jezeli chce mu dawać pieniadze na rozne potrzeby tudzież pierdoły, to niech to robi. jego sprawa jak wychowa dziecko. poza tym, można tak nagradzać dziecko za coś innego (oceny, pomoc w roznych drobnych rzeczach itd.) znam osoby, ktore jeżeli chcą miec nowe buty (jedna pare na szmat czasu) muszą zapierdzielać z 20 kilowymi workami, znam też osoby, które jak widzą nowy model air maxów, mowia rodzicom, przelew leci i gotowe.. ale czasem trzeba potrafić uszanować, że kogoś może być po prostu stać (mam na myśli rodziców) na swoje zachcianki i nie musi być rozpieszczoną osobą. osobiście w domu mam tak, że nie przelewa sie, ale starczy na normalne potrzeby, ubrania, jedzenie.. są też przecież pożyczki, jeśli chce się coś co kosztuje pare tysiaków (zagraniczna wycieczka, nowe meble i takie tam), mimo tego, zazwyczaj jeśli poproszę o coś naprawdę mi potrzebnego, no nie wiem, np. buty za 300 zł czy wiecej to mama godzi sie bez wiekszego wahania. mowia ze zawsze dostaje to co chce i dziwia sie skad moja mama ma na to pieniadze.. kurde wtedy mnie tak jak laure wkurza wtrącanie swojego nochala w sprawy finansowe mojej rodziny. a moze zasluzylam swoim zachowaniem na takie prezenty? a moze zrobilam cos co zadowoliło moja rodzine, a moze po prostu jest mi to potrzebne? jezeli sie kogos kocha i rozpieszcza zarazem to niekoniecznie trzeba doprowadzić do rozpuszczenia dziecka. nie znam laury, ale moj wywód sprowadza sie do wniosku, że nikt nie powinien wtrącac sie co do spraw finansowych innego człowieka bo to chamskie i niezreczne pytanie. jeśli ktoś powie, wow masz zajebiste ciuchy, buty, zegarek itd. musisz być bogaty… (i tutaj myśli sobie, "jezu jaka rozpieszczona") to wcale nic nie znaczy. a pierdolcie sie wszyscy.. żałosne moje pierdolenie na ten durny temat.

  70. dziwisz sie, bo zawsze masz kase na wszystko co chcesz. niektorzy musza miesiacami zbierac (pracowac) na rzeczy ktore Ty kupujesz jedego dnia. to zwykla zazdrosc, zawsze była i bedzie, nie wiem czemu wciaz Cie to tak oburza

  72. powinnam to zignorowac ale po prostu nie mogę! nie wierze w to co czytam, hahahah! jakim durniem trzeba byc, żeby wtrącac się w czyjeś sprawy finansowe i w ogóle zacząc pisac na taki temat? Minęły czasy wyjazdów co roku sponsorowanych, teraz rodzice nie sponsoruja mi wakacji, bo jestem dorosła i powinnam jak większość ludzi sama sobie na nie zarobić/odłożyć, bo odkladajac bieżąca kasę miałabym na conajmniej 2 ale bieżące pieniądze wole przeznaczać na co innego. Kwestia priorytetow. Nie wiem czy to jest wyznacznik czegokolwiek, hahahahahaha, ale szczerze mówiąc zamiast przeznaczyć 1000+ na jakieś chujowe last minute na jakie każdy jeździ i oglądać wiesniakow na plazy w Hiszpanii, Turcji albo Tunezji (najgorzej) pijacych kolorowe drinki wole po raz 8282 jechać do mojego ulubionego miasta Pragi i bawic się jak królowa haha, tak tez zrobię we wrześniu, juz nie mówię o dobrych hotelach do jakich jeździło sie kiedys, w życiu ne wydalabym na to swojej kasy. o ciekawszych opcjach nie wspominam, bo jak juz mowilam nie lubie na takie rzeczy odkladac a nie poteafie sie zmobilizować zeby odlozyc kase na wyjazd do np. Rzymu albo Florencji, chcialabym tam wrocic, ale zeby ktos mi dolozyl do tripu musialabym miec jakas podstawowa sume a tego jakos nie widze z moja nieumiejetnoscia oszczędzania. jedyny wyjazd do którego załatwiania sie wzięłam to USA w przyszłym roku, jestem w trakcie. a Ty widzę poważnie traktujesz przykazanie Polaka cebulaka CO ROKU TRZEBA BYĆ ZAGRANICO, bo inaczej wszyscy pomyslo ze nie masz piniędzy + 'pisac o samych ciuchach…' – to jest blog MODOWY o czym innym miałabym tutaj pisac jak nie o ciuchach, ja nie streszczam tutaj mojego życia prywatnego na które oj no nie narzekam, bo nie prowadzę bloga lifestylowego…

  74. Koniec świata, ludzie dziwią się, dlaczego niektórych tak oburza fakt, że ktoś wpierdala im się w najbardziej prywatne aspekty życia; Laura ma pieniądze, których nie ukradła i tylko z powodu, że ktoś nie może sobie pozwolić na tyle co ona nie będzie chyba odejmować sobie od przysłowiowych ust

  79. no dwa jakieś standardowe wyjazdy. przecież załatwienie wizy turystycznej to żaden problem. nie wiem dlaczego ludzie myślą, że to jakaś skomplikowana procedura. nie znam przypadku, gdzie wizy ktoś nie dostał, tylko po prostu trzeba się za to zabrac odpowiednio wcześnie. a wyjazd, który planuję to work&travel ze znajomymi

  81. hej laura mam nadzieję że mi odpiszesz. wiem że jeździsz często do pragi, sama wybieram się we wrześniu na pare dni. jestem z małego miasta pod katowicami, także pewnie będę jechać katowice-praga i szukam jakiegoś transportu. znalazłam pociąg katowice-cieszyn ale on kursuje chyba tylko raz dziennie? o 7? ta strona pkp coś mi słabo działa jak chciałam znaleźć kato-praga to znalzazłam z 3 rpzesiadkami.. busik też oglądałam 140 zł w jedną strone, mogłabyś mi coś doradzić?

  83. to jest nakladany hermelin czyli przekrojony ser camembert a w środku papryka, pieprz, czosnek i przyprawy i całosc kilka godzin leży w zalewie z oleju, do której mozna dodac cebuli itp. moja ulubiona czeska przekąska do piwa. ten akurat jest zrobiony na odwal się ale można dorzucic ciekawe rzeczy, poszukaj przepisów

  84. całosc kosztuje około 3 tysięcy ale na miejscu masz załątwioną pracę (jak ci nei załatwią przed wylotem to neij jedziesz) i normalnie zarabiasz kasę, więc wszystko Ci się zwraca. a przy okazji zwiedzasz Stany i się bawisz. jak dla mnie zajebista opcja! a sama praca – wybierasz kategorię, mi chyba najbardziej pasuje gastronomiczna i bycie w kuchni przynieś-podaj-pozamiataj niż jakieś zajmowanie się dziecmi czy coś

  91. boże przepraszam za pytanie nie na temat notki, ale mógłby mi ktoś/Laura polecić jakiś tani/średni nocleg w Pradze? szukam afkors też sama, tylko sprawa jest dość pilna, plus z polecenia to co innego :< z góry dzięki i proszęęęę o pomoc 🙂

  96. byłam na campie i pracowalam w kuchni… naprawde to jest ciezka harówka od 7 rano do wieczora a kasa jest bardzo marna, nawet nie masz co marzyc ze pokryje to koszty podrozy i wycieczek. duzo zalezy od tego tez na jaki camp trafisz. ale przygoda jest niewatpliwie niezapomniana:P

  98. ale ja nie chcę zwrocic sobie kosztow wyjazdu, przeciez to max tanio jak na Stany, mowie tylko, ze jest taka opcja (znam osoby, które byly i pokryły) za wyjazd plącę osobno a to, co tam zarobię mam na hmm roztrwonienie, więc nie zależy mi żeby dużo zarobic. 2 miesiące. tylko taka opcja wyjazdu wchodzi w grę, bo nawet jeżeli odłożyłabym kasę na 'normalny' wyjazd to nie miałabym z kim jechac, bo nikt nie jest chętny to przeznaczania takiej kasy na wakacje, z reszta nie dziwię się

  107. Dajcie spokój już z tym włażeniem do portfela. Każdy ma inną sytuacje, wiadomo, że za jakiś czas każdy z nas i tak będzie musiał zarabiać na siebie, na początku nawet na 1500 zł. Laura jest młoda, po co ma odkładać, nie planuje budowy willi albo basenu koło domu. Jesteśmy młodzi korzystajmy z życia ile się da a nie liczmy ile kiedy wydaliśmy…

  108. Skoro to jest blog modowy, o ciuchach, to co myślisz o dziewczynach, które chodzą ciągle na czarno, w typowo rockowym stylu? ale nie dlatego, że to teraz modne. nie chodzi mi o takie, które tru rockowe rzeczy w sieciowkach kupują tylko po prostu o takim stylu typu : czarne rurki, trampki/glany, zwykła, czarna jakakolwiek bluzka, koszulka czy coś. i nie jakiś mocny makijaż tylko coś jak Ty, podkład, puder, tusz i ew eyeliner ? 🙂

  110. mam do Ciebie pytanie, mam nadzieje ze odpowiesz:( Mam zamiar kupic sobie ta sukienke z bokserskim dekoltem od misbhv ale nie mam kompletnie pojecia co do niej ubrac na ramiona, zakiet moim zdaniem odpada. Wiec chcialam sie spytac, co ty bys ubrala?

  115. na początku zareagowałam śmiechem, ale z drugiej strony – nie wiedząc jak się tutaj znalazłam i patrząc na ilośc obserwatorów mogła się zrodzic w Twojej głowie taka śmieszna myśl, otóż: przeniosłam się tutaj z innego serwera, na którym miałam masę followersów zarejestrowanych X razy tyle niezarejestrowanych no i dzienna ilośc wizyt często przekraczajacą 20tys a jako, że przeniosłam się na inną platformę – wielu z nich zaczęło zaglądac tutaj. na aktywnośc zdecydowanie nie narzekam, bo wiecznie jest tutaj sporo osob online, statystyki też całkiem imponujące jak na stosunkowo 'młodego' bloga, także… już nie powinno Cię to dziwic

  123. A mnie denerwuje to naśmiewanie się z ludzi, którzy lubią modę i ciuchy… ja sama lubię się dobrze ubrać, modę taktuję jako część siebie i wyrazenie swojej osobowosci. I co w tym złego? Jedni zbierają znaczki, inni grają w tenisa, jeszcze inni prowadzą bloga i wstawiają na nie swoje stylizacje (takie luźne przykłady). nienawidzę oceniania kogoś po pozorach i stereotypach, to bardzo krzywdzące. Skąd wiecie czym Laura zajmuje się na co dzien, jakie ma jeszcze pasje, jak wygląda jej zycie? Najlepiej napisać, że jest pusta, bo zajmuje się tylko "ciuszkami". Azaglądanie do cudzego portfela to już przejaw zawiści i niezłego tupetu. Jak miałam 16 lat sama wkurzałam się, bo ktoś miał więcej pieniedzy ode mnie, a ja musiałam zapracować, żeby je zdobyć. Ale dojrzałam, żyję swoim zyciem, bez zazdrości i wtrącania się do innych. Polecam pozostalym to samo. ; )

  124. a mnie też trochę to dziwi, bo nie zamieszczasz tu zbyt pojemnych postów, tzn zawsze mało zdjęc, rzadko coś naprawdę ciekawego. ale sądząc po poziomie komentarzy to przeważają tu gimnazjaliści i licealiści.

  127. hmm, nie nazwałabym tego okresem świetności, to był zupełnie innego rodzaju blog, o ile to w ogole można tak nazwac – bez konkretnego tematu, cytaty, kadry (jak usuwałam to wszystko przenosząc się na blogspota myślałam, że mi ręce odpadną!), samojebki… wszystko i nic

  128. tak, postaram się dodawac komentarze do outfitów, czasami po prostu nie mam nic do powiedzenia a nie chcę pisac na siłę. zmiana aparatu to też zwykle jakiegoś rodzaju przełom w blogowaniu, bo nie ogranicza mnie już jakośc zdjęc, którą mimo wszystko starałam się zachowac, dlatego często nie miałam z czego wybierac. teraz nie będzie tego problemu, będę mogła w końcu pokazac Wam wszystko tak, jakbym tego chciała 🙂

  130. patrząc na pytanie domyślam się, ze chcialabyś to wykorzystac w jakiejś pracy? oczywiście przewijają sie pojedyncze krótkie wątki/komentarze ale nic konkretnego, Hrabal o błahostkach pisze jak o sprawach życia i śmierci z kolei na rzeczach pozornie znaczących się nie skupia, także nawet jeżeli opisuje np. konflikty/sytuacje polityczne (a przecież wiele książek było pisanych w cieniu IIwś, zbrodni okupantów) to w sposób żartobliwy, z przymrużeniem oka, z jakąś taką ujmującą ironią, więc nie znajdziesz 'konkretów', jedynie jakieś krótkie komentarze

  132. Droga Lauro, pamiętam miałaś wprost platynowe włosy, chciałam się Ciebie zapytać jakim sposobem uzyskałaś taki kolor ? Skłaniam się do popielatego blondu, posiadam taki kolor naturalnie, jednak od kilku lat farbuje włosy na ciemny brąz. Wiem dekoloryzacja byłaby dobra, jednak nie raz ją miałam i efekty nie były spektakularne.

  134. używałam rozjaśniacza Joanna w srebrno-niebieskim opakowaniu, bo rozjaśniał najintensywniej i szamponów niwelujących żółtą poświatę i dlatego były takie bardziej srebrne, bez żółtego odcienia. jak chcesz wrócic do naturalnych nie niszcząc włosów to jesteś skazana na stopniowe rozjaśnianie u fryzjera – najpierw balejaże (haha, niestety!), jakieś ściaganie koloru ich rozjaśniaczami a później może całośc farbą, wiem, że tak dziewczyny schodzą do jaśniejszych kolorów, nie radzę nic kombinowac samemu w domu – jak zrobisz teraz rozjaśniaczem o ktorym mówię będziesz miała paskudny rudy, jak zrobisz drugi raz będzie żółte spalone siano a jak zrobisz 3 raz wykruszy ci się połowa włosów, będą jak z gumy i będziesz miała wystrzępione białe dziadostwo, będziesz żałowac

  152. czesc, jestem teraz w klasie maturalnej i zaczyna mnie przerażac to wszystko co mnie czeka. jedni mówią, że robili dużo mniej niż w poprzednich klasach, bo jest najmniej przedmiotów, inni że jest tej nauki najwięcej… chciałbym dowiedziec się jak to wyglądało u Ciebie? dużo czasu poświęcałaś na naukę np. polskiego, matematyki, języka? podchodziłaś do tej matury raczej luźno, czy stresowałaś się i przykładałaś? byłabym wdzięczna za odpowiedź, bo straszenie nauczycieli wprowadziły u mnie niemały niepokój…

  156. A czym ma zaskakiwac jak nie ma aparatu? W ogole nie wiem czego się spodziewasz jak nie lubisz ascetycznych prostych połączen i rzeczy w stonowanych barwach. Jak mało ci wrażen polecam maffashion, na instagramie widziałam,ze wyszła w koronkowych dzwonach adidasach i durszlaku ze cwiekami na glowie, rozrywka gwarantowana. Laura, zajrzyj na maila.

  157. Pytanie do Laury i do osób które miały styczność, mam zamiar kupić zestaw 3 kroki Clinique, czy działa na zaskórniki? Nie mam jako tako dużego trądziku, głównie problem z zaskórnikami na policzkach. Byłabym wdzięczna za opinie 🙂

  160. weź się trzepinij w głowę i zastanów 10 razy jeżeli serio myślisz, że dodam tutaj takie coś, haha, po co? w celu wywołania forum? i otrzymania +272282-282 bezsensownych komentarzy? czekam, aż do niektórych z Was dotrze jaka jest tematyka tego bloga oraz jak bezczelne, żałosne i świadczące o kompletnym braku kultury jest wydawanie tego typu sądów. to jest najprostsze pod słoncem – PO CO tutaj włazisz i się produkujesz, nie rozumiesz, że takim zachowaniem sama sobie przeczysz? dziekuje, do widzenia

    3 kroki są dobre ale bez tonika, nawet się do tego nie zbliżaj – sam alkohol

    fruit of the loom allegro

  163. Kiedy przeglądam Twojego bloga i czytam te wszystkie Twoje wypowiedzi na POWAŻNE tematy, to tak się zastanawiam, jakie hasło według Ciebie charakteryzuje współczesność, oczywiście uwzględniając w tym ludzki charakter no i GODNOŚĆ CZŁOWIEKA.

  165. a ile mozna w kolko ogladac białe lub czarne t-shirty, bluzy, szorty etc. chyba wiekszosc takich rzeczy Laura juz pokazała,dla mnie to jest ok i lubie taki styl, ale nie wciąż, to sie zaczyna robić nudne. raczej nie chodziło mi o przebieranki w stylu Maffashion, po prostu o jakieś urozmaicenie 😉

  166. hej Laura, myślałaś już może jak zacząć rozwijać się z blogiem? nie chcę Cię urazić bo szanuję twój gust i bloga, ale wydaje mi się, że wchodzą tu tylko dzieciaki, które się Tobą jarają. patrz pyt. 'chociaż powiedz czy już dziś sikałaś' HAHA, u know what i mean. nie myślałaś o takiej karierze jak AlicePoint etc. jesteś za mało meanistrimowa czy może masz na to wylane?

    odpowiedz, jestem strasznie ciekawa. pozdrawiam

  167. tzn ogólnie jeżeli chodzi o to, czego możecie się spodziewac w najbliższym czasie to dużo swetrów o przeróżnych teksturach, ściegach w neutralnych, stonowanych kolorach, puchate z angory, klasyczna wełna, 'gryzące', luźne spodnie, 7/8, skóra, buty 'w szpic', zamsz, golfy, sztyblety, cygaretki, klasyczne płaszcze – już nie mogę się doczekac jesieni! 🙂

  168. ja bym bardzo chciała żeby pojawiało się tu mniej takich pytań! i żeby ludzie skupiali się bardziej na ubraniach/stylu a nie na mnie! teraz, jak już będę miała aparat na pewno jakośc bloga pójdzie w górę, w końcu będę miała możliwośc robienia porządnych zdjęc. nie mam pojęcia dlaczego dopeiro teraz się za to zabrałam!

  169. po co wrzucasz na fanpage'a samojebki? myslalam ze tam zachowasz poziom i skupisz sie na outfitach, a takie zdjecia zostawisz na instagrama… i jeszcze to "#bad" boze Laura… wszyscy wiemy ze jestes bardzooo zła 😀 widac, ze masz wielka potrzebe tego, aby wszyscy pisali tobie jaka jesteś pieekna i sexy

  170. od outfitów i rzeczy konkretnych mam bloga, którego nie zaśmiecam takimi rzeczami. fanpage, przynajmniej w moim odczuciu, służy do wrzucania rozmaitych pierdół – inspiracji, samojebek, jakichś spontanicznych postów, zdjęć z instagrama, zdjęć jedzenia i tym podobnych, przecież chodzi o to, żeby ludzie zobaczyli coś poza tym co jest na blogu (u mnie jeszcze to nie działa, bo dopiero zaczynam!) ale taka wg. mnie jest idea fanpagea 🙂

    poleccie jakieś filmy z katastrofami lotniczymi, coś w stylu lot 93, 90 minut do katastrofy, proooszę

  171. + śmieszne, że akurat na to zwróciłaś uwagę, bo dzisiaj tam zajrzałam i stwierdziłam, że bardzo mało tam mnie w porównaniu z fp innych dziewczyn i wypadałoby wrzucić jakieś fotko od czasu do czasu, nie robiłam tego wcześniej, bo właśnie nie chciałam żeby wyglądało jak kącik samouwielbienia, i tak źle, i tak niedobrze! :l

  172. ale wiekszosc docenia twlasnie to, ze wkladasz tak duzo siebie w tworzenie bloga. Ja sama nie wchodze na blogi modowe, bo kazdy ubiera sie tak, jak ubiera i wydaje mi sie, ze sporo osob ma podobnie. a na Twoim blogu i lubie przejrzec zdjecia i komentarze, bo jestes osoba (przynajmniej w moim odbiorze), ktora ma troche wiecej do przekazania/powiedzenia niz tylko ,,kupilam sobie to i to, polecam wam to i to". Stac Cie na ubrania i rzeczy, o ktorych wiele osob moze pomarzyc, ale jednak nie zamykasz sie na innych, odpisujesz cierpliwie na komentarze. A co robia inne blogerki? klikaja akceptuj/odrzuc nie fatygujac sie nawet do chociaz dwuslownej odpowiedzi. ALe oczywiscie nie mowie o pytaniach dotyczacych Twojej prywatnosci, ale o takich nawet duperelach jak wlasnie kosmetyki, moda itd.;) Pozdrawiam.

  175. Lorka! Co do tematu w wylotu do USA – moja przyjaciółka (z dość bogatej rodziny – specjalnie o tym piszę) czekała na wizę 8 MIESIĘCY, także to nie jest takie hop-siup jakby mogło się wydawać. Dodam jeszcze, że jej narzeczony mieszkał w USA jakieś 15 lat, ma tam dom i tak dalej..Z kolei mój kolega dostał wizę ważną jedynie 2 lata, żeby móc odwiedzać rodziców.. Słyszałam, że za każdym razem płaci się 200$ ? Jeśli źle napisałam, to z góry przepraszam. Pozdrawiam : )

  178. kiedy coś nowego? strasznie zaniedbujesz bloga ostatnimi czasy, a aparat miałaś już kupić w poniedziałek. jest koniec tygodnia, a jak nie było tak nie ma 😉 mam wrażenie że jesteś strasznie 'mozolną' hhmm nie wiem jak to ująć osobą, która lubi wszystko odkładać w czasie, nie umie się zorganizować. mam rację? tutaj nie mam na myśli tylko tej kwestii, ale już po dłuższym obserwowaniu bloga dało się to zauważyć

  189. właśnie, dołączam się.
    + Twoim wielkim atutem Laura jest to, że masz ciekawą osobowość, i wcale nie musimy znać Cię osobiście, aby stwierdzić, że coś w głowie masz; coś do powiedzenia. o sztuce, filmie, książkach i tak dalej. takie posty są całkiem fajnym rozwiązaniem, gdy z różnych powodow nie jestes w stanie dodać fitow. chyba, ze chcesz sie skupic tylko na nich, wtedy inna sprawa. pozdrawiam!

Dodaj komentarz