how they shimmer, how they glimmer


jesień, jesień, aleksandryjska epoka roku, gromadząca w swych ogromnych bibliotekach jałową mądrość 365 dni obiegu słonecznego. o, te poranki starcze, żółte jak pergamin, słodkie od mądrości, jak późne wieczory! te przedpołudnia uśmiechnięte chytrze, jak mądre palimpsesty, wielowarstwowe jak stare pożółkłe księgi! ach, dzień jesienny, ten stary filut-bibliotekarz, łażący w spełzłym szlafroku po drabinach i kosztujący z konfitur wszystkich wieków i kultur! każdy krajobraz jest mu jak wstęp do starego romansu. jakże się świetnie bawi, wypuszczając bohaterów dawnych powieści na spacer pod to zadymione i miodne niebo, w tę mętną i smutną, późną słodycz światła! 

Mexx jacket, H&M Trend sweater, sh shorts

47 odpowiedzi na “how they shimmer, how they glimmer”

  1. taaaa, jest jesień, więc przymusowo długie spodnie i płaszcze, chocby nie wiadomo jak ciepło było! ludzie poważni. a dla mnie – w końcu idealna temperatura, nie za gorąco, nie za zimno

  2. ale jestes szczupła :O ! mega
    a i tak z innej bajki, bardzo ciekawa jestem jakich jezykow uczylas sie dotychczas ? jakie potrafisz, angielski, polski i ? 😀

  3. oczywiscie nie pytam ,aby hejtowac bez sensu, chcialam zapytac ile kosztuje ten płaszcz?? Nie musisz akceptowac,z ciekawosci pytam

  4. zawsze (?) czasami po prostu bardziej mi pasują takie kadry, jak nie ma butów to już KONIEC SWIATA, nie ma outfitu, ale jest za to jest snucie teorii. pocieszne

  5. moim zdaniem powinnaś się trochę opalić. takie blade brunetki nie wyglądają zbyt apetycznie. jeszcze przy Twoim zamiłowaniu do intensywnych kolorów na ustach to już w ogole całość wygląda średnio. Opalona wyglądałabyś 100 razy lepiej, a niekoniecznie sztucznie, bo Twój typ urody jak najbardziej współgrałby z ciemniejszą niż masz obecnie skórą. Pozdrawiam 🙂

  6. bardzo ci ladnie na tle jesiennych kolorow:) naprawde, te ostatnie zdjecia sa najlepsze, odkad zaczelas je robic 'na ulicy', z drzewami, jesiennymi kolorami w tle:)

  7. nie, nie. tamten jest cieplejszy. dzisiaj go załozyłam i musiałam wrócic do domu się przebrac, jest na ostatni zdjęciu na moim facebooku, chociaż niewiele widac, bo to portret 🙂

Skomentuj Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.