the gentlewoman


oto jeden z moich najnowszych płaszczowych nabytków – klasyczny płaszcz z Zary… męskiej z bodajże ubiegłorocznej kolekcji. lubię takie unisexowe kroje. pewnie macie już dość tych butów ale uwielbiam je i chodzę w nich non stop. mam do sprzedania ramoneskę z tego posta, skóra naturalna, cena 100PLN razem z przesyłką: http://horkruks.blogspot.com/2012/09/maniac.html

136 odpowiedzi na “the gentlewoman”

  1. tak, ale na jesień/zimę szare mi kompletnie nie pasują, do bardziej zabudowanych butów, płaszczy, więc szukam czegoś takiego: http://int.youheshe.com/she/all-styles/products/sweat+bukser+med+lynlaas-(0310av-jef129_m%C3%B8rk+gr%C3%A5me_m).aspx
    te z Bershki z Twojego linka są ok, ale ubrania z tego sklepu są tragicznej jakości, miałam szare dresy tej marki i po 3 wyjściach się zmechaciły… będę szukac dalej

  2. w Bershce ciuchy są tragiczne – tandeta do potęgi. pomiędzy Zarą a resztą Inditexu jest ogromna przepaść estetyczna – jak można stwierdzić, że to "to samo"? a jeżeli chodzi o jakość – narzeka się na jakość Zary a ja osobiście jeszcze nigdy nie odnotowałam, żeby coś uległo uszkodzeniu zanim mi się znudziło

  3. strasznie dużo dziewczyn widzę, że chodzi w tego typu ubraniach, bo zapewne nie stać je na to, żeby kupować bluzki za 100 zł, a sukienki za 300 🙂 Trochę mnie zaskoczył Twój komentarz Laura, bo wydawało mi się, że jesteś przemiłą i inteligentną osobą (nie wiem, czy tak jest, bo Cię nie znam osobiście), ale po tym komentarzu poczułam sekundowe, ale okropne odrzucenie do Ciebie. Nie dlatego, że skrytykowałaś sukienkę, bo Ci się nie podoba, rozumiem. Ale wyobraziłam sobie, że widzisz w takiej sukience jakąś dziewczynę chociażby na ulicy, na uczelni, czy gdziekolwiek i myślisz sobie dokładnie to, co napisałaś, że spoko by wyglądało w wiadrze z wodą do mycia podłóg. Ja tak myślę/mówię jedynie o osobach, których szczerze nie znoszę (na palcach jednej ręki mogę policzyć takie osoby), ale nigdy w życiu nie pomyślałabym/powiedziałabym takiego tekstu, gdybym zobaczyła obcą osobę. Może jestem dziwna, ale nawet na studiach mam okropnie dużo dziewczyn, które się ubierają w takie ubrania i gdy widzę, to nie myślę sobie chamsko, że jej bluzka to jedynie nadaje się do mycia podłogi, lecz ostatecznie, że ja bym takiej nie włożyła, ale skoro ta osoba taką nosi-jej sprawa, jej styl, spoko. A często takie osoby są bardziej wartościowymi ludźmi niż wystrojone za kasę rodziców panienki.

  4. i zaczyna się! wyraziłam opinię na temat okropnej rzeczy a tutaj komuś się wkradło myslenie "ładne według mnie = drogie". w lumpeksie za dychę można się zajebiście ubrac jak się ma gust a za cenę tego czegoś można kupic fajną ŁADNĄ klasyczną rzecz. to jest po prostu szpetne. nienawidzę pierdolenia "nie każdy wygląda dobrze, bo nie każdego stac" – jak ktoś ma gust i wyczucie to za najmniejszą kasę ubierze się tak, że będzie wyglądac jak milion dolców. a jakieś daleko idące wnioski – dziewczyno… popłynęłaś – taki absurd, że nie chce mi się nawet tego komentować

  5. Nie przekonalas sie bo kupujesz te drozsze rzeczy z Zary ,plaszcze za 400zl np nie sa zlej jaksci,ale bluzki ,ktore w Zarze kosztuja 70,80 zł ,zwykle tshirty , to jes poprostu traaaaaagedia !! jak komus nie szkoda na takie szamty ,dac kase. Niekore ceny w Zarze sa poprostu śmieszne :/ Jesli ktos ma mniej kasy to lepiej sobie odlozyc i poczekac na przecene, wtedy te drozsze ubrania sa w bardziej przystepnych cenach.

  6. z sukienek i spodni z Zary zawsze jestem zadowolona. swetry kupuję sporadycznie. kilka tshirtów mam i też nie narzekam. nie chcę wypowiadac się za wszystkich, mówię tylko, że mnie nigdy nie zdarzyło się, żeby rzecz z Zary się szybko "wyeksploatowała"

  7. mowisz ze bershka jest tandetna bo to akurat zara trafia w twoj styl estetyczny.prostota typowa.za to bershka jest bardziej dla mlodych dziewczyn /kobiet które nie mogą sobie pozwolić na takie ceny jak w zarze. a kobieta dystyngowana zawsze pieniadze znajdzie.
    Spojrz na roznice w cenach w zarze dla kobiet,a TRF …/

  8. NIE MASZ MÓZGU I NIE UMIESZ CZYTAC, TO SIĘ NIE UDZIELAJ. nie piszę o jakości, a o tym, jak te ciuchy wyglądają, w Bershce jak z bazaru, w P&B i Stradivariusie lepiej i można coś znaleźc, ale ogólnie to kicha, w Massimo Dutti jakośc wyższa ale te modele w większości takie nieświeże. TRF – w sumie spoko, ale ja nie lubię takich "młodzieżowych" rzeczy, po prostu nie w moim guście – w zasadzie to na dział TRF nawet nie zaglądam a z Zary Woman podoba mi się 90% ubrań

  9. zgadzam się z Tobą, Laura w 100 %
    + ktoś tutaj się zbulwersował, że kupujesz płaszcza za 400pln hahah, wydaje mi się, że jak na porządny płaszcz to mega super cena, ale okej. plebejusze, plebejusze wszędzie.

  10. Laura, szczerze Ci powiem że nie wiem co się stało. Wchodzę na Twojego bloga od jakiegoś roku i tematyka komantarzy która się w tamtych czasie tutaj znajdowała była tak cholernie inna od tej teraz tu obecnej. Od pewnego czas ( wydaje mi się że od tej notki z koncertu ) zrobił się tu taki pierdolony syf. Wchodze też na blogi innych blogerek i jestem przerażona. Twoje wpisy komentuja w 90% same anonimy z których połowa włazi tu żeby Ci cisnąć. Kurwa, mam tego dość. Strasznie lubie Twojego bloga i wchodze na niego reguralnie żeby się zainspirować, ale chyba przestanę. Nie z Twojego powodu – z powodu tych wszystkich hejterów którzy Ci cały czas dupe obrabiaja. Nie znam Cie osobiście, to prawda, znam Twoich znajomych, nie chce Cie oceniać bo to nie jest w najmniejszym stopniu Twoja wina ale pierdole, mam dość tego że te wredne cipy non stop się do Ciebie dopierdalają. To nie jest wioska żeby sie interesować życiem sąsiadów.

  11. bo inne blogerki rosądnie z miejsca odrzucają takie rzeczy i nie pozwalają sobie na bezczelne, głupie uwagi na swoim blogu od internetowych psychoanalityków a ja to czasami nie mogę się powstrzymać i odpowiadam. ale że często? mnie z kolei wydaje się, że rzadziej, że mało hejtów

  12. Lauro mam trochę smieszne i nietypowe pytanie, w jakich butach chodzilas w liceum po szkole? polecilabys cos? bardzo jestem ciekawa i może mogłabym wziąć z Ciebie przykład? jeśli możesz to bardzo proszę odpowiedz 🙂
    P.S Uwielbiam Twoje płaszcze, kurtki, naprawdę są efektowne :]

  13. Jakość Zara Woman często pozostawia wiele do życzenia, ostatni kupiłam sweter za 200 pln i po dwukrotnym założeniu zrobiła się z niego szmata, o spodniach również za taką samą cenę już lepiej nie wspomnę, przetarły się i straciły kolor po jednym praniu. Jakość nie zawsze zależy więc od ceny. Na resztę ubrań nie narzekam 🙂

  14. Laurka, jesteś z natury blondynką ? Widziałam Cię jakiś czas temu z mamą (tzn domyślam się, że to była mama) i wydawała się mieć taki bardzo zbliżony na naturalnego jasny kolor włosów w pięknym odcieniu. Myślę, że Ty też dobrze byś zrobiła stawiając na tonacje zbliżone do naturalnego 🙂

  15. ale w tym komentarzu "bądź" nie zostało użyte jako czasownik więc przestań robić z siebie idiotkę i przysiądź nad książkami, bo na maturze z polskiego należy wykazać się umiejętnością czytania ze zrozumieniem, której niestety dotychczas nie opanowałas.

  16. aa to ja mówiąc zbliżone do naturalnych miałam na myśli blond, myśląc schematycznie że masz takie po mamie ;D jak masz naturalnie brązowe, to inna sprawa. ale zajebiście ma Twoja mama, zawsze mi sie marzyły takie włosy w oryginalnym odcieniu, czyli właśnie w takim baardzo jasnym blondzie, wyjątkowo rzadko u dorosłej osoby spotykane

  17. no ja jeszcze nie słyszałam o szkole bez zmiany butów. (ironiczne komentarze o przedszkolu i podstawówce zostaw dla siebie). skończyłam szkole w 2012 więc może po prostu nagle jakiś wielki postęp się wydarzył (a dopiero co były mundurki w gimbusowie) albo po prostu co szkoła to inaczej.

  18. ale wy jesteście jebnięte, z 17:06 na czele, brak mi słów, naprawdę wierzycie w to, że dziewczyna naprawdę nie zna znaczenia słowa "bądź"? otumanione łby? sama czasem używam takie zwrotu, "co to w ogóle znaczy.. muszę" np.? no witki opadają

  19. Laura szanuję Cię, ale szczerze – łatwo ci tak mówić, bo masz hajs i wnoiskując po twoim blogu, wydać dla ciebie tysiaka na ciuchy to lekka sprawa a kurtki w lumeksie za 100zł są taniochą. Z całym szacunkiem (i nie wylewam w tym momencie jakichś swoich żalów a jedynie cię uświadamiam), aam dobry gust nie zawsze jest wyznacznikiem tego jak ktoś się ubiera i wygląda. Laura lumpeks w którym skórzana kurtka kosztuje 100zł jest już drogim lumpeksem, a sama wiesz że tańsze nie są już takiej jakości jak te droższe. Np dla biednego studenciaka: ) mieszkającego samemu, który musi zapracować na mieszkanie i coś do żarcia i któremu bogata mamusia i tatuś pieniążków nie podsyłają, ubrać się na prawdę DOBRZE za małą kasę nie jest wcale tak łatwo jak ci się wydaje.

Dodaj komentarz