because the world is perfidious, I am going into mourning



Maison Martin Margiela for H&M clutch, H&M Trend boucle coat, H&M pants

103 odpowiedzi na “because the world is perfidious, I am going into mourning”

  1. pisałam dzisiaj próbną maturę z matematyki i jestem załamana, zawsze wiedziałam, że mało umiem z matematyki, ale teraz utwierdziłam się w tym całkowicie. czuję się jak totalna idiotka, nie wiem, czy to tylko inni się popisują i opowiadają jak dobrze im poszło, czy to ja kompletnie nic nie wiem… wiem, że ty też miałaś problem z matematyką, chciałabym coś z tym zrobic do maja, myślisz, że dam radę ? chodziłaś na jakieś korki, kursy, do szkółki matematycznej? jestem w takiej sytuacji, że nie mam pojęcia co mam zrobic, jestem załamana. co mi radzisz ?

  2. mam najmniejsze i nie są tak bardzo dopasowane ale w sumie nei chciałam takich bez podszewki, bardzo obcisłych. a cena – myślę, że warto raz dac więcej na porządne rękawiczki, które nie zniszczą się po 1 sezonie. no i model ponadczasowy, długie proste rękawiczki zawsze są fajne. ciepłe

  3. absolutnie nie jesteś sama – ja jestem pewna, że nie zdałam. zestresowałam się, 3/4 odpowiedzi STRZELAŁAM, nawet niby banalną nierówność skopałam, bo uznałam, że jest zbyt podchwytliwa, by zajęła trzy linijki i zaczęłam kombinować. nie mam rozwiązanych 3 zadań otwartych (każde za 5 punktów), daję sobie jakieś dwadzieścia procent. naprawdę głowa do góry, mi trochę świat się zawalił dziś, ale w święta postanowiłam sobie rozwiązywać arkuszy tyle, ile się da! naprawdę, masz jeszcze pół roku – proponuję korki, a na nich wałkować koniecznie ciągi i funkcje, bo ich generalnie na tych cholernych maturach najwięcej…

  4. ta matura próbna była wyjątkowo łatwa… poza tym, każdy wie, że próbne matury z operonu nijak się mają do rzeczywistych z cke, bo są naprawdę duuuużo łatwiejsze. zastanawiam się więc jak wy chcecie zdać realną maturę skoro nie poszła wam łatwiejsza wersja?… przecież większość rozwiązań wszystkich zadań (zarówno zamkniętych, jak i otwartych) można wyczytać z tablic matematycznych! w zasadzie nic specjalnego nie trzeba umieć, tylko kojarzyć fakty z tablic i odnieść się za ich pomocą do zadań. naprawdę nie wymaga to geniuszu, ani zbyt wielkiej inteligencji. wiadomo, że czasem może się powinąć noga, no ale bez przesady ludzie. żeby po 3 latach nauki nie umieć rozwiązać zadań z ciągów czy funkcji kwadratowej, gdzie trzeba podstawić dane do wzoru?! to już zwykła głupota, a nie brak umiejętności matematycznych… pozdrawiam i radzę uważniej słuchać na lekcjach i robić dużo zadań w domu. a nuż się uda

  5. nie wiedziałam, że rozmawiamy o wszystkich dziedzinach – mój błąd 🙂 a co do geniuszu, to stwierdziłam coś zupełnie przeciwnego – nie trzeba być drugim Gaussem, żeby umieć wykorzystać podany na kartce (i wyjaśniony!) wzór. wystarczy odrobina logiki, przeciętny poziom inteligencji i umiejętność czytania ze zrozumieniem lub też, tak jak w twoim przypadku, czytania w ogóle. pozdrawiam anonimie z 7:41, może polski poszedł ci lepiej

  6. dziękuję za troskę, ale o moją maturę nie musisz się martwić, mam ją dawno za sobą. irytują mnie po prostu wypowiedzi na zasadzie "to jest takie banalne tylko debil tego nie potrafi" i skoro nie potrafisz pojąć płytkości takiego myślenia to nie mamy o czym rozmawiać.

  7. chyba sobie kpicie w tym momencie. kobieta jest najbardziej seksowna po 30. sama nie mogę się doczekać kiedy wreszcie poczuję się Prawdziwą Kobietą, a nie taką małolatką jak teraz (a mam 25). Laura nie wymiękaj, nie jesteś stara dupą. poza tym metryka nie warunkuje tego jacy jesteśmy, ale nasz stan ducha!;)

  8. a twoim zdaniem podstawienie danych do wzoru z tablic nie jest banalne? bo dokładnie na tym polega większość zadań maturalnych z matematyki na poziomie podstawowym. jeżeli postrzegasz to jako coś trudnego, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać

  9. ja byłam w klasie humanistycznej, gdzie połowa oblała próbną maturę, niektórzy nawet nie załapali się na 15%. Niektórzy naprawdę nie łapali matmy, każdy ma prawo mieć jakieś słabe strony, już przestańcie z tą gatką ,,jak można nie zdać matmy na 30%". Moja rada? Już teraz szukaj sobie dobrego korepetytora lub (słyszałam że są bardzo dobre) zajęć przygotowujących do matury, gdzie siedzi się w 15 osób i razem tłucze non-stop zadanka. Moja nauczycielka od połowy lutego robiła ostre powtórki do matury i wszyscy zdaliśmy. Jeśli masz dobrego nauczyciela i nie olewasz sobie matmy to wydaje mi się, że w ten rok was dobrze przygotuje, jeśli nie to musisz przygotować się we własnym zakresie + korepetytor. Ja polecam repetytorium Operon matura obowiązkowa z matematyki, są tam rozwiązania zadań krok po kroku, cała teoria ładnie zebrana i całkiem fajnie przedstawiona. Powodzenia, nie będzie tak źle, co do samej matury – siedź do końca i UWAŻNIE czytaj zadania, patrz ciągle w tablice, żeby nie zrobić głupiego błędu a będzie zdane!

Dodaj komentarz