the coat


Mała zapowiedź – bohater najbliższego posta (niestety nie dzisiejszego, bo oczywiście w dzień, w który miałam czas na zdjęcia musiało się rozpadać) – różowy płaszcz z wełny jagnięcej i alpaki Deni Cler! Mam obsesję na punkcie tego koloru. Na zdjęciu nr 2 sweter Zara, jeansy Acne.
,

45 odpowiedzi na “the coat”

  1. uwaga, wracam do tematu ust 😛 co jaki czas musisz hmm poprawiać (?) efekt, i czy cieszysz się z tej decyzji i planujesz jeszcze wieksze zmiany? Sama ide jutro na kwas i chetnie uslyszala bym Twoja opinie 🙂 Julka

  2. Anonymous October 16, 2013 at 9:45 PM & Anonymous October 16, 2013 at 9:47 PM: pierwszy komentarz został napisany względnie poprawnie. natomiast forma zaproponowana przez Ciebie w następnym komentarzu to chyba jakiś żart? "koszt produkcji kosztuje firmę x zł"? litości!

  3. nie wiem, nie ważę się i nie wiem ile by to było kilogramowo, po prostu nadejdzie taki moment, kiedy wszystko bedzie mi w 100% odpowiadało (MAM NADZIEJE, haha :D)

  4. obsesje to Ty masz na punkcie swoich ust, tak je malujesz tą konturówką że wyjeżdżasz po za ich kontur, chyba za mało tego kwasu masz wstrzyknięte, a może już czas na kolejny zastrzyk?

  5. Chcieli dać to jej dali ludzie…mają reklamę widocznie im się to opłaca.Dziewczyny już szukają tego płaszcza w necie co widać po komentarzach,osobiście nawet piękna Lora nie przekonuje mnie do jego zakupy niestety 🙂

  6. na 2 zdjeciu masz usta jak siwiec..akurat na tej fotce wyszly niekorzystnie i troszkę brzydko, ale moze dlatego, ze zrobilas 'dziubek'. bedziesz powiekszala jeszcze bardziej?

Skomentuj Laura Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.