silk top, cashmere coat


Deni Cler Milano coat and top, Zara pants, vintage scarf

96 odpowiedzi na “silk top, cashmere coat”

  1. lora mysle ze to ludziom przeszkadza dlatego, ze nie informujesz o wspolpracach, wlasciwie to ostatnio o niczym nie informujesz, paru slow nawet nie napiszesz. ludzie tu wchodza bo podziwiaja twoja urode, w nastepnej kolejnosci twoje ciuchy, ale poza tym tutaj wlasciwie nic nie ma, dlatego gdy teraz ponawiazywalas jakies wspolprace a nawet o tym nie napiszesz, to czesc czytelnikow sie burzy. blog to nie tylko zdjecia. popatrz np na jedna z twoich ulubienic blogowych, zreszta moich tez: http://love-aesthetics.blogspot.com/p/ethics.html ivanie uwielbiam wlasnie za to, ze traktuje swoich czytelnikow powaznie. zdjecia, wizerunek dopracowane do perfekcji – tak jak u ciebie, ale poza tym tez zawsze chocby krotka, ale przemyslana i nie niechlujna (jak to czasem bywa u ciebie, bez urazy) notka pod wpisem, no i stuprocentowa otwartosc odnosnie wspolprac itp. nie chce cie obrazac w tym wpisie, mam nadzieje ze tak sie nie poczujesz – nadal jestes jedna z moze 3 blogerek polskich ktore odwiedzam, ale jako czytelniczka chcialabym sie wypowiedziec: nie idz w te strone. chociaz sie nie zdziwie jak wpisu nie opublikujesz. pozdrawiam

  2. wiem, że powinnam pisać coś od siebie ale jak siadam i piszę notkę to wszystko wydaje mi się bez sensu, jestem zbyt krytyczna. kiedyś pisałam dużo pierdół a jak przestałam to teraz trudno mi do tego wrócic, nie ma tej lekkości. wiem, że to może byc odbierane jako lekceważenie czytelników (przykro mi, bo bardzo się przykładam do prowadzenia bloga, zależy mi na estetyce zdjęc, staram się odpisywac na komentarze i dodawac posty tak często jak mogę) + co do współprac – selekcjonuję je, większośc propozycji odrzucam, także nie za bardzo rozumiem fragment "stuprocentowa otwartośc" – jestem otwarta na współprace ale W ŻYCIU nie założyłabym czegoś, co mi się nie podoba. dzięki!

  3. dla osoby, która z przyzwyczajenia chciała kliknąć w link do profilu na facebook'u dotychczas znajdujący się po prawej stronie na optymalnej wysokości, a tymczasem zastała w tym miejscu reklamę, jest ona nachalna. widocznie akurat Ty nie korzystasz z tych linków, więc nie zauważyłaś.

  4. dziekuje za odpowiedz! teraz jak czytam moja wypowiedz jest taka jakas zbyt rozkazujaca, nie wiem, pewnie dlatego, ze nie spodziewalam sie publikacji. nie uwazam, ze lekcewazysz swoich czytelnikow, uwazam, ze ich nie dopieszczasz 😉 z tymi wpisami mialam na mysli, ze widac, ze masz wszystko przemyslane i masz pewna wiedze o modzie, wyczucie stylu, i moglabys choc kilkoma slowami skomentowac, nie ze "zestawilam dzinsy z bluzka" ale nie wiem moze jakies inspiracje? albo jakis rozszerzony opis? o to mi bardziej chodzilo. kiedys tak pisalas i od razu bylo bardziej hmm osobiscie, teraz jest owszem perfekcyjnie ale jakos bezosobowo… nie ze masz pisac co jadlas na sniadanie jak sie nazywa twoj chlopak itp.
    co do wspolpracy to mialam na mysli stuprocentowa otwartosc co jest gratisem, a co nie – zawsze jednak dobrze wiedziec co osoba ktora sie ceni uznala za tyle dobre, ze przeznaczyla na to wlasne hajsy, a co owszem uwaza za spoko ale nie na tyle zeby to kupic 🙂 pozdrawiaam 🙂

  5. Nie zauważyłam, żeby Laura "ukrywała" to, że współpracuje z jakąś marką. Uważasz, że ma informować nas o tym, że właśnie rozmawiała z kimś na temat jakiejś tam współpracy? Nic nie jest dopięte a Ty już chcesz wiedzieć co i jak? A jak na rozmowach się zakończy to szydera: "haha nie udało się"? Nie, kiedy sprawa jest już dopięta i otrzymuje rzeczy to o tym pisze- jak dla mnie to logiczne. Też uważam, że L. mogłaby dodawać coś od siebie trochę częściej, ale nie oczekuję, że będą to zwierzenia w stylu Honey. Jej stronę odwiedzają różni ludzie- przyjaciele, wrogowie, rodzina a może i wykładowcy i nie widzę powodu dla którego miałaby wypisywać bzdury w rodzaju "cierpienia młodej blogerki". Nie rozumiem też tego oburzenia ludzi związanego ze współpracą!? Bo dostaje drogie rzeczy za darmo? Jedna blogerka współpracuje z Philipsem i dostaje depilator, inna z Deni Cler i dostaje piękne płaszcze. Za to lubię Laurę- nie wciska ludziom pasków wybielających zęby czy żelazek, ale prezentuje towar związany z blogiem, pasujący do jej kreacji internetowej i do tego ładny.

  6. Potwierdzam- L. udziela pełnych i wyczerpujących informacji (za co raz jeszcze dziękuję)! Jak wstyd wam wysłać prywatną wiadomość, to się nie dopytujcie. Wiesz Laurka o co z tym wszystkim chodzi? Ludzie marzą o tym, żeby Twoja uroda okazała się całkowicie sztuczna i stworzona przez chirurga plastycznego. Zazdroszczą, że im natura poskąpiła stąd nachalne pytania i notoryczne próby zmuszania Cię do UJAWNIENIA TEJ SZOKUJĄCEJ PRAWDY AHHHHHH!!

  7. Lauro, mam do Ciebie ogromną prośbę – czy mogłabyś podać mi linka do pewnego tumblr, którego lubisz, o którym napisałaś kiedyś na fb bądź tutaj? Zgubiłam jego adres, nazwa coś w stylu "WSS RSCH…", adres po niemiecku, styl bloga: zdjęcia nagich ciał, rzeźb, obrazów, sztuka współczesna i minimalizm. Bardzo mnie inspirował, będę wdzięczna.

Dodaj komentarz