Kenzo loafers


Jeden z moich ulubionych typów obuwia w kolorze, który chcę widzieć tego lata w swojej szafie w duuużych ilościach – niebieskie loafersy Kenzo. Początkowo już prawie zdecydowałam się na czarne mokasyny Rachel Comey ale te nie dawały mi spokoju, cały czas chodziły mi po głowie, pomyślałam, że co tam, zaszaleję z kolorem! Już je widzę w zestawieniu z boyfriendami i białą jedwabną koszulą albo prostym t-shirtem! I z czerwienią, strasznie podoba mi się połączenie błękitu z mocną czerwienią. Buty zamiawiałam na solestruck.com.

32 odpowiedzi na “Kenzo loafers”

  1. haha, wlasnie mialam Cie neidawno pytac jak podchodzisz do niebieskiego koloru w tym sezonie. zara i inne sieciowki oferuja tego teraz mnostwo. bylam pewna, ze bedziesz na nie. 😉

    pozdrawiam i codziennie wchodze kilka razy, zeby spr czy jest nowy post, wiec czekam na wiecej!

  2. nie rozumiem tych hejtów na loafersy, sama chodzę w podobnych czarnych z topshopu, ale ten kolor wygrał

  3. a tak z innej beczki… potrafiłabyś może powiedzieć co powinno być w składzie, albo co nie powinno, żeby swetry nie mechaciły się po jednym praniu, lub nawet jednym założeniu? aż szkoda kasy na kupowanie w zarze lub w mango. co z tego, że na początku wygląda super, jak później robi się z tego dosłownie wytarta szmatka. a nie mam kasy na kupowanie w droższych sklepach, z kolei nie chcę też naciąć się po raz setny na taką rzecz w sieciówkach…

  4. dokładnie, swetry jednorazowego użytku za 300zł. jak jest w składzie akryl w dużej ilości to nawet nie patrz, sweter będzie zaraz zmechacony, wybieraj takie, które mają dużo wełny, najlepiej 80-100% (zdarzają się takie w Zarze). angora jest świetna, szkoda, że w takich warunkach się ją pozyskuje. kaszmir (Zara studio – zdarzają się stwetry z kaszmiru). Z sieciówek polecam swetry z Benettona, bardzo dobra jakość

  5. cło jest wtedy, gdy "Ci na granicy" dojdą do wniosku, że towar jest droższy niż jest napisane. Jeśli płacisz za cło, możesz napisac do danej formy, zwróci koszta

  6. błąd, bo akurat wełna bardzo się mechaci, jeśli trafimy na gorszy gatunek, o co nietrudno w sieciówkach. najlepszy jest oczywiście kaszmir, ale dobrze wiemy, że też najdroższy. posiadam jeden taki sweter i nigdy nie zdarzyło mi się narzekać, w odróżnieniu do 100% wełnianego swetra z Mango, którzy pillinguje się bardziej niż akryl. jeśli wybieramy coś z akrylem to najlepiej mieszankę z bawełną, zdecydowanie mniej się mechaci i jest miększe, ale niestety zimniejsze niż wełna. jak zawsze coś za coś 🙂

  7. masz rację, z sieciowkowej jakości wełną to jest często loteria ale ja mam 2 swetry z Zary z ubieglej kolekcji z przewagą wełny w skladzie i sprawują się super. mieszanki z poliamidem też się nie mechacą

  8. cudowne! każda jedna rzecz, którą prezentujesz jest świetna, każdy outfit. jeden z najlepszych blogów w Polsce.

  9. zazwyczaj nie przepadam za butami tego typu, ale te są boskie!!! i jeszcze w moim ulubionym kolorze… 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.