dark side


Miałam w planach zrobić podczas świąt mnóstwo zdjęć i nadrobić zaległości ale niestety, nie wyszło. W tym tygodniu się za to zabiorę! 🙂

83 odpowiedzi na “dark side”

  1. taki kolor był celem dekoloryzacji a żeby taki osiągnąć musiałam tak czy siak rozjaśnić 2 razy, ten karmelowy mi się spodobał ale to raczej nie był odcień dla mnie + one na żywo są jaśniejsze, zobaczycie z resztą na zdjęciach w świetle dziennym 🙂

  2. Lauro jesteś typem zimy i cudnie wyglądasz w tym kolorze.Wprawdzie masz tak urzekającą twarz,że w każdym kolorze wyglądasz pięknie.Ale w tym najlepiej,moim zdaniem bynajmniej…Kupiłaś już sukienkę Natalii Siebuły?Bardzo jestem ciekawa…

  3. takie marne złosliwosci są naprawdę zbędne… zakladam, ze chodzi o garderobe na pozną wiosne/lato, raczej nikt nie kompletuje za taką kwotę garderoby na cały rok. z resztą nie rozumiem czego oczekiwałas, wiecie, ze stawiam na jakość ubrań, więc można się spodziewac, ze nie odpiszę na taki komentarz: WOOOOW to nakup jak najwiecej, 20 tshitów, ktore za 5min się zmechacą na przecenie w H&M i 10 par butów z dezee

  4. może to sprawa zdjęcia, ale włoski wyglądają troszkę nieregularnie 🙁 wiem, że taki niejednolity kolor wygląda bardziej naturalnie, ale w tym przypadku to jakby ktoś niedoświadczony zrobił Ci je szamponetką. mimo to uważam że w tym kolorze wyglądasz cu-dow-nie i jak zobaczyłam zdjęcie to prawie dostałam orgazmu, jesteś przepiękną, subtelną kobietą! zazdrość

  5. świetnie wyglądasz. i przede wszystkim inspirujesz do odkrywania, głównie własnego stylu. dzięki tobie już 6 wielkich czarnych worów ciuchów wywaliłam a i wciąż wydaje mi się, że za dużo mam w tej szafie. cenić jakoś nad ilość

  6. Lauro, pomocy! Za tydzień mam wesele, wybrałam prostą małą czarną i szpilki w tym samym kolorze. Ponoć nie wypada ubierać się w czerń na tego typu imprezy… Masz jakiś pomysł na włosy? Są w kolorze średniego brązu do ramion i kompletnie nie wiem co z nimi zrobić, pozostawić proste i rozpusczczone czy ogarniać jakieś fale? Help 🙁

  7. Laura, postanowilam zapytac,bo zawsze mnie to nurtowalo;) otoz,dlaczego w ogole postanowilas zalozyc i prowadzic bloga? Czasy fotobloga,jasne, wszyscy go prowadzili,wrzucali mniej lub bardziej arttystyczne zdjecia, mniej lub bardziej tresciwe wpisy, ale fbl odszedl do lamusa – wszyscy przerzucili sie na blogowanie. Wiem, że to stereotypowe i wąskie myslenie,ale jakies 80% blogerów to zakompleksieni ludzie, chcacy COS pokazac, a tak aprawdw piszacy i prezentujacy to samo..jesli chodzi o blogi modowe to statystyka jest chyba jeszcze bardziej brutalna, bo oprócz 'topowych i pudelkowych'blogerek, wiekszosc to jakis biedny chłam (dziewczyny pokroju deynn, milion kopii riri,iamemilie itd) – a wśród nich studentka filozofii,wydawac by sie moglo myslaca,inteligentna dziewczyna..
    po co,dlaczego? Oczywiscie nie jest to broń boze zaden zarzut,bo twego bloga uwielbiam,ale jednak.. 😉

  8. nie wiem, nie zakładałam jakiejkolwiek popularności, zaczęłam prowadzić tak po prostu, ludzie na fbl często pytali o ciuchy itp. a rezygnując z fotobloga chciałam się w końcu jakoś określić, pomysł prowadzenia bloga modowego wydawał mi się fajny no i tak już zostało. zakompleksieni – nie wiem skąd taki pomysł, a że chłam – mam podobne skojarzenie ale związane tylko z polskimi blogerkami a nie z blogerkami w ogóle, przeglądając popularne blogi zagraniczne bardzo rzadko trafiam na coś żenującego, są raczej na wysokim poziomie, w Polsce z kolei często patrzę i przecieram oczy ze zdumienia, już pomijam subiektywną kwestię, że mało co trafia w mój gust, samozwańcze dyktatorki trendów w inditexie od stóp do głów i tak dalej, najgorsze jest to pchanie się w biedne polskie środowisko celebryckie/polską TV, reasumując: nie dziwi mnie ogólna opinia o blogerkach ale staram się prowadzić stronę na poziomie i liczę, że sama się obroni 🙂

  9. to wnętrze akurat mi się nie podoba, jest takie pseudo i trąca tandetą, ale jakbym miała nieograniczony budżet to chętnie urządziłabym mieszkanie w stylu art deco albo empire no ale to już wyższa szkoła jazdy, trzeba mieć masę kasy na stare meble, zamawiać wszystko nie wiadomo skąd żeby nie uzyskać efektu pseudoantyk/styl nowobogacki ratuszowy

  10. No dokładnie mam tak samo, ta madeleine pojawiła sie niedawno i chyba rzeczywiście nie jest az tak uniwersalna jak te dwa modele:) Boję się, że jak wezmę teraz madame to poźniej dokupię i tak jeszcze reginę, i odwrotnie;) myślisz, ze to przesada?;) czy warto w ogóle mieć dwa az tak podobne modele?

  11. ta Madeleine też jest piękna, gdybym miała wybrać jedną z trzech to byłaby to madame albo regina ale gdyby w grę wchodził zakup dwóch to skusiłabym się też na taką kufrowatą, warto wydać kasę na te torebki, świetne wykonanie i skóra. ja chcę teraz madame creme

  12. Laura, mam prośbę, zerknęłabyś na zdjecia i wyraziła swoją opinię? Za kilka miesięcy kupuję mieszkanie i prawdopodobnie będę urządzać je od zera sama. Bardzo lubię jasne przestrzenie, ale nie surowe (np. taki minimalizm http://blog.youdesign.gr/wp-content/uploads/2009/11/dolomites-Mountains-house-1.jpg). Jednak bardzo chciałabym uniknąć tandetnego stylu, wolę urządzić mieszkanie tak żebym dobrze się w nim czuła i najlepiej bez zmieniania co kilka lat wystroju. http://gravity-gravity.tumblr.com/post/83134429071/via-alvhem – co sądzisz? Wiadomo na zdjęciach wszystko zawsze ładnie się prezentuje, a wiadomo jak polskie budownictwo wygląda – najczęściej ciemne, wąskie pokoje, bez możliwości bawienia się urządzaniem… Z góry dzięki za odp, jeśli masz jakkieś propozycje to wal :*

  13. Myślę,że warto się czasem wybrać się na mały rajd po lumpeksach w poszukiwaniu jedwabnych koszuli, wałnianych sweterków czy innych perełek. A dobrej jakości spodnie to faktycznie tak jak pisze Laura inwestycja na lata.
    + jesteś przepięną kobietą Laura i mam wrażenie, że cokolwiek byś ubrała nawet zmechaconą koszulką z sieciówki to i tak wyglądałabyś fantastycznie heh :))

  14. http://gravity-gravity.tumblr.com/post/83134429071/via-alvhem – podobaja mi sie sciany, podloga i ta listwa, krzesła Eames DSR są super ale te zdjęcia na świnach i takie poszewki poduszki to jest to czego nienawidzę – jeszcze brakuje zdjęcia I love NYC i wieży Eiffla w antyramie, tandeta. Jak ja będę urządzała mieszkanie to będę to robić stopniowo, na pewno nie będzie mnie na początku stać żeby kupić całe wyposażenie, które bym chciała, więc najpierw sypialnia to będzie parkiet, białe ściany, rośliny, materac na ziemi a później będę stopniowo uzupełniać, wydaje mi sie, że najwiekszym błędem w urządzaniu mieszkań jest robienie wszystkiego na siłę na raz, później chce się coś innego a szkoda pozbywać się nowych mebli i człowiek jest niezadowolony z wnętrza

  15. hahaha, dokładnie to samo mi przyszło do głowy jak przeglądałam – okropne wzorzyste poszewki i tandetne obrazy/plakaty na ścianach. Ściany i podłoga strasznie mi się podobają, do tego jasne meble, ale chciałabym złamać jakimś innym kolorem, żeby nie wyszło mdło. Minimalizm i całość utrzymana w jednym kolorze to coś czego chcę uniknąć, dla mnie jakoś wygląda to wszystko bezpłciowo. Myślę o narzutach na kanapę, jakiś dywan i porządne dekoracje (haha na pewno nie marilyn monroe ani audrey hepburn), myślę o reprodukcjach starych plakatów filmowych, misy, wazony, pudełka na bibeloty. Regał na całą ścianę zapełniony książkami. Podłoga i ściany tak jak na zdjęciu, ale myślę że wprowadzę swoje ulubione kolory – beż, szary, granat lub róż indyjski, ale z umiarem. I oczywiście kwiaty, dużo dużo!

Dodaj komentarz