Nike cap & Birks Arizona


Levi’s shorts, Basic Station top, H&M Conscious coat, Nike cap, Birkenstock Arizona sandals, Slava bag

176 odpowiedzi na “Nike cap & Birks Arizona”

  1. one nie są zniszczone tylko kolor się ekspresowo wypłukuje i wyglądają jak wyglądają, jakieś 1,5 tyg temu farbowałam. korzystając z okazji: miała może któraś z Was taki problem po dekoloryzacji? kiedy zaczęły porządnie łapać pigment, bo już mam powoli dosyć

  2. trochę Cię nie znoszę za to jak duży masz wpływ na moją szafę;)) kupiłam ten płaszcz ale w rozmiarze 36 (jestem trochę wyższa niż Ty, ale chuda i bez cycków;p) i od 3 dni przeglądam się w nim w lustrze i myślę: "kurde, Laura pisała, że lepiej wygląda większy… wymienić, nie wymieniać?" 😉 najgorsze jest to, że w 36 wyglądam super, a w 38 czuję się jak gruby dziad, a mimo to racjonalne myślenie odbiera mi Twoja opinia na temat tego cholernego płaszcza;) Ty wyglądasz w tym 38 jak milion dolarów! znowu się kilka dni pogłowię;))

    Pozdrawiam Cię piękna!

    P.

  3. Włosy wyglądają koszmarnie od czasu dekoloryzacji, milion ciepłych odcieni na głowie + puszenie= efekt popalonych włosów. Może fryzjer nie bardzo wie co robi skoro po tygodniu masz kolor jak przed farbowaniem -200+ w kieszeni mniej za niechlujny efekt bo nie można tego zrzucić jedynie na nie łapanie pigmentu przez włos po dekoloryzacji, sporo osób po dekolorze ma o wiele bardziej zadbaną i równomierną czuprynę. Ty starasz się z wieloma kosmetykami regeneracyjnymi, więc to chyba fryzjer do wymiany, jest w Kato wiele dobrych salonów. Mam nadzieję, że szybko złapią dobry odcień i będą cieszyć oko jak dawniej bo są mega gęste i mają ogromny potencjał by zachwycać.

  4. mi też nie! zapytałam o to, ponieważ cenie twój styl i czułam się już tak skołowana, że zaczęłam wątpić we własny gust. nie mogę zrozumieć podjarki tą torebką. moim zdaniem wygląda tanio, jak torebka dodawana do przyjaciółki albo naj! i jeszcze to logo, którym się wali po oczach. przy firmach tego typu bardzo łatwo tandetnie się ubrać, co da efekt podróbki z bazaru.
    wiesz ile ona mniej więcej kosztuje? jestem bardzo ciekawa..
    ;P

  5. Mam pytanie odnośnie Birkenstocków – czy mając bardzo wąską stopę nie będą mi one spadać z nogi? Mam rozmiar 35 (!) i bardzo wąską stopę, wprawdzie Birkenstocki są dostępne w tym rozmiarze,ale martwi mnie na szerokość, wyglądają na ogromne!

  6. nie przepadam za Tobą w wersji w czapce, ale to tylko moje zdanie 😉
    natomiast bardzo lubie shorty i ogolnie spodnie/sponiczki z wysokim stanem! mam nadzieje, że zagości ta moda w Polsce na stałe i będzie można znaleźć więcej spodni w sklepach w takiej wersji. Zupełnie nie rozumiem frustracji osoby wyżej jakoby to źle wyglądało i było bezkształtne

  7. Mam pytanie odnośnie Birkenstockow. Zauważyłam w komentarzach, że wraz z inną czytelniczką podałyście linki do KAPCI. Jaka jest różnica między nimi, a KLAPKAMI? Oczywiście rozumiem jaka jest funkcja kapci, ale skoro masz je w stylizacjach to zastanawiam się czy nadają się również do wychodzenia na ulicę.

  8. Lauro, ja nie miałam dekoloryzacji, ale zwykłe farbowanie w 2 porządnych zakładach fryzjerskich i mam ten sam problem. Kiedyś byłam szatynką, potem pokombinowałam z rudym, pasemkami i wielokrotnie wrócić do brązu. Kolor utrzymywał się przez niecały miesiąc. Potem wychodził taki jak u Ciebie. Ja nie wytrzymałam, wróciłam do blond pasemek i tylko w ten sposób nie wyglądam jak wiewiórka. Na Twoim miejscu wróciłabym do czarnego. Naprawdę wyglądałaś pięknie w tym kolorze 🙂

  9. Lauro, odniosę się do Twojej wypowiedzi o włosach, jeśli mogłabym coś poradzić. Mam chyba trochę silniejszy pigment ( taka typowo hinduska uroda) i czarne włosy, nie miałam problemu z odrostami nawet przy nakładaniu bardzo mocnej czerni, ale zaczęłam eksperymenty z blondem…Byłam uparta chociaż włosy odbarwiały się na zielono…ale coś tam mi wyszło w końcu. Kiedy stylistka nakazała powrót do czerni, lub ciemnego brązu zaczął się problem z utrzymaniem koloru. Pomogły mi farby tzw. naturalne ( chociaż nie m w pełni naturalnych, nazywam je semi naturalne ) , najpierw brązy sanotintu, a potem biokapu. Mam poczucie, że kolor stabilizuje się a włosy odzyskują coś naturalnego mimo farbowania… Robię tak… Raz na miesiąc, albo raz na dwa , fryzjer i jego brązy ( mój używa włoskich alfaparf ) , a pomiędzy tymi zabiegami , szczególnie gdy przebywam dużo na słońcu, aplikuję sobie na 10 do 15 minut sanotint albo biokap. Szczególnie ciekawy jest kawowy brąz biokap. Pewnie włosy włosom nie równe i każdy musi znaleźć swoją metodę, ale pozwolilam sobie tak ze swojego podwórka. Dziękuję za piękny blog.

  10. No właśnie to mnie nurtuje – czy to coś zmienia. Bo serio nie rozumiem tego. Klapki są w innej cenie, a kapcie też w innej. Szczerze mówiąc wolałabym kupić tańsze – KAPCIE, ale wolałam się upewnić, czy można chodzić w nich również po ulicy.

  11. Laura, piękna kobieto, pomóż mi 🙁 Mam strasznie zniszczone, kruszące się włosy, to, co mogłam już obcięłam, ale problem się nie rozwiązał (rozjaśnianie..). Zastanawiam się na zakupem jakichś kosmetyków do włosów z linii kerastase – co polecasz na odbudowę chociaż w najmniejszym stopniu? I czy te kosmetyki naprawdę są skuteczne? Dziękuje!

  12. z jakiego materiału są Twoje spodnie adidasa ( do biegania ), te czarne z lampasami? mogłabyś podlinkować jakieś podobne? jaka jest ich długość, tzn czy zwisają na butach czy kończą się na kostce?

  13. sorry za takie pytanie, ale naprawde nie masz problemu z cellulitem? jestem strasznie szczupła, czasem pływam lub biegam, rozciągam się i mam cellulit. jasne, że jak mam rozluźnione mięśnie to wszystko jest w porządku, ale wystarczy spiąć pośladki i widać "góry i doliny". nie masz czegoś takiego?

  14. Laura, co sadzisz o młodych projektantach, którzy biorą gruby hajs za ubrania z poliestru? Może i w ciekawych fasonach i oryginalnych formach, ale nadal ze sztucznego materiału? Na shwrm.pl jest mnóstwo takich marek…

  15. uważasz, ze powinno się przyznawać do operacji plastycznych lub innych zabiegów poprawiających urodę? czy przyznałabyś się do np. poprawienia nosa albo wyrównania zmarszczek pod oczami? zdaje sobie sprawe z tego, że powiększałaś usta, jednak u cb wygląda to naturalnie. jako laik nie byłabym w stanie tego stwierdzić, poza tym znam cię wyłącznie ze zdjęć. czy warto się przyznawać przed ludźmi do poprawki urody, co z obawą o odkrycie naszych obecnych/dawnych kompleksów?

  16. po wielu upadkach mojego iphone'a rozbił mi się ekran. doszłam do wniosku, że kupie sobie oldschoolową nokię "tą niezniszczalną". naprawdę, na razie nie chcę kupować nowego dotykowego. jaki model wybrałabyś? nie pytam od strony technicznej, właściwie tylko o stronę estetyczną. myślałam o noki 3310 np. białą: http://d.ibtimes.co.uk/en/full/319413/nokia-3310.jpg lub srebrną: http://espimo.pl/GSM/NOKIA/3310/silver_1.jpg
    jeżeli masz jakiś inny model/ kolor, który wydaje Ci się fajny to proszę o radę 😉
    one z jednej strony są koszmarnie brzydkie, a z drugiej jest w nich coś oryginalnego

  17. podobają ci się adidas gazelle? potrzebuję obiektywnej opinii. chyba wybrałabym czarne ( z białymi paskami i sznurówkami ) ewentualnie białe albo granatowe
    wydają mi się takie klasyczne, w starym stylu, właściwie to kate moss już je nosiła w 90tych
    http://images.dazedcdn.com/640×640/an/280/3/283967.jpg
    http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/66/1f/31/661f31d7215c37bebf46bb351b3ccc79.jpg
    http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/20/3b/56/203b56397040325ee9a8f6e3bbd6b53f.jpg
    http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/2c/52/47/2c52474c5b958a755caa8b07be73b807.jpg (czy lepiej z czarnymi sznurówkami?)
    najbardziej podoba mi się ich kształt u kate – zwężają się ku kostce, niby nic po prostu ściślej zawiązane, ale nie podobają mi się takie rozwalone "rapersko" buty 😀

  18. mam je, i bardzo polecam. chociaż sytuacja w tramwaju, kiedy miałam założony do nich zwykły tiszert, bo budziłam kontrowersje wśród dwóch starszych kobiet, nie mogły zaakceptować moich szortów, a też nie są krótkie, aby mogłby mieć jakieś podstawy

  19. Lauro, Twoje włosy wyglądają bardzo źle 🙁 Proszę, nie odbierz tego jako hejt- chyba, że skierowany w stronę fryzjera. Włosy po dekoloryzacji mogą mieć problem z "łapaniem" farby, wypłukiwać się. Jednak dobry specjalista sobie poradzi! Wiem, że zachwalałaś salon, który odwiedzasz, ale…Twoje włosy świadczą inaczej…
    Teraz zbliża się lato- słońce, woda- włosy będą "prześwitywać" co raz mocnej, efekt będzie opłakany (zaufaj mi! przechodziłam to rok temu)… Byłam bliska poddania się i "farbnięcia" na czerń, w domu, ale przypadkiem trafiłam na cudotwórczynię… Mixtony, zakwaszanie- i inne czary, o któych nie miałam pojęcia, a mój fryzjer tym bardziej.
    Dziś mam śliczny, chłodny brąz- bez prześwitów, nierówności…
    jesteś bardzo piękną, zadbaną kobietą, i to nie wygląda dobrze, kiedy chodzisz z niewypałem na głowie.

  20. bardziej mnie drażni masa nowych "projektantow" i marek, ktore szyją jakieś bawełniane/dresowe źle skrojone nudne szmaty i sprzedają za kosmiczne ceny. samego sztucznego materiału bym się nie czepiała, poliester poliestrowi nierówny, zależy

  21. ogolnie dla mnie to nic dziwnego, po to istnieje ta gałąź medycyny żeby z niej korzystać (z umiarem oczywiscie) ale w Polsce czasami naprawdę nie warto, ludzi wszystko dziwi i pozniej będą przeżywać albo wynajdować coraz to nowe rzeczy, ktore rzekomo sobie zrobiłaś (jak zmarszczki pod oczami to pewnie też nos, tyłek i uszy)

  22. Laura, zajrzyj na http://kokardka-mysi.blogspot.com/ – Marta robi cuda z włosami, uratowała moją mamę po nieudanej dekoloryzacji z czekoladowego na blond i teraz cieszy się pięknym odcieniem bez plam i spłukiwania. Na co dzień przyjmuje w Warszawie, ale jej blog to skarbnica wiedzy, więc poczytaj, bo Twoje włosy nie powinny tak wyglądać 🙂

    Pozdrawiam,
    Justyna

    PS śledzę od dawna i jestem fanką 🙂

  23. Lauro, nie o to chodzi, żeby farbować włosy co tydzień…Przecież pomijając kwestię finansów, farba również niszczy, wysusza włosy. Ba! Kiedy miałam taki problem jak Twój, fryzjer farbował mnie w ramach gwarancji, za darmo!!! Ale włosy leciały, były co raz bardziej zniszczone, a odrobina słońca sprawiała, że ciągle prześwitywały. Jestem z Warszawy i tutaj trafiłam na świetną fryzjerkę, która podeszła do moich włosów, jak prawdziwy …fizyk:) Użyła właśnie mixtonów, na końcu zakwaszała włosy, aby aby kolor się nie wypłukał, dobrała idealne kosmetyki zakwaszające (wcale nie drogie!), które zamykają łuskę włosa i problem się skończył! Później mogłam pozwolić sobie tylko na farbowanie odrostów, nie musiałam ciągle pokrywać włosów farbą na długości.
    Nie chcę się mądrzyć, ale uważam, że o ile dekoloryzacja udała się Twojemu fryzjerowi, to niestety poległ na farbowaniu wymagających włosów. Masz na prawdę cudowne włosy- gęste, zadbane i szkoda by było, żeby wyglądały tak jak teraz:( Ale też nie poddawaj się i nie farbuj na czarny…

  24. Widocznie farby, ktorych używa nie radzą sobie z tak opornym włosem, w takim razie szukam kogoś, kto robi takie rzeczy i mam nadzieję, że w końcu chwyci! A kojarzysz jakiej marki były te farby? Czy to zakwaszanie i mixtony to coś zupełnie innego a późńiej dopiero nakłada się farbę? Do czerni nie wrócę, gdybym miała wybierać czerń vs. to złotawe nierównomierne coś to i tak wolałabym ten kolor niż czarną płachtę 🙂

  25. Mixton to taki bardzo skoncentrowany pigment, który dodaje się do farby. Ratuje włosy w extremalnych sytuacjach- np. po dekoloryzacji lub kiedy są farbowane henną… Mixtony mają "dzikie" kolory, np. niebieski, fioletowy:) Dodaje się je do farby, w proporcjach, które trzeba obliczyć (nie wiem jak)… Każdy fryzjer ma swój sposób na to, moja fryzjerka przy pierwszym farbowaniu dodała mixton niebieski po prostu do farby! A teraz przy farbowaniu zapienia, robi taką kąpiel z mixtonu na koniec farbowania- IDEALNIE OCHŁADZA TO KOLOR.
    Fryzjerka ta pracuje na farbach goldwell, l'oreal…Ale mixtony miała chyba z innej firmy…
    Z kolei zakwaszanie to po prostu płukanka/odżywka/szampon z kwaśnym PH, które zamyka łuski włosów podczas mycia, i chroni przed wypłukiwaniem się koloru.
    Powiem Ci, Lauro, że sama wiele przeszłam po kilku latach farbowania się na czarno (nawet sama w domu się farbowałam)… Po dekoloryzacji przeszłam piekło z włosami. Dekoloryzacja była wykonana dobrze, włosy nie były zniszczone, pielęgnowałam je, nie wypadło ich dużo … Ale niestety- równomierne pokrycie włosów – usłyszałam, że to niemożliwe… Na szczęście trafiłam na super fryzjerkę:) Poszukaj troszkę, Lauro.

Dodaj komentarz