Maison Martin Margiela pattern cut pants


Calvin Klein Jeans shirt, Maison Martin Margiela for H&M pants, Ray-Ban Clubmaster sunnies, Berry Baker bag

Wpis „jest post, ale w zasadzie mogłoby go nie być”, czernidło na głowie, w chwili obecnej nie cierpię swoich włosów, wielki krok do tyłu w dekoloryzacji – w czwartek doprowadzam je do porządku, obecnie w ciemnych włosach czuję się koszmarnie (to jest ciemny blond wg producenta farby, dodam, że fryzjerskiej) i nie mogę się doczekać efektu rozjaśniania, jak bardzo karmelowy by nie był. Nubukowej torebce Berry Baker z tego posta poświęcę więcej uwagi w kolejnych wpisach.

73 odpowiedzi na “Maison Martin Margiela pattern cut pants”

  1. Zjeśc to zdecydowanie Len Arte (mój nr 1 w Katowicach), Cooler Food (pyszne burgery), Hurry Curry, Imbir i Ryż (pyszny ramen). Jeżeli chciałabyś kiedyś zjeść baaardzo tanio a smacznie i tak bardziej stołówkowo to mogę polecić Bisto w Bibliotece na Francuskiej. Na imprezy nie chodzę, bo poza pojedynczymi fajnymi eventami nic godnego uwagi tutaj nie ma. Jeżeli chodzi o puby to najbardziej lubię Białą Małpę na 3go maja i Hipnozę (plac sejmu śląskiego) 🙂

  2. Laurka strasznie cudujesz z tymi włosami. jasne – Twoje włosy i Twoja sprawa, ale na prawdę im bardziej kombinujesz tym mniej chyba jesteś zadowolona, jeszcze włosy przy tym niszczysz. Najlepiej Ci w normalnym ciemnym brązie, ciemnym ale naturalnym, nie kruczej czerni. Nie wiem co Cie napadło z tym nijakim blondem, wg mnie to najgorszy, najmniej twarzowy (oprócz rudego w nielicznych przypadkach) kolor. Masz taka ciekawą, oryginalną urodę, jeszcze latem pewnie nabierzesz fajnego koloru skóry, lekkiej opalenizny, w ładnym mocnym odcieniu brązu wyglądałabyś rewelacyjnie, nie psuj tego beznadziejnymi, myszatymi włosami !
    Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że jeszcze zrezygnujesz z popełniania tego błędu, albo ktoś wybije Ci go z głowy

  3. Myślę, że Twoje nastawienie wynika z tego, że tak bardzo chcesz mieć ten blond 🙂 Też myślę, że najlepiej Ci w ciemnym, chłodnym brązie, a Twój upragniony ciemny, chłodny blond również może wypłukiwać się w rudości.

  4. a takie za około 219 jak są to też? bo ta aukcja od razu wydała mi się podejrzana ale od 200 w górę już wydają się spoko, jak myślisz? sorry ale ja się w ogóle na tym nie znam a nie chcę siostrze szmiry kupić bo to na prezent

  5. Co do włosów… Ja rozumiem świetnie twój ból, też najpierw miałam blond,później cudowałam z ciemnymi(czułam się w nim ok,ale ten odrost na mysim ciemnym blondzie..tragedia..) i to jeszcze żeby wybrać się do fryzjera,to kupowałam jakieś garniery,loreale,sajosy w podobnych odcieniach-masakra…w końcu postanowilam wrocic do swoich,przeszłam 2 dekoloryzacje,po każdej oczywiście obiecanki,że już będzie chłodny odcień ,tak tak podobny do naturalnego,yhm. Zdenerwowałam się i zapuszczam swoje włosy, wiąże to się z tym ,że od kilku miesięscy chodzę tylko w spiętych włosach na których nie widać odrostu(banan na czubku,zwyczajny kucyk,ewentualnie jakieś koszyki,ale to mi akurat nie przeszkadza) i juz mam do polowy swoj mysi blond . Za jakis miesiac wybieram sie do fryzjera na ombre-wiem ze to juz niemodne:D ale chyba jedyne wyjscie by w koncu rozpuscic wlosy i bede stopniowo scinac,az dojde tylko do swojego. Długa droga,ale polecam i w pelni rozumiem twoje nerwy Laurka! A mama mówiła: NIE FARBUJ WŁOSÓW :d a tak btw. to i tak wiesz,ze tobie ładnie we wszystkim więc bez spiny <3 pozdrawiam :* dzago

  6. Lauro, trzeba było posłuchać czytelniczek, a nie łazić do salonów fryzjerskich, które kasują po dwie stówy, a po których masz jeszcze większe gówno na łbie. Moj naturalny kolor to mysi blond, po zejściu z czerni miałam żółtawy ciemny blond. Żadne farby nie pomagały, bo włosy nie łapały pigmentu. Kupiłam litrową maskę mleczną Kallosa, przełożyłam część do mniejszego zbiorniczka i wymieszałam z gencjaną. Używam takiej mikstury podczas każdego mycia i wreszcie mam ładny, srebrny pobłysk oraz zimny blond. Polecam.

  7. Nie chce byc wscibska, ale zamierzasz pracować?
    Utrzymanie sie troche kosztuje, a kiedys trzeba sie usamodzielnić.Filozofia to 'lekki' kierunek. Wiem, ze jesteś znaną szafiarką, ale co jak z tym nie wyjdzie? treba miec plan b 😉

  8. Nie wiem skąd pomysł, ze blog mógłby byc moim planem A, jest jednym z moich źródeł dochodów, uwielbiam go prowadzić i wkładam w to dużo starań, ale to zbyt niestabilna opcja żeby brać ją na nie wiadomo jak poważnie i planować wokół niej przyszłość, przynajmniej na tym etapie. Na pewno bym pracowała w Warszawie i głownie dlatego biorę ja w ogóle pod uwagę, wiecej perspektyw zawodowych + mam kilka mglistych opcji, wiec chciałabym spróbować

  9. Mam tak samo! Nigdy nie lubiłam swoich rudawych włosów, zaczęłam farbować na ciemny brąz, który był czarny, a po 2 tygodniach miałam odrost i wyglądałam jak skunks :< później był blond i różne inne eksperymenty, aż chcąc nie chcąc – wróciłam do naturalnych i również zapuszczam, już ponad rok. Nigdy nie będę zadowolona z koloru swoich włosów, ale już chyba wolę zdrowe niż wiecznie spalone. I żałuję, że nie posłuchałam mamy, jeśli chodzi o farbowanie włosów, mamy z reguły mają rację 😉 Czekam na efekty dekoloryzacji!

  10. Lauro, przyjeżdżaj do Warszawy, przyjeżdżaj do Warszawy!! Super ! A do tych wścibskich mam pytanie, skąd pomysł, że dla filozofa nie ma ofert dobrej pracy. No chyba jak się umie myśleć i wyciągać wnioski z zawirowania tego świata, to jest to pink odniesienia? Oj wstyd dla takich ciocioklociowych rad, myślałam że na takie pomysły to już się nie wpada…Jak można coś takiego wysnuć…I dodatkowo ktoś pisze to do dziewczyny, która od pierwszego spojrzenia sprawia wrażenie osoby która wie czego chce, a to dla pracodawcy jest bardzo ważne… Świat się zmienił, ciotki czy wujku anonimusie…

  11. wiem coś o tym jak to jest źle się czuć w kolorze – przeszłam już chyba wszystkie kolory oprócz czarnego i 3 dekoloryzacje, bo mega chciałam mieć piękny zimny blond. takowego niestety nie otrzymałam w salonie fryzjerskim, dopiero jak sama je sama ogarnęłam to nie mam problemu (ale też profesjonalnymi produktami). ciemny blond ( nieważne jakiej firmy i czy jest to firma fryzjerska) zawsze wychodzi bardzo ciemno. dopiero średni blond ma taki odcień jak ciemny blond. a już na rozjaśnianych to masakra. trzymam kciuki za osiągnięcie wymarzonego koloru- wiem jak to poprawia samopoczucie. choć jestem zdania,ze żaden kolor nie jest w stanie przyćmić Twojej urody.
    a koszula<3

  12. jasne, jasne:) wmawiaj jej tak dalej :):):) a pracę ciekawą dostanie osoba, która ma konkretny zawód, konkretną pasję – nie prezentowanie ciuchów 🙂 przykład prosty: fach – np. lekarz, konstruktor lub talent! ona ma fach bądź talent? no nie włazcie jej tak w dupę bez wazeliny..

  13. Wydaje mi się, że mam podobną strukturę włosa do Twoich – bardzo grube i bardzo dużo, tak dużo że aż męcząco 😉 naturalnie ciemny brąz, teraz mam taki zimny blond jaki wrzucałaś gdzieśtam w komentarzach.. wychodząc od takiego poziomu, jaki miałaś po dekoloryzacji, zrobiłam sobie jasne pasemka, ale cieniusieńkie, cieńsze niż spaghetti – kilka godzin u fryzjera, nie wygląda to dobrze 'w procesie', ale po wysuszeniu całe włosy są jasne a nie są tak zniszczone jak po całkowitym tlenieniu. W razie czego można położyć na to jakiś ciemniejszy blond wtedy. Odrostu wyglądają spoko, po 1.5-2 mcach to samo i już całe włosy są jasne. A później tylko odrosty tlenić i na całość średni zimny blond na poziomie 7 i jaśniejszy. pozdrawiam!

Dodaj komentarz