Justyna Chrabelska sandals


Mała zapowiedź – złote sandały z miękkiej skóry Ria Menorca dla Justyny Chrabelskiej, wkrótce w postach! 🙂

111 odpowiedzi na “Justyna Chrabelska sandals”

  1. Laura, błagam. Nie używaj słowa "kolaboracja" w tym kontekście. NIGDY. To słowo w języku polskim ma zupełnie inne znaczenie, bynajmniej nie pozytywne. Owszem, nagminnie posługują się nim najgłupsze polskie bloggerki, tworząc bezmyślną kalkę, ale po tobie spodziewam się innego poziomu i wyższej świadomości językowej (co zresztą nie raz już udowodniłaś) 🙂

  2. Polski dystrybutor Avarcas, którego oficjalny profil można znaleźć również na FB sprowadza te buty w cenie 180 zł (wraz z kosztami przesyłki z Hiszpanii), więc rozumiem, że u Pani Justyny kolejne tyle płacimy za markę? Co więcej buty te nie różnią się materiałem, z którego zostały wykonane, więc z całym szacunkiem dla Projektantki (którą bardzo cenię) ale czuję, że ktoś próbuje nabić mnie w przysłowiową "butelkę".

  3. O czym Ty mówisz? xD W BBC non stop słychać "our collaboration". To słowo już dawno przestało się kojarzyć z wojną 😀 Czytasz wywiad pach "collaboration", jeden kumpel realizuje coś z drugim? "Collaboration"! Już musi być święto żeby ktoś powiedział cooperation. Naprawdę nie wiem z czym masz problem xD

  4. jakie są sklepy, w których uda mi się kupić w przyzwoitej cenie buty typu slip on? nie jestem przekonana do tych z vansa, a sam kształt super bo nogi wydłuża etc. chodzi mi o coś z wysyłką do polski, oczywiście.myślałam o czarnych, białych, szarych… szczerze mówiąc nie moge sie już zdecydować, więc gdybyś mogła napisać, jakie dokładnie ( np. jaki kolor ) wybrałabyś, byłoby super! <3

  5. Tak nie jest 🙂 Znaczenie "współpracy" słowo to posiadało dawno temu, ale od czasów II wojny światowej nabrało konotacji negatywnej i odtąd wyłącznie w takiej funkcjonuje leksykalnie. Obawiam się jednak, że stopniowo język – jako byt żywy – ponownie wchłonie i tę neutralną wersję znaczeniową… Przepraszam za ten wtręt, ale jestem chorobliwą wręcz purystką 🙂 Ściskam!

  6. Jesteś fantastyczna ! ;D często zaglądam na Twojego bloga i czytam wszystkie Twoje odpowiedzi na komentarze, lubię jak padają jakieś wątki gdzie można poznać Twoje opinie na różne tematy, chyba nigdy nie pokazałaś się w takiej sytuacji ze złej strony – zawsze jesteś miła, 100% klasy i honoru. jak, tu np. ktoś zwrócił Ci uwagę, nie tłumaczysz się głupkowato, tylko reagujesz w najlepszy możliwy sposób.
    Powiem Ci, że mimo że Twój styl to nie moja bajka i nie wchodzę tu żeby czerpać inspirację, to jako osobę darzę Cię największą sympatią. Wydajesz się bardzo wartościową osobą. Tak trzymaj !

  7. jest bardzo wielu polskich projektantow/marek odziezowych, ktore cenie. m.in. Natalia Siebula, Ania Kuczynska, Pajonk, Justyna Chrabelska, Maldoror, Michal Lojewski (UEG), MMC, Domi Grzybek – to tylko kilka. a sklepy to roznie, glownie po prostu sklepy internetowe marek stacjonarnych

  8. a mogę zapytac dlaczego akurat taki? pamiętam, że u mnie wszyscy szli na biol- chem albo mat-fiz, ponieważ to im otwierało drogę na studia "ścisłe" mimo, ze nie wszyscy spośród nich się tym interesowali.

  9. Pytasz studentkę filozofii o to, dlaczego hist-wos argumentując, że biol-chemy mają otwartą drogę na studia ścisłe (co jest swoją drogą kłamstwem, na studia otwiera drogę tylko matura, którą każdy pisze jaką chce); gdzie dupa a gdzie głowa, takie jest moje pytanie

  10. u nas też sporo było na mat-fi i bio-chem, a skończyło się tak, że na polibudzie nie dali rady i odpadli po semestrze, a na um większość się nie dostała ( było to dobre lo). Profil nie jest prawie wcale ważny przy rekrutacji, patrzą tylko na procenty z matury. Z resztą jak ktoś jest humanistą to raczej nie będzie z, niego dobry inżynier choćby nie wiem jak się starał będzie daleko w tyle za tymi umysłami ścisłymi

  11. Anonimie z 20 maja 10:22 – Otóż to, ale pomimo tej mglistej świadomości zdaje się, że nie rozróżniasz sposobów ich użycia.
    Anonimie z 21 maja 9:54 – Czytanie ze zrozumieniem takie trudne… Nie pisałam o języku angielskim, lecz o polskim. Odsyłam choćby do słowników PWN – dasz radę przebrnąć?

Dodaj komentarz