Pola Rudnicki x Glamour


Pola Rudnicki x Glamour woolen dress, COS shoes

Dzisiaj w roli głównej wełniana sukienka zaprojektowana przez jedną z moich ulubionych polskich projektantek młodego pokolenia, Polę Rudnicki, we współpracy z magazynem Glamour.

38 odpowiedzi na “Pola Rudnicki x Glamour”

  1. wyglądasz zjawiskowo, moim zdaniem o niebo lepiej niż w tych wszystkich oversizowych minimalistycznych ubraniach. czy ten kupon rabatowy na sukienkę jest w najnowszym wydaniu glamour? pozdrawiam ciepło Lorka.

  2. pewnie to pytanie bylo wałkowane tysiac razy i to jeszcze na Twoim photoblogu, ale.. jak interpretujesz zakończenie Twin Peaks? Czy to oznacza, że teraz Cooper będzie zabijał i rozkoszował się bólem i strachem? Proszę napisz coś króciutko

  3. Przepiękna sukienka, upewniłaś mnie w tym, że czym prędzej muszę ją zamówić. Jestem w szoku jak świetnie twoje nogi wyglądają w płaskich sznurowanych Oxfordach do sukienki ;))

  4. jej, prześliczna sukienka!
    Śniło mi się dzisiaj, że wynajmowałaś w moim domu pokój wraz z chłopakiem, mieszkaliśmy w piątkę…z moimi rodzicami, cuda na kiju! ; )

  5. Masz idealną figurę. A jednak da się wyglądać kobieco i szczupło jednocześnie co niestety nie wielu się udaję.Dziewczyny albo mylą krągłości z nadwagą, albo robią się na aseksualne chude badyle. Powiesiłbym im Twoje zdjęcie jako instruktażowe 🙂

  6. tak, przeszedl na ciemną stronę, ja to rozumiem jako przestroge – nawet taki czlowiek jak Cooper ulegl/przegral z silami jakie reprezentuje Bob. chetnie napsize cos wiecej na mailu, teraz mam kilka minut internetu i nie moge przysiąść na spokojnie 🙂

  7. no to chyba jednak cos jest na rzeczy ze myslisz ze wychodzisz jak debil 😛 Twoja twarz jest zawsze taka sama na zdjęciach, nie wyraza zadnych emocji… ale przynajmniej nie wygladasz jak debil heh

  8. Instruktazowe? A niby jaka jest instrukcja na to zeby tak wygladac? Fajny komplement, ale bez przesady – nie kazda dziewczyna jest w stanie byc szczupla i jednoczesnie miec duze piersi, przeciez to nie kwestia checi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.