bucket bags


Za sprawą wielkiego sukcesu torebki Black Flamma Bucket Bag zaprojektowanej przez duet Mansur Gavriel, ostatnimi czasy marki prześcigują się w szyciu worków. Powyżej przedstawiam Wam moje ulubione modele:
1. Mumu Ingrid Black
2. Coccinelle Bucket Bag – chwilowo niedostępna na stronie, ale z pewnością wkrótce uzupełnią asortyment
3. Misoui Lilly Black
4. Zara
5. i królowa pośród worków – Mansur Gavriel Black Flamma Bucket Bag
,

137 odpowiedzi na “bucket bags”

  1. Jeżeli o mnie chodzi, jak pisałam pod poprzednim postem, numerem 1 jest wciąż Mansur Gavriel natomiast numerem 2 MUMU. Z utęsknieniem wyczekiwałam dzisiejszej premiery, jednak zawiodłam się na cenie – wolę dopłacić do MG 🙂

  2. Miałam w planach zakup torebki mumu madame all black. Niestety po nagłym podniesieniu cen o 800 zł już jej nie kupię :(( Może Ty Laura widziałaś jaką ładną, porządną, uniwersalną torebkę do ok. 700 zł, podobną do mumu właśnie? Ważne by była też pojemna i nie niszczyła się przez noszenie ciężkich rzeczy w środku. Myślę,że nie tylko ja jestem zawiedziona. Wiem,że mogłabym oszczędzać, ale dla przeciętnej studentki, nawet poprzednia cena była wysoka i dlatego miałam na odkładać. Szkoda :((

  3. ja wlasnie chcialam madame all grey ale odkladalam zakup w czasie, bo przeciez caly czas są… a tu masz babo placek, bylaby o polowe tansza :<
    a Slava Varsovia? nie widzialam ich na zywo ale są tez super i chyba podobny przedzial cenowy?
    nic innego nei przychodzi mi do glowy

  4. I tak najbardziej podoba mi sie Mansur Gavriel, chyba przez, że jest ze sztywniejszej skóry i przez to się wyróżnia, nie jest takim typowym worem. Btw, Laura polecisz jakiś szal na zimę? Szukam szukam i wszędzie te same kraciaste koce…

  5. Hej Laura, mam prośbę o poradę – we wcześniejszych postach pisałaś, że na imprezy chodzisz najczęściej ubrana w T-shirt/jeansy lub T-shirt/ołówkowa spódnica.
    Niedługo idę na imprezę i tak się zastanawiam co do takiego zestawu założyć na wierzch. Tzn. ostatnio, jak byłam w knajpie w piwnicy i miałam na sobie T-shirt+spódnicę to zmarzłam jak diabli:P Oczywiście miałam kurtkę, no ale na wieszaku. Sweter? Marynarkę? Longsleeve? Poleć coś, proszę, pomiędzy eleganckim a zwyczajnym, to nic formalnego ale też nie chcę iść w golfie XXL 🙂
    A drugie pytanie mam odnoście tego topu: http://www.cosstores.com/pl/Shop/Women/Tops/Vests/Sheer_silk_vest_top/11998876-14959848.1#c-365612
    Mam czarną wersję i on mocno prześwituje – do czego byś go nosiła? Jestem z niego zadowolona, jest super przyjemny w noszeniu, naturalny ale tylko pod spód. A sam na biustonosz jest trochę dla mnie za bardzo ekshibicjonistyczny:P

    Dzięki z góry! 🙂 Pozdrawiam

  6. Hej Laura, orientujesz się może kiedy mogą się rozpocząć wyprzedaże jesiennych kolekcji? +czy mogłabyś polecić mi gdzie kupię ładny portfel do 200zł? szukam i nic nie mogę znaleźć. będę wdzięczna 🙂

  7. np rozpiety sweter, marynarke, kiedys na takie sytuacje mialam taka fajna czarna jedwabna marynarke kimono wiazana w talii, bardzo ja lubilam a zgubilam na imprezie. dobrze wygladala i rozpieta i zapieta

    a top pod marynarke glownie, ja ogolnie nie przepadam za kardiganami, rzadko zakladam 🙂

  8. spójrzcie na to z innej strony – macie markę, gdzie wszystko jest dopięte na ostatni guzik, najlepsze skóry, idealne wykończenia, nawet sprzączki do ich torebek sa wykonywane recznie na zamowienie specjalnie dla nich, wyrobiliscie sobie pewna renomę na rynku a sprzedajecie swoje produkty 100-200zl drozej niz jakis jan kowalski fashion swoją amatorszczyznę na showroomie. dlaczego mieliby nie podwyzszyc ceny skoro to rzeczywiście jest jakosc i design pokroju tych, ktore znajdziemy na net-a-porter.com? osobiscie wolalabym zeby byly tansze, pokrzyżowało mi to plany zakupu madame all grey, ale też nie mozna patrzec na to tak egoistycznie 😀

  9. Naprawdę tak bardzo ich bronisz? Skoro tak bardzo się cenią, ponad wielkie domy mody jak to napisali na Fb (teraz już to edytowali), to czemu takich cen nie dali od początku? Czyżby teraz te starsze modele się czymś różniły? Jak już to takie ceny się podnosi stopniowo, a nie o 120% z dnia na dzień. Jeszcze przed świętami, gdzie na pewno tyle ludzi chciało sprawić komuś bliskiemu taką torbę. Takie ruchy marketingowe budzą negatywne emocje. Sama jestem wściekła, bo nie zarabiam, dostaję kieszonkowe i bardzo, bardzo chciałam uzbierać na La Stellę, a teraz? Chyba nerkę musiałabym sprzedać. Nawet nie wiem, czy bym teraz chciała tyle zapłacić, bo czuję się oszukana. Nazwiesz to egoistycznym zachowaniem, ale jak na Insta kilka miesięcy temu dodali fotkę w Rolls Royce, a teraz jeszcze mnożą razy X swoje ceny, to czuję się cholernym Polakiem-biedakiem-cebulakiem, któremu zamarzyła się odrobina luksusu, ale no cóż… Czar prysł. W dodatku nie przemawiają do mnie tłumaczenia marki na Fb. Na połowę opinii/skarg nie potrafią odpowiedź. Nie odbierz tego jako atak czy coś, bo naprawdę wydajesz się miła i uwielbiam Twojego bloga 🙂 W sumie to nie dziwię Ci się, że ich bronisz, bo dostałaś chyba od nich jakąś torbę i bardzo możliwe, że jeszcze dostaniesz, a nawet gdyby nie to jesteś w stanie na nią zarobić. Zazdroszczę.

  10. ale mnie też nie podoba się ta nagła zmiana ceny, tez mysle, ze lepiej by było ją zwiekszac stopniowo a nie nagle wjechac do sklepu internetowego z tymi samymi packshotami tylko ze nagle 2 x wieksza ceną. chodzi mi tylko o sam fakt, ze nie szokuje mnie nowa cena tej torebki – to level dokladnie taki jak Mansur Gavriel, wiec nie widze zadnych przeszkod, torebki tej klasy tyle kosztuja. wchodzac na rynek moze nie wiedzieli, ze marka tak sie rozwinie no i co teraz maja zrobic, szyc torebki wysokiej klasy i sprzedawac je w nieskonczonosc w za niskiej w stosunku do jakosci cenie? w ogole za duzo tutaj komentarzy na ten temat, to nie ja zwiekszylam cene w sklepie, haha, a charakter komentarza troche taki jakbym byla, hmm, adwokatem mumu i wlasnie reprezentowala klienta 😀 Mumu nie rozdaje torebek na prawo i lewo, więc naprawdę nie mam w tym żadnego interesu, po prostu staram się spojrzec na sytuację obiektywnie i osadzic zmianę w szerszym kontekscie

  11. Staram się zrozumieć i Twoje argumenty przekonują mnie. Jednak wydaje mi się to niezawodowe. Trzeba było od samego początku dać cenę adekwatną do jakości ( nie mam wątpliwości, że tak jest właśnie teraz). Jednak pierwszy raz słyszę, że robi się tak wielką podwyżkę w trakcie trwania kampanii rozpznawalności marki. W ogóle tak się nie robi. Klient lojalny czuje się wrobiony, a ten, niby z wyższej półki, raczej nie potraktuje takiej firmy poważnie… Zdarza się , że robię zakupy w tym właśnie segmencie cenowych i mam poczucie, że wszyscy wiemy, dlaczego płacimy za jakość, ale chcemy też wiedzieć, że jesteśmy w grupie, w której od pieniędzy ważniejsze są zasady… Jakość tak, styl bardzo na nie…niesmacznie, zabrakło klasy. To zabiera marce poważną ilość punktów i racżej nie daje szansy na wejście w " wyższy level", z pozdrowieniami

  12. rozumiem Twoj tok myslenia i rowniez uwazam, ze tak gwaltowna zmiana (bez zadnych zapowiedzi chociazby) jest trochę nieelegancka. firma po prostu popelnila błąd nie ustawiając takich cen jak teraz od razu (ale w sumie to tez musi byc trudne zeby doszacowac ceny swoich produktow wchodzac na rynek z nową marką). błąd trzeba było naprawic, kosztem pewnego rodzaju uszczerbku na wizerunku firmy – nie da sie ukryc, ze wiele osob to rozjuszyło i nic dziwnego jezeli planowali zakup, przed chwila z ciekawosci weszlam na FB Mumu i zobaczylam komentarz jakiejs mamy, ktora odkladala pieniadze zeby kupic torebke corce na swieta – az zal mi sie zrobilo, gdyby byla jakas zapowiedz/cena wzrastalaby stopniowo daloby sie uniknac tego typu sytuacji

  13. hej, mam pytanie z trochę innej beczki. co sądzisz o kolaboracji AlexanderWangxHM ? chyba ani razu nic o niej nie wspomniałaś (a śledzę Cię jak fanatyk:P), zakładam więc, że w ogóle nie przypadła ci do gustu (choć zdawałoby się ze sam wang swoją estetyką graniczy mocno z Twoją. będę wdzięczna za odpowiedź:) pzdr

  14. Duża ilość komentarzy świadczy o emocjach wokół tej sprawy. Na Twoim miejscu zrozumiałabym to tak, że jesteś ważna dla ludzi i chcą się z Tobą dzielić W jakiś sposób stworzyłaś im takie miejsce. Ludziom jest przykro, to trudny moment. Dziękujė Ci, że starasz siė obiektywnie patrzeć i cierpliwie słuchasz. Jesteś wielka!!!!

  15. przez fragment "ludziom jest przykro, to trudny moment" nei wiem czy mówisz serio czy to trolling, bo brzmi jakby ktoś umarł a nie ma co robić z podwyżki ceny torebki dramatu 😀 + jeżeli mowisz serio i to bylo tylko niefortunne sformułowanie to jest mi bardzo milo, cieszy mnie fakt, że w momencie gdy trafiacie na informacje, ktora jest dla was godna wiekszej uwagi chcecie się ze mną podzielić wrażeniami i poznac moją opinie, dzieki!

  16. Mumu zmoderowało wszystkie negatywne komentarze nt. podwyżek cen na swoim fb. Myślę, że "pewnego rodzaju uszczerbek na wizerunku firmy" nabiera nowego znaczenia. A z punktu widzenia PR i komunikacji z klientem jest to na pewno nowa jakość i chyba wyjaśnia kto jest jeleniem, czy też łosiem, z logo 😉

    Uważam jednak, że całe to zamieszanie nie wpłynie negatywnie na ich sprzedaż – nie sądzę, aby ich nowe docelowe klientki analizowały cokolwiek poza ceną, przy czym tę ostatnią na zasadzie, czy aby nie za niska.

    Nie zgadzam się jednak, że Mumu jest marką luksusową i pomimo ich wielkich chęci nie stanie się nią dzięki podniesieniu cen o 100% i przeniesieniu produkcji do Włoch. Zarówno ich kampanie (modelka nie może być ubrana ;-), dobór ambasadrów (Anna Mucha, ekhem – nb jej partner produkuje obecną kampanię; blogerki od sasa do lasa – wybacz Laura to nic osobistego, powiem wręcz, że do ich wizerunku jesteś nieco zbyt wyrafinowana), jak i sztuczna historyjka o początkach marki (dotykanie safiano na wakacjach we Włoszech źródłem natchnienia) są po prostu niespójne z wizerunkiem marki luksusowej, którą chcieliby wykreować. Dla mnie to sprytni chłopcy, którzy sprawnie zidentyfikowali lukę na rynku, a teraz uświadomili sobie, że mogli więcej i postanowili coś z tym zrobić. Nie podważam przy tym, że oferują dobrą jakość, niemniej jednak torba typu shopper bez podszewki to nie jest szczyt sztuki kaletniczej i marża na tym produkcie zawsze jest duża, a w tym momencie wręcz astronomiczna. Cóż, styl i klasę trudno się kreuje.

    Odnosząc się do tego co pisałaś o (niedo)szacowaniu cen – spójrz, jeszcze w lutym byli przekonani, że hajs się zgadza (http://www.artbiznes.pl/index.php/mumu-jakosc-na-pierwszym-miejscu/ – mniej więcej w połowie tekstu).

    Pozdrawiam, bardzo lubię Twojego bloga, chociaż nie zawsze podoba mi się Twoja strategia reklamowania produktów. Swoją drogą, zarówno liczba komentarzy, jak i cała ta sytuacja chyba nieźle inspirują do przemyśleń nad relacjami bloger-marka i bloger-publiczność, co?

  17. Laurka, mam trochę dziwne pytanie, ale jestem bardzo ciekawa Twojej opinii. Jako, że powiększasz usta, mimo że swoich nie masz wcale bardzo małych, uważasz że wąskie, niewydatne usta są generalnie negatywnym elementem urody, jak np orli nos (o którym raczej nigdy się nie powie "jej akurat pasuje, u niej ładnie to wygląda") czy coś w tym stylu.. wiesz o co mi chodzi ? czy jest to według Ciebie coś co z definicji troszkę szpeci ?

  18. Mumu usunęli wszystkie negatywne komentarze odnośnie podwyżki cen na FB. Czy nie uważasz, że to żenujące z ich strony? Kurczę, naprawdę stracili mnie na zawsze jako klienta. Nieładna była ta niezapowiedziana podwyżka, ale jeszcze to , widać, nie mają dystansu do siebie. Ciebie, Laura, to nie zniechęca? Bo dla mnie cała ta afera i jeszcze ich reakcja jest po prostu niesmaczna. Pozdrawiam. Sylwia

  19. Ze względu na to, że jesteś dla mnie wielką inspiracją chciałabym Cię poprosić o jakieś propozycje sukienki na sylwestra. Fakt, że jest dużo czasu, ale już wiem, że pójdę na coś bardziej formalnego i chcę sie do tego przygotować również finansowo. Serdecznie podrawiam

  20. Laura, c ty o tym myślisz? http://www.mangooutlet.com/DE/p0/damen/artikel/cardigans-und-pullover/kaschmirpulli-mit-v-ausschnitt/?id=13000013_EL&n=1&s=prendas.cardigans&ident=0__0_1415340086619&ts=1415340086619

    bardzo, bardzo pragnę kaszmirowego prostego swetra ale na większośc do tej pory znalezionych nie mogłam sobie pozwolić, a tu znalazłam taką korzystną cenę. Nawet jeśli Ci się nie podoba, to który kolor byś poleciła? Pozdrawiam 🙂

  21. Nie wierzę podwyżkę z dnia na dzień!!! W poniedziałek miałam urodziny i życzyłam sobie pieniądze, bo chciałam kupić torebkę… Jednak miałam cięzki tydzień i zwlekałam z zamówieniem, a tutaj takie coś…dodawałam chyba 15 razy do koszyka, bo byłam pewna, że to jest błąd!!!! Ale szok.

  22. Lauro, czy polecałabyś męski t shirt z cosa w rozmiarze s dla kobiety 165 wzrostu, raczej chudzielca z odznaczającym się biustem ( nie duży ale przy chudej reszcie widoczny). Chodzę już koło tego t shirtu tydzień, piękna bawełenka ale tylko męski i tylko męskie s.Dziękuję

  23. Ja też w takim razie poruszę temat Mumu (choć pewnie masz już tego dosyć;-)) Czuję się tym bardziej zawiedziona, bo markę odkryłam niedawno, przez weekend rozważałam zakup Madame, bo w poniedziałek miałam dostać wypłatę i poszaleć. Tego dnia wchodzę na stronę MUMU, a tu klops, modyfikują do czwartku. Myślę, dobra, poczekam do czwartku, a tu wieeeelkie zaskoczenie. Zawiedziona jestem okropnie, bo byłam już pewna zakupu, a teraz, nawet jakby mnie było stać na tę torebkę, to szkoda mi wydać tyle pieniędzy na coś, co jeszcze kilka dni temu było ponad połowę tańsze. I wtedy się jakoś opłacało producentom, pisał o nich Forbes, a teraz pretendują do stawiania ich przynajmniej na równi z LV czy innymi światowymi markami z kilkudziesięcioletnią tradycją (ich słowa z fb). Czy to nie jest zuchwałość z ich strony? Nie wątpię w jakość materiału i wykonania, ale jednak…Chcą być marką dla elity, a nie plebsu. Rozumiem. Ciekawa jestem tylko, czy to się rzeczywiście opłaci.

  24. Tak jak już pisałam wcześniej – mogli wejść z takimi cenami od razu, i też są tego świadomi, popełnili błąd no i żeby to naprawić nie było żadnego idealnego rozwiązania. A czy to się opłaci – też się zastanawiam, jest część bogatych klientek, które mają cenę w dupie ale są też takie, które muszą na zakup odłożyć a jest różnica między uzbieraniem 800zł a 1600. może to nie była zachłanność, bo myślę, że summa summarum więcej by się zarobiło gdyby na torebki było stać też ludzi średnio zamożnych, którzy 800zł są w stanie uzbierać, 1600 już nie – takich klientów (mój domysł) jest najwięcej, mnie się wydaje, że po prostu chcieli prawidłowo wycenic swoj produkt. i moze rozwinąć sprzedaż? Gdyby zgłosili się z takimi cenami na net-a-porter.com to podejrzewam, że popukali by się w czoło gdyby uslyszeli o ekskluzywnych torbach za 150 euro

  25. dzięki za fajny komentarz i linka, zaraz przeczytam wywiad. z ciekawości – co masz na myśli pisząc o mojej strategii? bo nie do końca rozumiem o co konkretnie chodzi. w ogóle to bardzo zdziwił mnie taki rozkwit tematu Mumu akurat tutaj, jakbym była jakąś ambasadorką a ja po prostu lubię ich torebki 😀

  26. mam ten płaszcz i jest świetny!

    Laura, na pewno byś nie kupiła bo co? co jest z nim nie tak? świetnie się pierze, nosi, ma fajny fason, jest oversize i w polskim h&m kosztował 129 zł a wygląda lepiej niż nie jeden z deni cler.

    po tym co napisałaś, wiem, że sugerujesz się ceną. bo ktoś kto wydaje na tshirt 100zł naprawdę przesadza.

    tak szczerze, sama wolę wydać więcej na ubranie i kupić coś wykonane z porządnej tkaniny. np. to pierwszy płaszcz jaki kupiłam, który nie kosztował +300zł, sama też nie noszę eco skóry, nie kupuję rzeczy w h&m, nie jaram się wszystkim co wyprodukowała zara, ale znam umiar i np. torebki za więcej niż 800zł bym nie kupiła. mój budżet miesięczny na ubrania to maksymalnie 600zł, chyba, że kupuję coś droższego albo zbiorcze zakupy. a Ty? 3tysiące? więcej?

    wydaje mi się to trochę próżne z twojej strony. wydawanie tak ogromnej ilości pieniędzy na ubrania. to nie jest atak, po prostu to jest moje zdanie. nie obliczam cię i nie obchodzi mnie skąd masz kasę, ale wydaje mi się, że przesadzasz.

  27. patrząc na packshoty polowa tych plaszczy wyglada spoko, malo tego, gdyby wcisnac taki packshot pomiedzy plaszcze na dajmy na to matchesfashion.com to tez nie bedzie to podejrzane, sprawa wyjasni sie gdy wezmiesz do reki to i porzadny plaszcz – od razu czuc roznice gatunkowa, jest ogromna roznica w ochronie przed zimnem, przyjemne w dotyku podszewki a nie plastik… no nie czarujmy sie. i znowu to samo… powtarzam po raz kolejny; posiadajac mniejszy budzet nie trzeba biec do hmu i kupowac rzeczy oplakanej jakosci, mozna poszukac na allegro plaszczy typu aryton, deni cler w idealnym stanie, jest tego masa, oddac do pralni i jest piekny plaszcz na zime w takiej cenie jak poliestrowy z hm – ja bym dokonala takiego wyboru. nie wiem jak wyglada ten plaszcz na zywo, rzeczy z zary/hmu ciezko oceniac patrzac na zdjecia katalogowe PS. wydajac 100zl na tshirt nie przesadzam, wrecz przeciwnie – oszczędzam. biały tshirt z HMu mechaci się i wygląda jak ponaciągana szmata po 4 praniach, niektore z moich tshirtow z COSa noszę rok (intensywnie) a nadal wyglądają jak nowe.

  28. chęć bycia zlosliwą zakłóca Twoje myślenie, bo nijak się ma do tego fakt czy chodzę w nim non stop czy raz na tydzien… t-shirt z h&m 5 prań i wygląda jak szmata, t-shirt z COS po kilkudziesieciu praniach nadal wyglada jak nowy, ile tshirtow z hmu musialabym kupic w czasie, w ktorym zuzyje ten 1 z cosa? :_____) he he

  29. No widzisz – a Twój fb wygląda trochę jakbyś jednak była ambasadorką, a i po wpisaniu Mumu Google wyrzuca Cię wysoko 😉

    W sumie to nie jestem przekonana, czy powinnam w ogóle się wypowiadać o moich domniemaniach nt strategii, bo w sumie z jakiej racji, ale jak już mi się ulało o niej, to poniosę tego konsekwencje 😉

    Piszę szczerze, więc może niezbyt to będzie miłe i nie do końca trafione – potraktuj to proszę jako ultrasubiektywny i nieco oceniający komentarz. Czytam Cię regularnie i, w mojej opinii, po prostu nie masz strategii reklamowej. Nie wnikam dlaczego, blog może nie być Twoją ścieżką kariery, może zgłaszają się do Ciebie ze współpracą nie ci, z którymi mogłabyś robić duże rzeczy, bo to jeszcze nie ten etap, bo właśnie lubisz pewne marki zamiast z nimi współpracować 😉 – whatever.

    To co mnie czasami irytuje to ten rozdźwięk pomiędzy bardzo dobrym (profesjonalnym, kreatywnym) kontentem, a resztą. Wiele Twoich postów ma wizualnie poziom edytoriali, nie trzeba też brać lupy aby przeczytać markę na butach, torbach itp 😉 Sądzę, że gdybyś jasno się określiła i zaczęła przejrzyście oznaczać, co jest promocją marki "za darmo", a co "w ramach współpracy", oznaczała posty sponsorowane i wprost pisała o darach od marek/zniżkach itp to spokojnie wskakujesz na wyższy poziom blogowania i w perspektywie czasu przyciągasz najlepszych. Nawet jeśli taka szczerość oznaczałaby wyprzedzenie polskiej blogosfery o lata świetlne, to moim zdaniem warto. Ktoś już kiedyś pisał o Ivanii Carpio u Ciebie – masz porównywalnie do niej bardzo wyrazisty styl – ona na starym blogu miała manifest etyki i wg mnie przyczynił on się, oczywiście, wraz z jej ciężką pracą do wejścia na unikalny dla większości blogerów poziom – realnej kreacji dla dużych i znanych, mając przy tym pełne zaufanie odbiorców. Masz naprawdę duży potencjał i na tle polskiej blogosfery bardzo się wyróżniasz, ale rzeczywistość skrzeczy kiedy się zejdzie do komentarzy i często natyka się na dyskusje o domniemanej współpracy, kasie itp. – zmieniając podejście, to Ty sprawisz, że takich słabych komentarzy nie będzie.

    Masz bloga prawie wizualnego, to jego wada i zaleta. Wada, bo nie wykorzystujesz w pełni możliwości kształtowania gustów i dzielenia się coraz większą wiedzą – a komenty jasno mówią, że ludzie pragną Twoich rad w sprawie płaszczy, spódnic, ust i ogólnie wszystkiego. Podziwiam, że cierpliwie odpowiadasz, co sądzisz o ich wyborach, rzucasz linkami itd. Rozumiem, że lajfstajlowe poradnictwo to niekoniecznie szczyt marzeń i taki trochę powrót do początków, ale masz tu potencjał na curated content w dużych ilościach 😉

    Zalety, wiadomo, masz spójny styl, jesteś bardzo ładna i bezbłędnie wybierasz tła do zdjęć. Jak dla mnie może nieco za dużo dziubków na zdjęciach, ale to stanowi o autentyczności bloga 😉 Mając tak ustawiony blog – gdzie kreujesz głównie wizualne doświadczenia, masz światowy potencjał – bo i minimalizm i luksus i normcore i spokojnie jeszcze parę innych haseł odhaczasz.

    Się rozgadałam, no ale taki czasem przywilej czytelnika ;P Tak czy owak, czytam, a może raczej oglądam dalej . I kibicuję.

    Dzięki i pozdr.
    p.

  30. Jeżeli chodzi o informowanie czytelników, które przedmioty kupiłam a które dostałam – ciężko byłoby mi to wdrożyć w życie, jako że rzadko piszę notki, u mnie treść wpisu przenosi się do komentarzy i staje się tam żywa – cenię sobie ten kontakt z czytelnikami, mam taki namacalny dowód, że są rzeczywiście zainteresowani treściami, które tutaj prezentuję i tym, co w pierwszej kolejnosci chcę tutaj przekazać – moim gustem. W komentarzach dosyć często pojawiają się pytania czy daną rzecz otrzymałam w ramach współpracy i zawsze odpowiadam. W sumie to nie do końca rozumiem dlaczego to ma dla niektórych osób tak duże znaczenie – w życiu nie zaprezentowałabym u siebie czegoś co mi się nie podoba. robię bardzo duży przesiew wśród propozycji współpracy. Kiedyś myślałam żeby linkować w poście tylko rzeczy, które dostałam ale to rozwiązanie jest niepraktyczne – czytelnik musi poprosić w komentarzu o linka do pozostałych rzeczy a tak ma je podane na tacy w opisie stroju. Bardzo dziękuję za komentarz, skłania do zastanowienia się nad usprawnieniem działania bloga, z pewnością kilka kwestii przemyślę. 🙂 Buzi!

  31. btw. Tshiry z zary za 69 to szmata PO JEDNYM PRANIU, a z cubusa prosty czarny za 20pln nosze pol roku i nic sie z nim nie dzieje. Rzadko sie to zdarza fakt, zwykle te za do 50zl to będziew. Nie ma reguly. Ja jednak tak jak Ty preferuje wydac raz więcej kasy, ale kupic cos porzadnego.

  32. Napiszę Ci dlaczego dla mnie to jest ważne, bo pewnie różne ludzie mają poglądy. Nie podważam, że Twoj gust jest decydujący oraz że w komentarzach nie masz oporów by ujawniać co i jak. Jednak dla mnie perspektywa jest inna – w sytuacji współpracy/barteru z firmą stajesz się "nośnikiem" (uups sorry 😉 reklamy, ja wolę się o tym dowiedzieć od razu, a nie pytając lub kojarząc fakty, że nagle w blogosferze dużo marki x i y. ważna jest dla mnie także proporcja w blogach treści sponsorowanych i własnych. jak widać, chodzi o pryncypia, więc można by długo – z mojej strony eot.
    pzdr,
    p.

  33. Ta odp na twoj komentarz nie byla pisana przeze mnie
    Ja również uwazam, ze to jest oszczędność i sama tak robie. 100zl to jednak lekka przesada. Max 70,80.btw. Przeczytaj moj kom raz jeszcze. Pisalam tam, ze mam podobna polityke co do kupowania ubran, wole jakość niz ilosc, ale warto czasem dac szanse tańszej rzeczy bo fason tego plaszcza na ciele wyglada bosko a material sie nie rozwala, grzeje etc.

Dodaj komentarz