3 fav hoodies


Champion, Gosha Rubchinskiy, Dime

37 odpowiedzi na “3 fav hoodies”

  1. Laura zamawiałaś koszulkę Gosha Rubchinskiy z farfetch.com? Jeśli tak napisz proszę ile płaciłaś za wysyłkę i jakbyś mogła napisać jak te koszulki wypadają rozmiarowo też byłabym bardzo wdzięczna 🙂 Niestety koszulka którą chce kupić jest teraz out of stock, znasz jakieś inne strony z których można zamawiać koszulki Goshy do Polski z w miarę sensownym kosztem przesyłki? Oj trochę dużo tych próśb mi wyszło, ale mam nadzieję że cie to nie przeraziło xd

  2. Super są te ciuchy od GR ale ponad 7 stów za bluzę, z którą raczej nie zaszaleję w "stylizacjach", to dla mnie przesada- wiem, że masz t-shirt od niego, przynajmniej jakościowo jest niezły? Natomiast dresy Championa niezastąpione! Haha pamiętam jak w latach 90. ich rzeczy leżały w sklepie na jednej półce z ubraniami Adidasa czy Nike… Lau zrobisz post o swoich torebkach (taki zbiorczy) albo o planowanych zakupach w tym temacie? Buziaczki, jesteś super <3

  3. Parrot zik 2, brzmią swietnie ale mega wkurzające jest to ladowanie na dluzsza mete. wszędzie widmo "battery low" i jeszcze sluchawki, ktore trzeba ladowac, to juz za wiele. teoretycznie mozna je podlaczyc kablem, ale w momencie gdy nie są naładowane brzmią inaczej. sennheisery momentum najlepsze

Dodaj komentarz