Skinny Adidas pants


Adidas pants, COS t-shirt, Levi’s jacket, Triwa watch

39 odpowiedzi na “Skinny Adidas pants”

  1. Kierwa, mierzylam te spodnie w Voo Store w Berlinie w sierpniu, to jest archiwalna seria, reedycja starych modeli. Długo się wahałam, bo rzadko noszę sportowe gatki i ostatecznie ich nie wzięłam, nie wiem czemu, mają idealny fason. Teraz nie ma na stronie rozmiarów w granacie. Nosilabyś czerwone? Bo zastanawiam się nad nimi. Wyglądasz świetnie Laurka!

  2. Woow,az jedno zdj rewelacja! Nawet butow nie widac,moze nastepnym razem dodasz pol zdjecia? Nie mowiac juz o tym jak bardzo twoj blog stracil na tym twoim wydziwianiu w imie mody,tesknie za starymi stylizacjami z poczatkow bloga.Teraz to wszystko bardzo nijakie,nienaturalne i az za dziwne,ciagle te same ubrania itk.Poza tym kiedys wygladalas lepiej,ale to tylko moje zdanie bo nadal brzydka nie jestes po prostu mam za duzy sentyment do tamtych czasow a tu sie tak wszystko drastycznie zmienilo na dziwne ubrania (czasami wrecz sie zastanawiam czy te ciuchy sa ladne tak wygladaja źle i nijak).

  3. mogłabyś napisać czy dostałaś sweter beżowy prążkowany z h&m trend? pisałaś że zamówiłaś go w rozmiarze 38 mogłabyś napisać jak on wychodzi duży czy mały? bo waham się z rozmiarem:-) 36 czy 38 a jestem tylko odrobinę szczuplejsza

  4. NO WLASNIE LAURA. nie morzesz po prostu sukienki wlozyc tylko wydziwiasz tymi dresowymi spodniami jak nie wiadomo kto a tu kolezanka wyzej ma sętymęt wiec uszanuj zdanie chociaz nadal brzydka nie jestes no ale moze wezmiesz po uwage co ;/;/;/
    lol

  5. Zgadzam się po części. Ze stylem nie polemizowałabym, bo to akurat ewoluuje. Styl zmienia się wraz ze stanem naszego umysłu, modą i wyrastaniem z pewnych rzeczy. Ubrania, które nosiłyśmy 3 lata temu niekoniecznie nadal nam się podobają. Ale fakt, że porównując ostatnie posty z tymi poprzednich lat widać znaczną różnicę. Wszystko to było wcześniej jakieś dopracowane, dużo zdjęć, szczegóły. Teraz ten blog zrobił się strasznie "instagramowy". Pojedyncze zdjęcia zrobione szybko w przelocie, bez wkładania jakiegokolwiek wysiłku i ciągle obiecywanie, że już niedługo nastąpi poprawa. Szkoda, bo to trochę brak szacunku dla dziewczyn, które widzę, że obserwują od dawna. No i to wszystko naprawdę miało ręce i nogi, teraz trochę taki pamiętnik leniwej nastolatki…

  6. A gdzie ja napisałam,ze kiedy nosiła sukienki było ok? To moja kwestia tego jak to odbieram,ale pewnie wpływ na moja negatywna ocenę ma tez to jak ten blog jest teraz prowadzony.Troche tak od niechcenia,a szkoda bo ma potencjał ale dodając jedno zdj raz na jakis czas…no cóż szkoda po prostu.Z cała sympatia do Laury ale jak już się ma blog to trzeba trochę czasu jemu poświecić no chyba,ze blog jest prowadzony nie dla czytelników tylko nie wiem już sama dla kogo.Kiedys był minimalistyczny,fajny i przyjemny,fajnie było widzieć coś co jest dopięte na ostatni guzik i było widać dużo pracy w to włożonej.Rozumiem,ze nie każdy ma czas ale wstawianie jednego zdj na bloga,które nawet nie ukazuje całej stylizacji jest smutne.Teraz nie potrafiłabym go określić,jedyne co przychodzi mi na myśl to dziwny i niestety niedbały.

  7. Ale ja nie "obiecuje poprawy" – nie podoba mi sie juz zbytnio formuła bloga typu tylko sesje z 2444 ujęciami jednego stroju. Lubie wrzucać pojedyncze zdjecia, jak cos mi sie bardzo spodoba to tez publikuje, nie każdy post musi byc wyczerpujący – to chyba druga dziewczyna nazywa niedbaloscia. Mysle, ze kiedys przyzwyczaiłam niektórych, ze jak cos wrzucam to jest to konkret a chce tez pokazywać pojedyncze rzeczy, ktore w danej chwili wpadły mi w oko i tez takie drobne posty-przerywniki, nawet z jednym zdjęciem,, jezeli akurat mnie zachwyciło (np. ostatni post z botkami Versace). I paradoksalnie to teraz przykładam wieksza wagę do zdjec, ktore wrzucam, jestem bardziej krytyczna i wole dodac jedno, ktore mi sie podoba niz 5 takich, w których cos mi nie pasuje i bedą mnie wkurzać, szkoda, ze odbieracie to jako olewkę

  8. Bardzo wygodne, huntery maja taka fajna sprężysta podeszwę. Rozmiarówka standardowa. Na co dzien wybrałabym na Twoim miejscu sztyblety. Chyba, ze masz juz "główne" buty na jesienny sezon i szukasz jakichś dodatkowych par to wtedy jak najbardziej, bo sa super

  9. Ludzie, to jest jej osobisty blog i może sobie wrzucać nawet zdjęcie kaktusa, co Wam do tego,czy Wy jej płacicie za publikację? Jeśli komuś nie odpowiada dowolna formuła bloga to przecież nie musi tu wchodzić, o co chodzi? Ja przyznam,że jestem kobietą ale jestem uzależniona od patrzenia na Laurę jest w niej jakaś magia i sobie tu przychodzę a jej wszystko pasuje, nawet worek po ziemniakach zyskałby szlachetność gdyby go przywdziała 😀

  10. Ale właśnie tych przerywników jest teraz 80%, a wyczerpujących postów jak na lekarstwo (jeżeli w ogóle można mówić o wyczerpujących, bo to zazwyczaj 2-3 zdjęcia). I nie chodzi o milion zdjęć jednego stroju tylko kilka ujęć, jakieś szczegóły itp. (na tym chyba polega "modowy" blog), a na niektórych publikowanych nie widać nawet butów…
    A jeśli chodzi o przerywniki, to jestem jak najbardziej na tak, bo to bardzo inspirujące i fajnie, że pojawiają się też inne rzeczy niż tylko outfity.
    Natomiast wracając do "obiecanek" to chyba powinnaś jednak przejrzeć starsze posty, bo bardzo często pojawiają się sformułowania typu: "w najbliższym czasie obszerniejsza relacja", "będę starała się więcej pisać" albo "wkrótce buty/płaszcz/inne ubranie w pełnym outficie", z czego bardzo dużo w ogóle się nie pojawia 😉

Dodaj komentarz