Navy & dark green


COS coat & jeans, Solar turtleneck, Ivylee Copenhagen boots, Mansur Gavriel bag

43 odpowiedzi na “Navy & dark green”

  1. chodziłam w nim w mrozy ubiegłej zimy w połączeniu z ciepłym swetrem i było ok, chociaż ja nie jestem jakimś zmarzluchem, myślę, że są osoby, którym mogłoby być w nim za zimno

  2. są po prostu super, ale bym je nosiła z brązowymi cygaretkami z wełny i białą koszulą! te skórzane z futrem w środku też bardzo mi się podobają no i są o niebo praktyczniejsze

  3. Spotkałam się z opiniami, że płaszcze 100% wełna to nienajlepszy pomysł, że lepsze są te z domieszkami.
    Myślę o zakupie płaszcza z COSa na ten sezon i tu pytanie jak sprawuje się Twój? To chyba też 100% wełna.

  4. Mam zawsze problem ze spodniami w polaczeniu z tego typu botkami/butami za kostke. Nogawki do srodka nie da sie wlozyc, za waska cholewka albo zle to wyglada/skraca noge. Na zewnatrz zas nogawka jest za waska i co chwile podchodzi do gory co tez nie wyglada ladnie + widac skarpete… L., co Ty sadzisz na ten temat? <3

  5. Hej. Pare miesięcy temu fryzjerka totalnei spaliła mi włosy rozjaśniaczem 🙁 Odpadają mi przy czesaniu (czeszę grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami), przy myciu, spaniu, przy każdej czynności, przy najmniejszym dotyku. Jestem załamana bo mam wrażenie, że wychodzą niektóre z cebulką… Stosuję wcierkę którą sobie zrobiłam i rosną, choć wypada ich tyle samo… Zastanawiam się czy jak zetne to całe spalone siano, a będę robić tylko odrost farbą blond bez rozjaśniania, to czy będą wtedy też wylatywać, jak myślisz, czy nie? Bo jednak nie podoba mi się do końca mój ciemny blond i wolałabym jaśniejsze.. Mam słabe włosy, ale jak farbowałam wcześniej tylko raz i robniłam odrost – były zdrowe. Potem zaczęłam farbować je dużo i ta kretynka mi je rozjaśniła, pewnie dlatego nie wytrzymały, nie wytrzymały tego rozjaśniacza. Uważasz, że robiąc sam odrost i ścinając to spalone siano, nic złego im nie zrobię? Jak będę je farbować normalną, nierozjaśniającą mocno farbą fryzjerską? :(( Jestem załamana, bo miałam tak długie włosy, tyle ścięłam, a są spalone tak naprawdę na całej długości poza jakoś 2 cm… Kruszą się na tyle, że końce się przerzedzają, a mam z natury cienkie i delikatne włosy więc jest jeszcze gorzej. Stosuję Joico K-pak jednak kruszą się nadal, zostaję przy tym bo dzięki temu wyglądają jako tako, jednak są tak spalone, że wstyd mi za nie, bo bardzo o siebie dbam i ten element psuje wszystko.. Od paru miesięcy jestem załamana, nie chce mi się wychodzić z domu, pokazywać się publicznie, przez te włosy… Problem w tym że nie dam rady psychicznie ściąć się na krótko, nie dam rady po prostu.. Mam włosy trochę za ramiona, a i tak już jest to dla mnie długość krótka, bo zawsze miałam długie.. Myślisz że podcinająć 1 cm miesięcznie czy 2 cm, pozbędę się siana, i farbując tylko odrost bez przeciągania na długość, be zrozjaśniacza, nie zrobię im krzywdy? Wiem że miałaś kiedyś epizod z rozjaśniaczem – też Ci tak wypadały? 🙁 I jak wtedy przestałaś już rozjaśniać i robiłaś sam odrost, to było ok, nie wypadały? Długo Ci zajęło wtedy z platyny, pozbyć się rozjaśnianych włosów? Jak mam tak za ramiona, to myślisz, że kiedy pozbędę się spalonego siana? Jak mam z 2 cm powiedzmy zdrowe, z 4 cm jako tako, a reszta całej długości to siano które kruszy się przy każdym dotyku? Eh, wyszło długo i chaotycznie.. Może mi coś doradzisz bo jestem załamana… Pozdrawiam

  6. nie znam się kompletnie na takich rzeczach, może ktoras z dziewczyn pomoze? a najlepiej to idz do dobrego fryzjera, nie ma co majstrowac na własną ręke – nie raz się o tym przekonałam. wow, to co ona Ci zrobila z tymi wlosami, ze po jednym zabiegu tak je zrujnowała? ja doprowadziam swoje włosy do takiego stanu dwa razy, ale to było kilka sesji rozjaśniania i taki był finał. najgorszym co stało mi się z włosami było schodzenie z czerni w gimnazjum. nawalilam tonę rozjaśniacza (sama, w domu, mocny rozjaśniacz) 2 razy pod rząd i pamiętam jak dziś jak spłukałam farbę razem z włosami, miałam garście włosów w rękach. przez ponad rok chodziłam tylko w kucyku, bo miałam jakieś popalone okropne zgliszcza a też nie miałam odwagi sciąć na krótko. drugi raz był w liceum. miałam calkiem fajne wlosy w odcieniu naturalnego jasnego blondu, zamarzyla mi się platyna. spaliłam Joanną i zaczęłam przedłużać wlosy, zeby ukryć te zgliszcza. ja na Twoim miejscu ścięłabym je do ramion, inwestowała w kuracje i nosiła gładki kok z przedziałkiem na środku bardzo nisko lub kok na czubku głowy – bardzo lubię te fryzury. nie będzie to pocieszające, ale tak naprawdę to kruszyć przestały się dopiero w momencie, kiedy cała partia, która była kiedyś spalona została scięta, dopiero jak odrosły mi "świeże" włosy. ja mając te popalone resztki cały czas przedłużałam włosy zamiast wziąć się za kuracje i zainwestowac w dobre kosmetyki. mzoe jakbys zaczela o nie bardzo dbac to po kilku miesiacach wygladalyby ok rozpuszczone, sama nie wiem. glowa do gory, wlosy szybko rosną! 🙂

  7. Hm, nie doczytałam do końca- jeśli tak bardzo nie chcesz ich ścinać zainwestuj jeszcze w porządne kosmetyki naładowane silikonami, profesjonalne fryzjerskie powinny się sprawdzić- dają dobry efekt wizualny, chociaż tak naprawdę włos tylko oblepiają, nie mają działania kondycjonującego. Przy takiej pielęgnacji dobrze je oczyszczaj raz-dwa razy w tygodniu (nie wiem, jak często je myjesz) najprostszym możliwym szamponem, i wtedy też dostarczaj im bombę pielęgnacyjną- oleje, maski. Na koniec silikony, co by były dodatkowo wygładzone. Też ciężko mi coś doradzić, bo nie wiem, jaki jest Twój poziom wiedzy na te temat i jak je pielęgnowałaś do tej pory, ale może cokolwiek z tego Ci pomoże 🙂 Powodzenia!

  8. Możesz spróbować ratować je cementem termicznym Kerastase albo Olaplexem (drogie cholerstwo, ale potrafi uratować włosy w takim stanie; radziłabym poszukać jakichś odlewek tego produktu, bo u fryzjera sam zabieg trwa krótko i nie daje pełnego efektu, a kompletna kuracja do najtańszych nie należy), a jeśli masz na tyle siły i determinacji- poczytaj blog Anwen albo wątki na Wizażu odnośnie pielęgnacji włosów. Ale ostrzegam- na początku natłok informacji może Cię przerazić 😉 Anwen też zamieszczała niedawno recenzję Olaplexu oraz kilka różnych sposobów jego nakładania, narrację ma, moim zdaniem, irytującą, ale to chyba najlepiej usystematyzowany zbiór wiedzy odnośnie pielęgnacji włosów. Co do farbowania: może jakaś farba ziołowa? Color&Soin, Sanotint, ostatnio Khadi wypuścił mieszanki ziołowe w kolorze blond (chociaż to ostatnie to jakieś popłuczyny henny, więc dobrze się zastanów, czy chcesz się w tym babrać). Tego typu farby nie rozjaśnią Ci włosów zbyt mocno, raczej rozświetlą. Jak wszystko mogą wywołać uczulenie, o czym należy pamiętać, ale też jest większe prawdopodobieństwo, że wzmocnią osłabione włosy, a nie dokończą dzieła fryzjerki. Niestety, najlepiej będzie jeśli pogodzisz się z faktem, że większość włosów może pójść do ścięcia… Takie uspokojenie się powinno też dać pozytywny efekt dla Twojej psychiki- zmniejszyć stres związany z wypadaniem włosów. Trochę to brzmi jak bullshit, ale sama w krótkim czasie straciłam 2/3 włosów, więc wiem, że na krótszych kłaczkach aż tak nie widać przerzedzenia, a mniej stresu to i mniej wypadających włosów 😉 Najgorsze co możesz teraz zrobić to siąść i płakać nad nimi.

  9. dzięki za odpowiedź. tak, po jednej kąpieli rozjaśniającej, tak mi zrujnowała włosy… wypadają mi garściami, chyba bez cebulek, chociaż nie wiem, czy z cebulkami niektóre też nie lecą… w każdym razie wypadają garściami. używa Joico K-pak rekonstrutkora i hydratora po umyciu i dzieki temu spalone siano wygląda na mniej spalone siano, ale są tak spalone, że nawet po tym nie wyglądają wow. nic lepszego na rynku nie znalazłam. próowałam olaplexu chyba 4 razy i nic mi to nie dało, jedno wielkie oszustwo, żadnej poprawy. olejować nawet nie zamierzam bo po olejowaniu wypadają, więc zostaje tylko Joico K-pak. Zrobiłam sobie wcierke i wcieram w skórę głowy by pobudzić je do wzrostu, wydaje mi się, że odrastają normalne, nieprzerzedzone, ale tak się kruszą, że masakra… jestem wściekła bo mialam całkiem ładne włosy, jak do niej przyszłam to już były jasne a ta mi walnęła tak silny rozjaśniacz, mogła zaproponować farbę. w dodatku dała tego bardzo dużo, bo to była odżywka zmieszana z rozjaśniaczem i czymś jeszcze na 9% wodzie, nawaliła tego tyle, że skóra głowy mnie mocno szczypała, tak obficie dała jakby to była jakaś kurde maseczka na włosy… zastanawiam się jak długo potrwa zapuszczenie ich za obojczyk, zdrowych. nigdy już nie pozwolę nikomu ani nie użyję rozjaśniacza bo to tragedia… kiedyś, dawno temu, użyłam 12% rozjaśniacza i jedno pasemko autentycznie całe mi odpadło, coś jakbym miała wygolony bok.. zastanawiam się jak szybko urosną za obojczyk jak rosną mi z 1 cm miesięcznie, ale może uda się tą wcierką do 2 je wymusić. mam grzywkę na bok więc z niej szybko pozbędę się spalonych bo jest taka za brew, więc niewiem ile tu jest z cm.. z 6 może.. to 6 cm grzywki szybko mi odrośnie bo ona szybko rośnie, tylko całe włosy to taka masakra. jestem wściekła, bo miałam ładne włosy, co prawda nie były super gęste, ale przynajmniej estetyczne. chyba faktycznie będę nosić kucyki jak mówisz albo jakieś, nie wiem, warkocz, koków nie lubię, bo w rozpuszczonych żal mi chodzić, dotknę a tu włos wychodzi… Czyli powinny mi odrosnąć… myślę że poczekam jeszcze trochę, nie wiem, z 2-3 miesiące i zetnę z 5-8 cm, bo wolę na raz chyba ściąć więcej niż po trochu po 1 cm miesięcznie… a na te zdrowe nigdy już rozjaśniacza… tylko będę farbować i robić sam odrost, to nie powinny wypadać… właśnie przedłużac wlosow nie chce, bo nawet by sie nie trzymało, bo wylatują, poza tym bałąbym się że nic mi z nich nie zostanie, a clipy on jakeiś na chwile nie chce mi się w to bawić… Pozostaje więc mi tylko czekać i ścinać siano.

  10. Pij pokrzywę i skrzyp polny (po jednej tytce z każdego w jednym kubku), nie jest zbyt dobre ale da się znieść i włosy szybciej rosną, efekty tak po 2-3 miesiacach widać ale czas i tak leci 😀 no i calcium pantothenicum czy coś takiego 😛 też przyśpiesza a można w każdej aptece kupić. Jak już ci odrosną to idź do fryzjera który rozjaśnia olapleksem, włosy niszczą się duuużo mniej nawet przy mocnym rozjaśnianiu i może zabrzmię jak włosomaniaczka ale olejowanie włosów też pomaga (z tym ze na spalone nic nie pomoże, one mogą jedynie jako tako wygladać jak się dobrze postarasz a to też kupę czasu i kasy kosztuje), zetnij te spalone włosy tyle ile mozesz a to co zostanie to stopniowo jak trochę odrosną, w końcu się tego pozbędziesz, te "nowe włosy" z kolei możesz olejować tylko musisz znaleźć odpowiedni olej, poczytaj o porowatości i tych innych włosowych sprawach, jak odrosną fajne i zdrowe to śmiało farbuj tylko u dobrego fryzjera, powinno być lepiej bo teraz też już znasz możliwosci swoich włosów 😛 powodzenia!

  11. pokazesz kiedys mieszkanie, ktore wynajmujesz? jak udalo ci sie znalezc takie piekne 🙁 ja szukam wlasnie z chlopakiem w krakowie, ale wszystko jest takie studenckie lub blokowe – nowe "apartamenty" ikeowe.. szkoda gadac! a twoje jest pieknie wykonczone, i to stare drzwi! juz sama nie wiem, gdzie szukac 🙁

Skomentuj Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.