Corridor


H&M Conscious sweater, H&M Trend suede pants, IKKII boots

94 odpowiedzi na “Corridor”

  1. Śledzę Cię od czasów photobloga (got8got czy jakoś tak się nazywał), i w sumie lubiłam tu wchodzić, ale od pewnego czasu mam wrażenie że nawet mnie "nie stać" na to, żeby Twoje fotki oglądać. Rozumiem, że połowę rzeczy masz sponsorowanych i podarunki, ale buty za 2k?! Chyba oszalałaś. Jeszcze, żeby to wygląd miało, a nie wyglądało jak stopa słonia…

    Miłoby było, gdybyś nie usuwała tego komentarza, bo wiem że od dłuższego czasu prowadzisz selekcję komentarzy i wstawiasz tylko te, które chwalą Twoją osobę.

  2. Laura, pokazywałaś kiedyś w linkach taki wycięty stanik do topów z większym dekoltem. Czy to był ten z triumpha? czy był jeszcze jakiś poza nim? bo pamiętam, że był jeszcze jeden czarny i nie mogę znaleźć 🙁

  3. Nie dość, że nosisz tę parę z futurem bynajmniej nie vintage to jeszcze reklamujesz na insta tę markę, naprawdę obrzydliwe, co jeszcze zrobisz by napędzac te machinę okrucieństwa? W imię czego, darmowych giftow, kasy? Serio warto?

  4. Lauro mogłabyś zdradzić co masz na sobie na najnowszym zdjęciu na insta? Chodzi mi o to w kozakach z Zary 🙂 to bluzka i spódnica czy sukienka? I czy te kozaki są z obecnej kolekcji? Są jeszcze dostępne gdzieś? Będę wdzięczna za odpowiedź, naprawdę super wyglądasz! Miłego pobytu w Londynie 🙂

  5. wtf weź się do pracy i jeżeli nie odpowiada Ci Twoj obecny stan rzeczy to wymyśl coś co da Ci więcej kasy a nie chodź po internecie i czepiaj się ludzi, że kupują drogie rzeczy, nie każdy w tym kraju zarabia 2k miesięcznie, co to w ogóle za komentarz haha + blogi nie są po to żeby ludzie polecieli i kupili dokładnie to samo + usuwam może max 2 komentarze miesięcznie? tylko wulgarne/mocno hejterskie i strasznie głupie (ten zalicza się do tej kategorii) a to zdarza się rzadko, mam bardzo mało hejtu na blogu, zapewne dlatego, że nie pcham się z blogiem gdzie popadnie i mam ogarniętych odbiorców

  6. lol, tez nie stać mnie na większość ciuchów, które pokazuje Laura, ale chyba nie o to chodzi w blogowaniu, żeby wszyscy zaraz lecieli do sklepu i kupowali to samo. jak tak bardzo ci się to nie podoba to możesz poszukać innych blogów, gdzie będą pokazywane ubrania na twoją kieszeń.
    A tak przy okazji, Laura, twoje zdjęcia są prześliczne, jesteś dla mnie mega inspiracją 🙂

  7. wygooglowałam ten z triumpha wcześniej, szukając pod hasłem horkuks stanik haha, źle trochę sformułowałam pytanie – wydawało mi się, że gdzieś w komentarzach był jeszcze jeden wycięty, ale innej marki i nie wiem czy mi się to przyśniło czy po prostu nie mogę znaleźć 😀

  8. Weź się do pracy mówi bezrobotna blogerka… Szczyt absurdu, ze sklepu online raczej nie da się utrzymać, nie jest to jakiś szczególny hejt, ale weź się do pracy w ustach osoby, która pracą się nie skalala brzmi wręcz ironicznie. Nie jestem autorką pierwszego komentarza, nie zazdroszczę Ci kasy, ale jednak nie ma co udawać, że pochodzi z pracy.

  9. nie wiem dlaczego ludzie w tym kraju tak usilnie nie chcą uznać blogowania za pracę, praca jest tylko jak zapie**lasz 8 godzin dziennie na etacie albo cierpisz, czy o co chodzi? mogłam pracować w agencji reklamowej na etacie, ale w tej chwili mi się to zwyczajnie nie opłaca. przedziwne podejście PS. całkiem nieźle zasilam budżet państwa odprowadzanymi podatkami jak na bezrobotną

  10. Uznać blogowanie za pracę,nie wiem czy Ty siebie słyszysz, zakładanie ciuchów i selfie przeplatane postaci reklamowymi nazwać pracą się nijak nie da. Dobrze,że udaje Ci się zarobić na strojeniu się i sweet fociach osobiście życzę dalszych sukcesów w tym,ale nie udawaj kochana takiej przepracowanej robieniem selfie bo to aż brzmi jak kiepski żart i nie wiadomo czy brać go serio czy przymknac oko.

Dodaj komentarz