London with Clarins



Przygotowałam dla Was nieco spóźnioną fotorelację z krótkiego, ale bardzo intensywnego wyjazdu do Londynu. Zostałam zaproszona przez jedną z moich ulubionych marek kosmetycznych – Clarins, z okazji launchu nowych produktów – odżywczej i zapobiegającej pierwszym zmarszczkom linii Multi-Active  oraz nowej letniej kolekcji makijażu. Byłam chyba jedyną tak młodą osobą spośród zaproszonych – linia jest w zamyśle przeznaczona dla kobiet 30+, lecz jeśli mamy dwudziestkę z hakiem też możemy ją stosować, ponieważ działa ona nie tylko na pierwsze zmarszczki, ale również chroni skórę przed negatywnym wpływem stresu, niedoboru snu i zanieczyszczeń powietrza (kompleks Anti-Pollution). Tak więc świetnie nada się dla młodej cery, która jest przemęczona i pozbawiona blasku, ja stosuję już od jakichś 2 tygodni i skóra wygląda naprawdę pięknie!



Linia Multi-Active została stworzona w 1988r. by chronić młodość skóry 30-letnich aktywnych kobiet. Wersja, która wchodzi w tym roku to już piąta odsłona Multi-Active. Jej udoskonalenie jest rezultatem badania przeprowadzonego przez Clarins na całym świecie, w którym zapytano młode kobiety co ich zdaniem ma negatywny wpływ na ich wygląd. Zgodnie odpowiedziały, że jest to brak snu i stres. To właśnie one sprawiają, że nasza skóra traci blask i szybciej pojawiają się pierwsze zmarszczki.
Dlatego nowa wersja Multi-Active Jour&Nuit została stworzona specjalnie dla kobiet, którym często brakuje snu i które prowadzą intensywny i stresujący tryb życia. Nowe kremy na dzień i na noc wykorzystują innowacyjną technologię naukową – targetowania komórkowego oraz technologię kapsulacji. W kremach znajdują się niewidoczne kapsułki, w których zamknięty jest podstawowy składnik aktywny kremu, czyli ekstrakt z dzikiego ostu. Dzięki specjalnym cząsteczkom zwanym ligandami, kapsułki zostały zaprogramowane tak, aby działać na osłabione atakami wolnych rodników fibroblasty (czyli komórki odpowiedzialne za produkcję kolagenu i elastyny – włókna sprawiające, że nasza skóra jest jędrna i elastyczna). Ekstrakt z dzikiego ostu posiada właściwości antyoksydacyjne i rewitalizujące. Czym różni się krem na noc od kremu na dzień? W wersji Jour wykorzystano ekstrakt z myrothamnusa, południowoafrykańskiej rośliny zdolnej przetrwać brak wody w porze suchej i odradzającej się w porze wilgotnej, który pomaga zminimalizować skutki codziennego stresu. W wersji Nuit użyto organicznego ekstraktu maku kalifornijskiego, który pomaga niwelować widoczne efekty nieprzespanych nocy. Tutaj możecie zobaczyć wszystkie produkty i warianty wchodzące w jej skład.


Powyższe zdjęcia przedstawiają spotkanie z Panią Denise Barthe-Marti, która od 20 lat pracuje dla Clarins jako Skin Time Expert. Przy okazji tematu pielęgnacji oraz aplikacji produktów warto wspomnieć o historii marki – wszystko zaczęło się w Paryżu w 1954 roku, kiedy Jacques Courtin-Clarins otworzył Instytut Clarins z pionierskim przekonaniem, że szczęście i dobre samopoczucie są nierozerwalnie związane z urodą. Ten sposób myślenia był absolutną nowością, towarzyszyło mu nadejście nowej ery wolności dla ciała i ducha, gdzie coraz więcej gwiazd zaczynało pokazywać swoje ciała na okładkach kolorowych magazynów. We Francji, gdzie pielęgnacja skóry zawsze była priorytetem, jego sukces był błyskawiczny, a idea i produkty stały się znane na całym świecie. Dziś tradycję Instytutu Clarins kontynuują salony Clarins Skin Spa, Clarins od zawsze stosuje swoją unikalną metodę aplikacji produktów, dla zoptymalizowania ich skuteczności. Denise uczyła nas technik poprawnej aplikacji kosmetyków oraz obalała mity np. zasada, że krem należy nakładać przesuwając dłońmi od dołu do góry żeby ujędrniać twarz jest błędna – powinno nakładać się go promienistymi ruchami rozcierając go lekko na boki a następnie „wciskać” w policzki, szyję i czoło. Takie gesty przede wszystkim nie rozciągają skóry, przyspieszają mikrokrążenie i pomagają odprowadzać toksyny z twarzy (ruch od wewnątrz na zewnątrz).


Poniżej kilka zdjęć z Pink & Blue Party w Sketchu, różowa sala była tyko dla nas, motywem przewodnim były świeże różowe i niebieskie kwiaty idealnie pasujące do duetu Multi-Active, pleciono nam z nich piękne wianki.


Podczas pobytu poznałam najważniejsze osoby w firmie, która do dziś jest w rękach rodziny. Wszyscy wkładają w Clarins mnóstwo serca i pod żadnym pozorem nie obniżają swoich standardów, kosmetyki są stale produkowane we Francji, wiele marek dla oszczędności przenosi produkcję do „tańszych krajów”. Marka mocno się trzyma swojej filozofii, bardzo mi się to spodobało.


Merci Clarins!
,

88 odpowiedzi na “London with Clarins”

  1. Właśnie wczoraj pani w perfumerii polecała mi ten krem z niebieskiej serii na noc. Nie miałam pewności, ale Twoja rekomendacja przekonała mnie teraz. Mam mieszana skórę i chodzę spać około piątej rano od kilku tygodni. Widać to 🙂
    No i mam już 30 . Będzie idealny 🙂 więc. Dziękuje. Przepiękna relacja, uwielbiam Clarins. Przy okazji chciałam zapytać czy rekomendujesz jakiś nowy podklad i inne kosmetyki do make up? Mam podobny odcień skóry, więc pewnie mogłabym używać podobnych kolorow. Wszystko mi się tak u Ciebie podoba, a przede wszystkim to,że jesteś taka naturalna, niewymuszona ..

  2. Wygląda cudownie
    laurko, poleciłabyś mi proszę jakieś buty na wiosne? Mówię o płaskich, bo widze że takie rzadziej pojawiają się na Twoim blogu. myślałam o huarache, ale sa juz troche jak superstary czy roshe

  3. Droga Lauro, jestem Twoją wierną czytelniczką, ale z rodzaju tych nieudzielających się. Tym razem postanowiłam zabrać głos i choć sprawa nie dotyczy bezpośrednio Twego bloga, mam nadzieję, że udostępnisz ten komentarz. W internecie natknęłam się na historię czteroletniego chłopca z wadą serca, dla którego jedyną szansą na przeżycie jest operacja w USA. Kosztuje jednak ona 1,7 mln dolarów. To astronomiczna cena, ale może ktoś z czytelników zdecydowałby się pomóc. Tu znajduje się adres strony, gdzie są wszystkie potrzebne dane, aby to zrobić: https://www.siepomaga.pl/emil Można przekazać większą kwotę, ale istnieje też opcja wysyłania smsów. W tym przypadku każde pieniądze są ważne. Czas na ich zebranie niestety szybko ucieka, ale trzeba być dobrej myśli. Z góry dziękuję za udostępnienie. Trzymaj się ciepło.

  4. Udało Ci się coś zwiedzić, czy przez napięty grafik nie starczyło czasu? Super, że zdecydowałaś się na współpracę właśnie z Clarins bo mają naprawdę dobre jakościowo produkty w przystępnej cenie, jak dla mnie wzmaga to Twoją wiarygodność w sieci- wiem, że współpracujesz z wartościowymi markami, a nie szmirą idąc na ilość i łatwą darmoszkę 🙂

  5. Laura, mam nadzieję, że nie sprawię Ci kłopotu moim pytaniem: czy mogłabyś napisać jakim aparatem (dokładny model) i obiektywem robisz zdjęcia? I ile orientacyjnie zapłaciłaś? Bardzo przepraszam za pytanie, ale są niesamowicie klimatyczne!

  6. Z czystej ciekawości, proszę nie oburzajcie się, bo nie pytam dlatego, że węszę spisek a po prostu się zastanawiam. co się stanie z tymi wpłaconymi 1,5mln jeżeli to dziecko umrze? "kwota do zebrania dla Emila jest zawrotna", nie rozumiem co to znaczy, zwracają każdy przelew na konto z którego przyszedł?

Dodaj komentarz