You look harmless to me



Balmain x H&M blazer, Organic by John Patrick dress, Gas Bijoux bracelet, Zara suede over-the-knee boots

62 odpowiedzi na “You look harmless to me”

  1. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że zostały tutaj lekko przekroczone granice przyzwoitego wyglądu 🙁

  2. Też u Ciebie ta pomadka z Inglot po zastygnięciu jest jak skorupa? Używasz pod nią balsam? Masz jakiś sposób, żeby to zniwelować? 🙂 Pozdrawiam

  3. Bardzo Cię podziwiam, ale jednak odrobinkę dziwkowata stylizacja. 99% innych naprawdę bardzo lubię, to nie tak ze złośliwości, ale wychodzę z założenia, że każda konstruktywna krytyka, nawet od jakiegoś tam anonima, powinna zostać doceniona lub chociaż sekundkę przemyślana.

  4. Tak i nie, rzeczywiście jest trochę dziwkowato, ale taki jest styl Balmain i dobrze się to komponuje z marynarką i butami. Wszystkie te balmainowe miniówki ledwo zakrywają tyłek. Więc TAK na wieczór, NIE na co dzień.

  5. przy sesjach na bloga trochę się to rozmywa, bo nie mam technicznej możliwości stworzenia sesji w warunkach wieczorowych (mój aparat by tego nie udźwignął) 🙂

  6. ale ona nie ma samego balmaina nalozonego na tylek..pod spodem ma jeszcze kiece 😉 dla mnie swietna stylizacja, ale tylko jak juz sie sciemni 😀 do tego bordowe usta i kazdy parkiet jest Twoj 🙂

  7. Dziwkowata dlatego że ktoś pokazuje kawałek uda i dekolt? Wygląda to cholernie seksownie, to fakt, ale szczerze mówiąc nie widzę powodu żeby się specjalnie zasłaniać skoro ma się świetne ciało. Nie mamy tu piersi na wierzchu czy wystających majtek, nie jest niesmacznie ani wulgarnie. To co ma być zakryte nadal jest zakryte 😉

  8. Jaki krem i ogólnie produkty pielęgnacyjne aktualnie używasz?? Zdradz sekretyy tak pięknej cery 🙂

  9. tylko że Balmain zakłada kobietom sukienki, a nie halki, które wyglądają jakbyś zapomniała założyć sukienkę 😀

  10. Nie za zimno? ;D Dzisiaj we wro nie jest ciepło i nawet gruby płaszcz nie uratuje prawie gołego tyłka. Mi bynajmniej nie ratuje, nawet jak mam kryjące rajstopy 😉 Rozumiem pokazywanie stylizacji na blogu, ale chyba też dostosowanych do warunków pogodowych, bo co za sens pokazywać się zimą w japonkach a latem w wełnianym płaszczu? :p

  11. ta sukienka-halka całkowicie tu nie pasuje. marynarka sprawia wrażenie ciężkiej, a halka po prostu halki. dwie czarne rzeczy a jednak nie grają ze sobą kompletnie 😉

  12. hmm, muzea narodowe, miejskie, muzeum wody, zoo (Afrykarium), ogrod botaniczny, w galerii dizajn bwa jest obecnie fajna wystawa z polskimi znakami graficznymi i po prostu pospacerowac sobie po centrum i okolicach 🙂 może ktoś poleci coś ciekawego?

  13. zazwyczaj staram się dopasowywać stylizacje do pogody, ale są rzeczy, których nie będę miała okazji sfotografować w "srodowisku naturalnym" albo np. jak ostatnio pokazywałam stylizację z letnimi butami przy okazji premiery kolekcji HM Studio – rzeczy pojawiały się w sklepach teraz i nie mogłam z tym czekać do maja, byloby niekatualne 🙂 także są wyjątki

  14. ta stylizacja bardzo przypomina mi jedną z filmu 'Sara'; ona tam ma właśnie taki krótki czarny płaszczyk założony od razu na bieliznę 😀

  15. To co napisalas akurat średnio odnosi się do stylizacji powyżej. Temat HM Balmain już lekko przebrzmiały, a sukienki-halki Johna Patricka raczej cały rok można kupić. Więc ani to żaden wyjątek od reguły ani dopasowanie do pogody 😀

  16. przeczytaj jeszcze raz co napisałam i zwróć uwagę na spójnik ALBO… tutaj oczywiście mowa o pierwszej sytuacji – strój na wieczór, którego nigdy nie miałabym okazji sfotografować w naturalnych warunkach

  17. I love love love this look! The double breasted blazer dress is perfection, and I love the gold hardware on it as well. I like that you kept your look simply chic by just adding a pair of over-the-knee boots. You look great and you have a cool sense of style. Love!
    http://www.musebymalu.com

  18. no dokładnie, nie rozumiem takiego zachowania, zwłaszcza jeśli sprzedaje się rzecz nawet nie taką samą, a podobną…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.