Things


Wiem, że lubicie moje posty z rzeczami, które wpadły mi w oko – postanowiłam częściej je publikować. Co spodobało mi się ostatnio – lekki lniany zestaw z Zary (100% len + bawełniana podszewka, fajne połączenie!), okulary Karen Walker i piórniki japońskiej marki Midori z serii Pulp Storage – wykonane z wytrzymałego kartonu pozyskanego w 100% z recyklingu, piękny gadżet, właśnie zamówiłam szarą wersję w sklepie Papierniczeni.
,

32 odpowiedzi na “Things”

  1. Laura przepraszam za spam… DZIEWCZYNY mam do sprzedania czarna PLISOWANA SUKIENKĘ Z ZARY, tą co Laura ma na sobie w poście niżej. Rozmiar sukienki to S. sukienka jest nowa, nigdy nienoszona. ja niestety jestem do niej za niska (156) i po prostu jest na mnie za duża..na codzień nosze xs a nawet zdarza sie ze sa za duże, wiec zakup totalnie nietrafiony 🙁 Kupiłam za 80 zł, mogę sprzedać za tyle samo wraz z wysyłka. Jakby co jestem z Katowic. Proszę pisać na mail: kamilgren@poczta.onet.pl

  2. Laurko! Czy mogłabyś mnie poratować? Za 2 tygodnie maszeruję na wesele i mam wielki problem, co kupić..Dzisiaj ponad 5 godzin chodziłam po sklepach i skończyło się moją histerią i płaczem w przymierzalni, a na koniec telefonem do przyjaciółki, że chyba nie pójdę, bo nie mam w co się ubrać. Chodzi mi o:
    – nr 1 i po prostu marzeniem, jest ładna, skromna, elegancka sukienka, ale koniecznie do ziemi i najlepiej z rękawami 3/4 (mam sporo tatuaży i chciałabym coś najmniej odsłaniającego ciało)
    – ewentualnie spódnica (też do ziemi) + coś na górę, ale nie wiem, co (pewnie bluzka, ale jaka?)
    – na koniec zestaw a'la sekretarka – np. czarne cygaretki i ładna koszula
    Czy coś Ci wpadło w oko ostatnio? Dodam, że dziś zwiedziłam większość sieciówek, wszystkie spodnie były brzydkie, źle skrojone, z kiepskiego materiału albo za duże..Koszule też mnie nie zachwyciły. Butów też nie znalazłam, bo mam rozmiar 34..Chyba faktycznie nie pójdę. Boję się zamawiać z jakiegoś sklepu online, a później na ostatnią chwilę biec do krawcowej w razie poprawek,bo mam rozmiar xxs/xs…Już sama nie wiem, te ciuchy śnią mi się po nocach..Co robić? Na samą myśl o tych ciuchach mam znów ochotę się po prostu rozpłakać.

Dodaj komentarz