SI-MI x Joanna Horodyńska



SI-MI x Joanna Horodyńska dress, GSQ bra, Apart earrings, Zahara Leather bag, Zara boots

53 odpowiedzi na “SI-MI x Joanna Horodyńska”

  1. jest półprzezroczysty tak jakby 🙂 poprosiłam koleżankę, żeby zamazała mi sutek dla świętego spokoju, bo na pewno znalazłyby się osoby, które by przeżywały, że widać na zdjęciach a akurat na tak jasnym było to bardzo wyeksponowane – nie chcę zamieszania (chociaż da mnie osobiście to nic kontrowersyjnego)

  2. Widziałam, że byłaś tak na jakiejś premierze w tym stroju i szczerze mówiąc trochę jak luksusowa prostytutka. To nie żaden hejt, żeby nie było. To jest moje osobiste skojarzenie. Dla mnie to jest słabe jak się wychodzi między ludzi z gołym tyłkiem i sutkami na wierzchu. Jakbym z Tobą rozmawiała to chyba czułabym się jak w klubie go go. Po prostu mało to smaczne i mało ma wspólnego z modą. Podkreślam – jak dla mnie.
    Przeglądając ostatnio twojego bloga/snapy zastawiam się o co chodzi. Raz cycki wypchnięte do przodu, raz płaszczyk dla 40-latki. Ciężko stwierdzić na kogo się kreujesz.

  3. właśnie nie kreuję się a robię to, co mi się podoba. najczęściej zakładam klasyczne rzeczy o wysokim stopniu „grzeczności", czasami najdzie mnie dzień streetwearowy a raz na ruski rok mam ochotę na coś trochę „trashy" typu dekolt z max ściśniętym biustem (nie mówię o tym stroju, bo zupełnie go tak nie odbieram mimo przezroczystości)… bo mam – i czemu niby nie? martwiłabym się dopiero wtedy, gdy zachwiałyby się proporcję i codziennie serwowałabym Wam rażące podkreślanie kobiecości a to u mnie sporadyczne. ja nie czuję jakiejkolwiek presji, że nie mogę czegoś zrobic, bo jestem uwiązana do jednego schematu i nie mam zamiaru + ja też nie odbieram komentarza jako hejt, żeby było jasne

  4. projekt nie ma raczej nic do rzeczy, bo to po prostu lejąca szeroka sukienka wiązana paskiem i tyle – jest do niej dołączona opcjonalna halka jak ktoś nie chce aż takich dużych przezroczystości 🙂 podejrzewam, że chodzi Ci o to, że za bardzo prześwituje w tym miejscu – zakładając ją na bieliznę trzeba kontrolować tak, żeby na tyłku były cały czas plisy, bo wtedy jest dużo mniej przezroczysta a przesuwają się np. jak się usiądzie i na pewno nie zawsze pamiętałam żeby od razu to poprawić

  5. Haha, a ja nie zauważyłam żadnych prześwitów, sutków i tym podobnych "bezeceństw", tylko piękną sukienkę na pięknej kobiecie. I raz i drugi patrzę i dopiero coś tam wypatrzyłam, jak poczytałam troche komentarzy. Że coś prześwituje.
    Albo mnie tak zachwyciło, że nie dowidziałam, albo już taka zepsuta jestem, czy coś …:):)

Dodaj komentarz