Armani Beauty


Mam ogromną przyjemność zacząć przygodę z marką Armani – na spotkaniu z makijażystą Andrzejem Krawczyńskim, który jest National Face Designerem Armani Beauty i pracuje przy wielu zagranicznych pokazach dobraliśmy odpowiedni dla mojej skóry pierwszy zestaw kosmetyków. Zacznijmy od genialnej emulsji do twarzy Armani Prima. Andrzej zauważył, że mam cerę mieszaną i moja strefa T ma skłonności do przetłuszczania się, zalecił więc stosowanie Primy. Baza absorbuje nadmiar sebum, działa antyperspiracyjnie i wygładza skórę. Następnie podkład – kryjący Power Fabric, bardzo podobny typ podkładu do Clarins Everlasting, czyli krycie, ale bez efektu maski, nie takie ekstremalne jakie daje np. Double Wear. Podkład idealny dla dziewczyn posiadających drobne/średnie niedoskonałości, którym zależy na bardzo naturalnym wykończeniu skóry. Ku mojemu zdziwieniu dopasowaliśmy do mojej cery odcień 4. Następnie bronzer – Sun Fabric – wybraliśmy odcień 100, czyli lekka opalenizna. Klasyczny, bez drobinek, wygodny w aplikacji, idealnie dobrany odcień uniemożliwia zrobienie sobie kuku. No to skóra twarzy załatwiona. Do ust wybraliśmy szminkę w płynie Lip Magnet, która po zaschnięciu staje się matowa. Jest niesamowicie trwała, w ciągu dnia jest to zaletą – bite kilka godzin bez poprawiania, wliczając w to jedzenie, oblizywanie ust, złe warunki atmosferyczne. Przy demakijażu pojawia się mały problem, bo bardzo ciężko jest ją zmyć. Na pewno pokażę się w którymś z postów w tym odcieniu. Pierwszym wyborem jest 602 w kolorze wina, na pewno skuszę się również na inne odcienie z serii, kusi mnie głębokie, podchodzące pod brąz bordo i coś w neutralnym kolorze zbliżonym do naturalnej czerwieni ust.
Pamiętacie tusz, na który psioczyłam na snapie? Black Ectasy. Po otwarciu był wodnisty, wydłużał rzęsy, ale w ogóle ich nie pogrubiał. Byłam rozczarowana. Nie miałam pomysłu na nowy i od niechcenia zaczęłam go używać. Po tygodniu trochę wysechł, zgęstniał i od razu zaczął lepiej malować. Też tak macie, że Wasze tusze dają najlepszy efekt jak są zaschnięte i na finiszu? Tusz jest ok, ale o wiele bardziej zainteresował mnie Armani Eyes To Kill – używam go aktualnie. Klasyczna szczotka, rzęsy wydłużone, pogrubione i co najważniejsze rozdzielone. Bez efektu sztucznych rzęs, czyli tak jak lubię. Opowiedziałam makijażyście o moich mieszanych odczuciach wobec Black Ectasy, więc wręczył mi miniatury różnych alternatyw, żebym mogła wypróbować każdy i wybrać ten, który mi pasuje. W najbliższych miesiącach będę testować wiele produktów Armani, o najciekawszych będę informować Was w postach. Aha! Ten piękny portret, na który Andrzej naniósł schemat mojego makijażu wykonała Ania Halarewicz.

63 odpowiedzi na “Armani Beauty”

  1. Hej Laura,mam pytanie odnośnie marynarki H&M trend, którą sprzedajesz. W opisie napisałaś, że masz rozmiar m i l, ale ona ma rozmiarówkę 36/38/… mogłabyś napisać jakie to rozmiary i jaki masz na zdjęciu? Z góry dzięki!
    PS. zazdroszczę współpracy i gratuluję!

  2. jeżeli to tego bronzera używasz od ostatnich paru postów to szczerze mnie rozczarowuje (no hate bo lubie to co pokazujesz w sieci)ostatnio na zdjęciach wydaje sie jakbyś miała lekko brzoskwiniowe placki… coś nie stapia się ze skóra ale może to kwstia światła/techniki?

  3. Wspaniały portret!Fajnie że nawiązujesz takie współprace!P.s: w jakim hotelu zatrzymałas się w Paryżu?

  4. dziękuje 🙂 a jeżeli chodzi o te plamy to powstają gdy nie czekam aż podkład się wchłonie i nakładam jakikolwiek bronzer na dosyć mokra skore, wiec to nie jest kwestia zmiany bronzera. Ten i Bahama mama są bardzo do siebie zbliżone jeżeli chodzi o odcień

  5. [ODNOSNIE OSTATNIEGO POSTU NA INSTA]

    Lauro, gdzie można do Ciebie napisać z zapytaniem o Twoje rzeczy do odkupienia? na mejla? 😉

  6. Lauro, chciałam zapytać jak minął Twój dzień kobiet? Cokolwiek specjalnego z tej okazji czy raczej zwykła kartka z kalendarza? 🙂

  7. ogólnie obchodzę (nie jakoś wymyślnie), ale teraz mojego chłopaka nie było w domu, więc dostałam kwiaty pocztą 🙂 i spędziłam wieczór sama gotując makaroni, pijąc wino i oglądając archiwum x 😀

  8. wydaje mi się, że już odpisywałam na ten komentarz, ale nie widzę… jeżeli mam jakiś placek to nie jest kwestia bronzera a aplikacji, nakładam podkład wilgotnym beauty blenderem i najlepiej jest odczekać tę minutkę zanim wszystko wyschnie. a ja czasami się śpieszę i wtedy przy pierwszym kontakcie pędzla z wilgotną twarzą powstaje właśnie placek 🙂

  9. laura, potrzebuje jakieś buty sportowe na co dzień, nie chcesz jakiś odsprzedać? 🙂
    buzi slicznotko!

  10. Laura, wczoraj na snapie pisałaś, że sprzedajesz niektóre swoje rzeczy. Nie chcesz może sprzedać którejś ze swoich torebek Mumu?

  11. 2 duże, mieszkanie ma ok. 70m? na pewno cos się pojawi, na razie czekam na wysyłkę wszystkiego – przez ten tydzień spałam na ziemi na takim legowisku, haha, bo nie chciało mi się jechac po materac turystyczny na te kilka dni zanim dotrze mój 😀

  12. Hej Laura, mam pytanie: jak po operacji nosa wyglądała Twoja pielęgnacja twarzy? Czy myłaś ją normalnie omijając opatrunek czy jakoś zmienił się Twój codzienny rytuał? Pytam, bo za 2 tygodnie mam operację, a nie chciałabym się hmm..zaniedbać całkowicie zanim zdejmą mi ten plastikowy 'gips'.

  13. z jakiej wersji kolorystycznej Cortezów jesteś najbardziej zadowolona i która najbardziej się Tobie podoba?

  14. no niby widac jakies podobieństwo ale czy to jakas zbrodnia miec podobny styl? myślę że wiele czytelniczek wzoruje się na tobie, jesteś wielką inspiracją, do tego podobny czy taki sam telefon, ciemne włosy (których już zresztą nie masz), podobna estetyka – wnętrza etc, ale skąd tak na serio wiadomo że to jakaś psychofanka? xD dla mnie takie chore wzorowanie się jest śmieszne ale z drugiej strony czytelniczki! dajcie jej żyć, może tylko się inspiruje:D chociaż czekam z niecierpliwością na jej przeprowadzkę do warszawy xD

  15. To musi być piękne i czekam na foty z niecierpliwością! Pewnie centrum? Spałam na turystycznym z którego schodziło powietrze po godzinie przez 3 miesiace wiec chyba lepsze legowisko 😉 Hahaha

  16. Omg to jets calkiem straszne…. 😮 inspiracja nawet niezbyt skrzetnie ukrywana to jedno ale takie kopiowanie jest przejawem jakis zaburzen . Niewspomne ,ze nieudolne. O jejku

  17. nie myłam twarzy przez ten tydzień, jedynie wacikiem oczy, czoło, brodę itp. a powiem Ci, że poza przesuszeniami pod gipsem to lepszej cery nigdy nie miałam, haha 😀 niż po 7 dniach bez mycia

  18. ta kolorystyka biel/czerwien/niebieski jest kultowa, ale rzadko je nosilam. najbardziej cale białe lub wlasnie te, ktore kupiłam teraz, do wszystkiego pasują

  19. Jesteś taka cudownie piękna. Czy dziewczyny np na studiach czujesz że dziewczyny zazdroszczą ci urody i ma to jakiś wyraz w ich zachowaniu?

Skomentuj Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.