H&M Studio SS17 & Badura x LaMania boots


H&M Studio dress, Badura x La Mania leather boots, Louis Vuitton Alma BB bag

147 odpowiedzi na “H&M Studio SS17 & Badura x LaMania boots”

  1. Wszystkie rzeczy osobno fajne..ale nie leży mi tą sukienką z tymi butami..lepiej gdyby była krótsza. .torebka też tu nie fajnie wygląda. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć,dlaczego posunelas się do takiego radykalnego kroku,i zoperowalas nos..dodało Ci to fziewczecego wdzięku,niestety brakuje TEGO CZEGOS co miałaś kiedyś. .

  2. Często zamawiam rzeczy, ktore pokazujesz na blogu i jeszcze nigdy sie nie zawiodłam 😀 wlasnie doszła mi ta szara marynarka z zary i jaki to jest sztos! :> Twój blog jest najlepszy, jestes niesamowita inspiracja!

  3. Jezuuuuuu dziewczyno jestes cudowna 🙂 Swietnie to polaczylasz. Alma to chyba jedna z ładniejszych torebek LV. Jakbyś miała kupic jednoczęściowy kostium kąpielowy ale na basen a nie na plaże to co byś wybrała? Bodymaps czy cos innego ? Kiss!

  4. ogólnie je polecam, bo są SUPER ładne, ale nie należą do najwygodniejszych 🙂 tylko że to głownie chodzi o sztywną skórę, która fałdując się wbija się trochę nad kostką a góra (luźna) podrażnia udo a w niskich to nie będzie problemem – sam but jest ok (stopa)

  5. Jezuu h&m to już przesadza do bólu. Pomijam to, że sukienka sama w sobie nie jest jakaś bardzo bardzo super, szczególnie to rozcięcie. Ale to nadal h&m i nie zmieni tego cena podbita na maxa! Za tysiaka można mieć naprawdę fajną sukienkę

  6. Laura, nie musisz zamieszczać tego komentarza. Ta dziewczyna to jest nieporozumienie. Do pięt Ci nie dorasta! Uroda = 0. Kopiowanie pozostawię bez komentarza. Ona jest z Katowic i przeprowadziła się do Wrocławia? Za Tobą?!

  7. Lorcia kiedy dodajesz na snapa zdjęcia z jakichś restauracji kawiarni, innych fajnych miejsc typu muzeum w Warszawie, to możesz czasami podpisać gdzieś z boku nazwę? pewnie nie tylko ja wielokrotnie zastanawiam się jak coś się dokładnie nzywa a głupio mi tu w komentarzach zaśmiecać i wypytywać… masz nosa do fajnych miejsc a ja zawsze robię sobie liste do zaliczenia z danego miasta 🙂 z Twojego polecenia będąc we Wroclawiu udałam się do Pawilonu Czterech Kopuł i zajrzałam do Pieca na Szewskiej i totalnie nie żałuje hihi 🙂

  8. Laura, po jakim czasie po operacji byłaś w stanie się umalować i 'wyjść do ludzi'? Wypadł mi wyjazd służbowy 3 tygodnie po zabiegu noska i zastanawiam się czy bardzo będę wyglądać jak ofiara przemocy domowej, czy siniaczki już zdążą zniknąć? 😉 oczywiście wiem, że każdy jest inny, ale nigdzie na forach nie spotkałam się z takim pytaniem.

  9. Gdybyś jeszcze tak chodziła na codzień…. wszystkie twoje ostatnie stylizacje są zrobione pod bloga. Chodzisz pewnie tylko w levisach i cortezach a tutaj szalejesz tylko czy ma sens przy 4 stopniach pokazywać stylizacje w szpilkach? Eh POKAŻ coś odekwatnego do pogody a nie stylizacje którymi można sie zainspirować za 2 miesiące.

  10. Wybieram się wkrótce pierwszy raz do Warszawy, pomijając listę miejsc które chcę zobaczyć pojawia się problem miejsc w których można coś zjeść w ładnych warunkach 😀 Jesteś już w stanie coś polecić? Miejsca które sugerowałaś we Wrocławiu zawsze pysznie mi się sprawdzały

  11. październik. właśnie o tym mowie, ze wsyzstko zalezy od ułozenia i sposobu umalowania jak ktoś mi pisze "znowu powiększyłaś usta". tam mam je obramowane rozświetlaczem i bardziej hmm zaciśnięte. mniejsze i bardziej naturalne żeby w połączeniu z wyginaniem się w tenisowej spódnicy nie wyszło zbyt "maniursko". pewnie przeciwnikom mojego powiększania się podoba, ale ja wolę normalne 😀

  12. moje siniaki utrzymywały się (resztki) tak do 2-2,5tyg po zdjęciu gipsu, ale już w pierwszym dniu po zdjęciu dało się je całkowicie zatapetować 🙂 nakładałam na nie mocno kryjący korektor i wklepywałam, nie było śladu mimo, że były fioletowe. sprawdzi się coś typu double wear. trzymam kciuki za nowy nosek 🙂 ja już na drugi dzień po zdjęciu gipsu wychodziłam, podkładu nie nakładałam, bo nie chciało mi się cackać, ale daloby się bez problemu delikatnie to zrobic

  13. wszystkie stroje noszę też "na co dzień". nie jestem w stanie sprawić żeby wszystko pokrywało się z moim ubiorem danego dnia, bo nie zawsze jestem w stanie wykonać foty, więc powielam strój innego dnia tyko do fot. o butach już pisałam, myślę już wiosenno-letnio – sorry! zawsze mozna zmienić buty. a ten strój miałam na sobie tego dnia rzeczywiście, na to płaszcz

  14. jestem nowa, więc jeszcze nie mam dużego rozeznania 🙂 sama jestem otwarta na sugestie! pizza z tych co jadłam najbardziej smakowała mi w Mąka i Woda, Pizza Boyz z cheddarem i nachosami jest pyszna, ale wiadomo, ze to zupełnie inna bajka 🙂 Reginabar, Uki Uki koniecznie – mogłabym jeść codziennie, Momu, ostatnio byłam z polecenia Kitchen Killa w parniku na chmielnej i pyszne są te pierozki, chociaz miejsce brzydkie (mnie to nie przeszkadza w szybkim zjedzeniu, ale piszę na wszelki wypadek). Palmier, Zorza. Koszyki i wybór już wg upodobań. Sam na lipowej – kilka razy jadłam tam sniadanie i było pycha. Ladnie jest w Cafe Bristol i jadłam tam dobry makaron. meksykanskie – La Sirena. Mod, z cukierni na razie byłam tylko w odette i lukullus – smakowało i ładne wnętrza. wczoraj jadłam szaleńczo pyszny tort bezowy w koszykach w Cma by Mateusz Gessler

  15. srednio co 8mies-rok jakos? bo piaskowanie co pol. nie wiem jaka to metoda (bo na pewno są rozne polegające na wsadzaniu swiecącej rury do buzi XD), pamietam tylko, ze jakas delikatna, bo szkliwo jest jasne, wiec nie trzeba jakos ekstremalnie ich katowac

  16. Lauro, czy mogłabyś powiedzieś jak jest z jakością marynarki The Odder Side? Kupiłam jakiś czas temu taki sam model, tylko z innego materiału, krój jest super, ale wykończenie bardzo mnie rozczarowało, tkanina okrutnie się mechaciła, szwy były jakieś "niepewne" i ostatecznie ją zwróciłam. I jaki rozmiar wybrałas?

  17. Potwierdzam, że każdy ma inaczej. U mnie siniaki trzymały się do 3-3,5 tyg po operacji, i były trudno do zakamuflowania (czarno-fioletowe), a też miałam wyjazd służbowy 3 tyg po zabiegu 😉 (trudno, pojechałam z toną zielono beżowego korektora pod oczami, który na 100% się odcinał od reszty). Niektóre dziewczyny po zdjęciu gipsu już nie mają siniaków, czego i Tobie życzę 🙂

  18. Lo, podoba Ci się ta nowa czarna ramoneska z wiązaniem na dole (pasek bez sprzączki) z h&m za 999? Dodałabym link ale jestem na tel a to chyba potem odsyła do strony głównej 🙁 czy lepiej odkładać jeszcze 2 lata na Acne? xd i czy jest szansa w najblizszym czasie na post wnętrzarski w stylu foty wnętrz które Ci sie podobają albo jakieś dodatki na tle konkretnego koloru dla kontekstu? Tak na marginesie to wzbudzasz ogromną sympatię i myśle że to super, że nadal wszystkim odpisujesz i pomagasz, kochana jesteś :*

  19. ej, co masz do Koźmina? Studiowałam tam 5 lat i to świetna, nowoczesna uczelnia, na której student ma dużo większe możliwości rozwoju niż na większości publicznych(wiem, co mówię). Słabe są wypowiedzi osób, które tam nawet nie były/ nie studiowały. Na każdej uczelni są różni ludzie, nie oceniaj książki po okładce.

  20. myślenie, ze robienie poprawek medycyny estetycznej oznacza mocne kompleksy jest dla mnie bez sensu, bo równie dobrze można by pod to podciągnąć malowanie się, czyli zamalowywanie swojej prawdziwej twarzy i malowanie sobie jej ulepszonej wersji. rozumiem, ze to jest bardziej trwałe, ale mechanizm jest ten sam – poprawianie, a jeżeli można coś poprawić to czemu nie, po co tworzyć wokół tego dramę i jakieś smutne historie o wielkich kompleksach + nie kumam tez po co to piszesz, tzn kumam – jesteś zlosliwym człowiekiem, ale gdyby ktoś miał serio kompleksy to byłoby mu przykro – zadowolona byś z siebie była? dopiero sianie złośliwości jest wg mnie symptomem niezadowolenia z samej siebie i kompleksów (dowalę komuś, żeby poczuc się lepiej). nie rozumiem tez czemu niektórzy maja z tym problem i tak się emocjonują, moje poprawki nie powinny byc drażniące, bo przecież otwarcie o wszystkim mówię (co jest rzadkoscią w internecie). ani nie walę sciem typowych dla ludzi zakompleksionych, ze operacje robilam na przegrodę nosową a nos to tak przy okazji i może w ogóle o niego nie prosiłam – otwarcie przyznaje,ze chcialam ulepszyc swój nos, bo stary mi się nie podobal. o ustach nie mowie, ze „chcialam tylko sprawdzic jak wygladalabym z wiekszymi” a przyznaje, ze uwazam, ze wieksze bardziej mi pasują. nie pieprze farmazonow o jakichs lekach na tarczyce (czyli nowa postac liposukcji laserowej) czy zmianie kuracji hormonalnej a wprost przyznaje, ze wstrzykuje botoks w boki twarzy jak chcę wymodelowac ksztalt (muszę się wybrac tak btw), prawda jest taka, ze nie ma we mnie tej irytujacej postawy, czyli zgrywania greka, nie jeste osobą, ktora zaborczo nie raczy podzielic się z innymi kobietami dobrą radą czy informacją, bo woli udawac, że jest full natural pięknioszką. ale sie rozpisalam! ale czasami już wywracam oczami czytając takie trucie

  21. akurat nie miałam na myśli Julii, znam osobę od gadki o tarczycy, która cyrkuje zamiast powiedzieć, że zrobiła sobie zabieg, jakby było w tym coś złego… ale wydaje mi się, że to popularna wymówka, tak samo jak implanty biustu to zmiana hormonów w antykoncepcji 😀 a operacja nosa to zawsze skutek uboczny prostowania przegrody

Dodaj komentarz