Comfy day – sweatsuit & Nikes Cortez


PLNY LALA hoodie & sweatpants, Zofia Chylak bag, Nike Cortez sneakers

42 odpowiedzi na “Comfy day – sweatsuit & Nikes Cortez”

  1. To standardowe uprzedzenie o Pradze… Mieszkam tu od 8 lat i przez ten czas zaobserwowałam, że jest to jedna z bezpieczniejszych (i ciekawszych) dzielnic stolicy 🙂 Ale zanim się tu przeprowadziłam, też myślałam niestworzone rzeczy o Pradze. Radzę częściej odwiedzać, zamiast siać panikę 😉
    Niedawno czytałam gdzieś ranking niebezpiecznych dzielnic Warszawy – Praga była daleeeko za np. Mokotowem czy Śródmieściem 🙂

  2. Praga Pradze nierówna, a nawet kamienica kamienicy… przez 2 lata mieszkałam na Białostockiej w maksymalnie patologicznym budynku, gdzie co 3 dni były awantury i przepychanki z policją na klatce, a mnie nigdy nikt nie zaczepił, ani nawet nie dał odczuć, że coś jest nie tak, wyprowadziłam się tylko ze wzgledu na powiekszenie psiej rodziny, od roku mieszkam na tyłach Kępnej i płacze bo nie ma dnia zeby wieczorem po pracy nie zaczepili mnie wojownicy ortalionu

  3. nalana? no bez przesady, chyba nikt w dresie nie wygląda jak antylopa xD
    no może Naomi Cmpbell, ale nie ktoś kto ma 1,60 m
    poza tym może to wrażenie przez to, że L. ma dość szeroką szczękę i niskie czoło, a taka fryzura bardzo bardzo mocno to uwidacznia. no i twarz rzeczywiście wygląda na nalaną.
    na zdjęciach z rozpuszczonymi włosami nie ma takiego wrażenia

  4. Rilke to dziadostwo, po kilku praniach koronka wyglada jak trzyletnie firanki, majtki sa rozciągnięte no i staniki słabo trzymają piersi ale to akurat kwestia modelu – wąski paseczek pod solidnym cycem nijak nie ma prawa dobrze trzymać bo tak działa fizyka 😀 niemniej bielizna przepiękna

Dodaj komentarz