Layers



Zara Studio dress, LeBRAND belt (hairy leather), Furla Metropolis bag, Gucci loafers

57 odpowiedzi na “Layers”

  1. bo w pewnym sensie mam – celem jest chłodny średni brąz, ale żeby ochłodzić odcień i nie skonczyć z prawie czarnym brązem trzeba je stopniowo rozjaśniać i jest to rozplanowane na jakieś 3 etapy. miałam robione właśnie ombre, na to farba – teraz od kolejnej wizyty dzieli mnie kilka dni i kolor położony na końcówki jest bardzo wypłukany. nie są tak rudawe jak na tych zdjęciach, ale mają ciepłą poświatę

  2. Hej 🙂 Kupowalas moze swoją petit noe od LV w Polsce i mogłabyś zdradzić ile zł na nia przeznaczylas? Chciałabym kupic, ale na stronie widzę tylko cenę w euro i dolarach, a wiem, ze w Polsce te ceny są jeszcze inne. Z góry dzieki za pomoc 😉

  3. Lauro, mam prośbę, czy mogłabyś przygotować propozycje ciekawych sukienek, ale takich, które nadawałyby się na uroczystości rodzinne czy bardziej oficjalne i formalne spotkania. Przeglądam różne strony, ale nic nie wpadło mi w oko. A twoje propozycje zawsze mi sie podobaja? W czerwonym płaszczu wyglądasz zjawiskowo, ostatnio w ogóle jak czarny anioł.

  4. Laura masz może jakiś pomysł co zakładać do pracy? nie obowiązuje mnie jakiś sztywny dres code ale mam sporadyczny kontak z klientami. Musi być w miarę wygodnie żeby w tym jeszcze wytrwać na uczelni 😉 Była bym wdzięczna za linki do konkretnych ubrań bądź nawet za cały post z takimi propozycjami. Pozdrawiam cieplutko :*

  5. wiadomo, że jak coś podsumujesz w typowo złośliwy sposób to każde zajęcie będzie wydawało się monotonne i nudne, bo wszystko z odrobiną złej woli można sprowadzić do „klepania tego samego”, jeszcze na dodatek dla kogoś (na etacie). jestem bardzo zadowolona – robię to, co lubię w branży, która mnie interesuje. poznaję ciekawych ludzi na spotkaniach, sama reguluję swój tryb pracy, nikt mi niczego nie narzuca, czerpię dużo radości i satysfakcji z tego, że jest tyle osób zainteresowanych tym, w co wkładam ogrom zaangażowania i na czym tak mi zależy, jestem bardzo wdzięczna i dla mnie to świetna sprawa. a odnośnie wrażenia, że blogowanie to tyko robienie foci i łażenie po knajpach – caly czas mam coś do roboty, bo sama ogarniam też formalnosci, maile itp.

  6. no to w spodenkach serio to nie jest odczuwalne, tym bardziej, że nie nadają się do noszenia na goły tyłek (szwy niebieliźniane) a w podszewce to tylko mały fragment w górze bezrękawnika. ta sukienka jest bardzo źle rozwiązana, nie widać tego, ale pod spodem jest bezrękawnik, który trzeba opuścić i dopiero założyć ten sweter (który jest osobną rzeczą)

  7. nie trywializuję zajmowania się modą czy blogiem, ale ty wcale dużo nie robisz, nawet w porównaniu z innymi blogerkami (i nie mówię tu od razu o maffashion), stąd moje wnioski o nudzie i siedzeniu w knajpach (tym razem z komputerem i mailami) tudzież w showroomach.

  8. ja jestem zadowolona z tego co robię, nie rozumiem dlaczego usilnie próbujesz mi wmówić, że nie powinnam być. dodatkowo nie jestem typem osoby lubiącej pompować swoje działania/osiągnięcia i robić wokól wszystkiego więcej szumu niż to jest warte. zwykłe dzialania z PRami kosmetycznych marek premium nazywać wielkimi dealami z SZANEL itp., wypożyczać torebki z Vitkaca do zdjęć i udawac, że to wielkie „kolaboracje” z LV 😀 w ubiegłym tygodniu robiłam 2 fajne rzeczy, jedną dla magazynu, który bardzo lubię. ja nie uczestniczę w jakichś zawodach, robię sobie wszystko swoim tempem i po swojemu, na luzie. niektóre blogerki z tego „levelu niżej niż Maff czy Jess” czują jakieś chore presje, że powinny non stop coś robić, koloryzują to co robią, zapowiadają „milion projektów, nad którymi właśnie pracują” a finalnie wiele się nie dzieje 😀 wiem jakie praktyki ludzie stosują, ale ja nie działam w ten sposób i jestem zadowolona

  9. aha, czyli jak się skończy studia to już kaplica, nie można rozwijać śię, czytać, oglądać i chłonąć na wlasną rękę? idąc Twoim kosmicznym tokiem myślenia większość ludzi po skonczeniu studiow (o ile nie zostaną na uczelni itp.) staje się intelektualnym warzywem. hej – ja nie jestem zatrzaśnięta w szafie z ubraniami i lustrem bez dostępu do ludzi i wszelkiego rodzaju wiedzy

  10. ZNALAZŁY SIĘ INTELEKTUALISTKI! Ile Ty masz lat, 17? I żyjesz jakimś chorym wyobrażeniem o rzeczywistości i zawodach i nie wiadomo jakim rozwoju intelektualnym w tyrze? XD Jak ktoś chce się rozwijać to się rozwija, co ma do tego jego główne zajęcie.

  11. A propos intelektualnego rozwoju na uczelni-to tez jest niezły syf… Lepiej juz siedziec w szafie z ciuchami? Ja po polonistyce studiowalam informatyke i neurologopedie, oczywiscie podyplomowo. I najbardziej nie rozwijalam sie wtedy, tylko kiedy sama czytalam, myslalam i sluchałam madrzejszych od siebie. Albo i głupszych, to tez rozwija, moze nawet bardziej? Lora, jak ja lubie z Toba przebywac na intelektualnej mieliźnie… Pozdrawiam i zycze sukcesów?
    ,

  12. na temat, na temat – reszta, która niby deprecjonuje Twoje zajęcie to te mało bystre, znudzone i smutno/złośliwe baby… i wtedy wchodzisz Ty – cała w SZANELU i wypinasz na nas swoje wielkie usta nooo… bo tylko Ty jesteś zadowolona i "niesiedzącawszafie" :):):)

  13. Nie rozumiem tego myślenia, które szczególnie widzę w ocenianiu kobiet zajmujących się swoim biznesem. Istnieje przekonanie, że nie wypada lubić tego, co się robi i jeszcze zarabiać na tym. To samo z postrzeganiem mądrej, efektywnej pracy – kiedy człowiek nie przepracowuje się, ale i tak sporo zarabia – nie przystoi się do tego przyznawać.

    Dziewczyny, wyjdźcie z umysłowego ciemnogrodu. Ta frustracja to tylko Wasz problem, że pozwalacie sobie pracować bez planu i mało efektywnie. Nie kupuję w 100% wszystkiego, co prezentuje Laura, ale uważam, że blog i jej działania są bardzo spójne i profesjonalne. Bardzo cieszę się, że dotarła do etapu, w którym jej życie wygląda w taki właśnie sposób.

  14. nie chodzi o to by z kogoś szydzić, ani udowadniać, że praca na etacie to mega rozwój intelektualny… ale dorabianie ideologii, do tego czym się zajmuje blogerka i jakich ludzi spotyka…no sorry, spotykasz tych, którzy chcą poprzez Ciebie sprzedać nam kosmetyki i ciuchy, w jaki sposób oni mają ubogacić Ciebie intelektualnie? ubogacą – a jakże – Twoje konto – i na zdrowie 🙂 ale bardziej bystra z tego powodu nie będziesz, za to kupisz sobie koleją parę niezwykle potrzebnych jeansów….

  15. Laura jak sobie radzisz z takimi bluzkami off the shoulder przy dużym biuście? Strasznie bym chciała je nosić, ale jestem malutka z D i bez biustonosza nie da rady 🙁 taki bezramiączkowy czy masz szczęście (po mamie 🙂 )?

Dodaj komentarz