Malaga by Indigo


Kwietniowy wybór Indigo – w serii hybryd jest do wyboru mnóstwo odcieni nude, tym razem wybrałam kolor Malaga – klasyczny beż, nie za jasny, nie za ciemny, bez nuty różu. Skróciłam paznokcie i wróciłam do owalnego kształtu, który chyba lubię u siebie najbardziej. Gdzie chodzę? Nadal do Nails by Korzeniowska w Warszawie, tym razem mani zrobiła mi Sara.

,

40 odpowiedzi na “Malaga by Indigo”

  1. Ładny kolor ale sam kształt mi nie odpowiada i nie chodzi o owal ale paznokcie wygladaja jakby wywijały sie do gory (zwlaszcza na pierwszym zdjeciu na małym palcu prawej reki)

  2. czy zapięcie w Twojej czarnej Giulii od Mumu też jest takie irytujące? zawsze klne jak musze zamknąć to cholerstwo :/ czy w tej od Chylak też jest nieintuicyjne i trzeba drapać, żeby trafić zapięciem na miejsce?

  3. Zdecydowanie ten kształt i długość sprawdzają się u Ciebie najlepiej, opowiesz jak zdejmują tam hybrydę?

  4. Jesteś zadowolona z mieszkania na Pradze Płn? Zamierzasz zostać tam na dłużej, czy jednak planujesz w jakiejś przyszłości przenieść się na drugą stronę Wisły? Znalazłaś już tam takie "swoje" miejsca? Zastanawiam się czy przeprowadzić się do chłopaka, a mieszkam teraz na Powiślu, jest spokojnie, bezpiecznie, wszędzie fajne knajpki i blisko

  5. tak! to w chyba jest Stara Praga (wileński) a nie polnoc, ale nie jestem pewna podziału (wydaje mi się, że północ jest głębiej i tam już jest inny klimat) 🙂 super mi się tutaj mieszka, traktowałam to z założenia bardziej tymczasowo, ale tak mi się podoba (no i lubię to mieszkanie), że w ogóle nie przeglądam innych ofert. myśle, że wyprowadziłabym się w najbliższym roku tylko gdyby "samo" znalazło mnie jakieś super fajne mieszkanie w okolicach, w które wcześniej celowałam, czyli te wszytskie mokotowskie, krucze, żurawie i to głownie ze wzgleu, że po prostu będąc poza domem częściej przebywam tam niż "na dzielni" (chociaż to też nie jest dla mnie problem, bo moj punkt jest super skomunikowany) 🙂 aktywnie już nic nie szukam. a Powiśle jest super, obiektywnie lepsze niż Praga, ale jak mówię – tutaj też w praktyce jest fajnie

  6. jak każda ze skóry tego typu jest stosunkowo bardziej podatna na rysy niż np. skóra full grain, ale nie jest mocno porysowana, tylko delikatne ledwo widoczne rysy

  7. Gilles Deleuze esej "Bartleby albo formuła", czasami mam takie tygodnie, że mniej się dzieje na blogu, w tym np. planuję dużo nowości 🙂

  8. z chłopakiem! a z innymi blogerkami? spotykacie się kawę, pogadac etc czy tylko przy okazji eventow? jak w ogóle wyglada życie twoje "blogowe" zawodowe zycie w warszawie teraz?

  9. Nie mogę znaleźć w Poznaniu salonu, który tak zdejmuje hybrydę, wszyscy używają acetonu i hybryda zawsze schodzi z moich paznokci razem z ich warstwą wierzchnią. Właśnie znowu czekam aż mi odrosną… Kojarzysz Ty albo ktoś z czytelników salon w Poznaniu, który używa Indygo (niekoniecznie, może być dowolna marka) i co najważniejsze zdejmuje hybrydę w sposób opisany przez Laurę? Dzięki wam!

  10. nie mam jakiejś większej bazy, tyle człowiek widział fajnych rzeczy, ale skąd to nagle wytrzasnąć do posta! ale przeglądam ostatnio sporo mebli, może będę dodawać też kolaże takie jak on my mind ale z meblami/gadżetami do domu + jakieś tam pojedyncze foto wnętrz? nie wiem czy by Was to ciekawiło

  11. zależy jakie 🙂 podobają mi się Mansur Gavriel i ten malutki Louis Vuitton jest świetny. w niższych cenach nic mi jakoś nie wpadło akurat w oko

  12. nie jestem pewna na 100%, ale wydaje mi się, że w każdym salonie, w którym jest Indigo stosuje się taką metodę – wnioskuję tak po tym, że taki sposób nakładania jest jednym z wielkich plusów bazy proteinowej a to zawsze czołowy produkt w salonach Indigo

  13. a mój chłopak nie za bardzo jest zainteresowany Coachellą. nie no, gdzie spotkanie na kawę a gdzie daleki wyjazd na festiwal z kimś – to raczej z bliskimi znajomymi 🙂

Skomentuj Laura Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.