getry??? błagam, jak widzę dziewczynę w getrach to mi słabo. to jest dobre na siłkę albo dla dziesięciolatki, nie dla dorosłej kobiety. rozumiem wygodę, mi jest wygodnie w kalesonach, ale nie wychodzę w nich do ludzi
Haha, dosłownie wczoraj je oglądałam! Super są. szukałam jakichś nowych okularów, bo w sumie nie mam pomysłu na żadne i tez o nich myślałam. chciałam znaleźć stacjonarnie żeby na pewno zdążyć zabrać ze sobą w góry
Od dawna bardzo mi się podobały a jak poznałam 2 charciki to już widziałam, ze żadna inna rasa, są niesamowite 🙂 ogólnie moimi nr 1 były charciki i damatynczyki
Weszłam na Twojego bloga po dłuuugiej przerwie i po tych operacjach plastycznych praktycznie Cię nie poznałam i musiałam szukać po innych fotach czy to na pewno Ty. Szok 🙁 Życzę Ci, żebyś polubiła siebie kiedyś taką jaka jesteś.
Dobra, trochę się rozpisze. To jest jeden z powódow, dla których warto robić z siebie debila i zaprzeczać, ze cokolwiek się poprawiało, szczególnie, ze w Polsce operacje nadal są egzotyka i w zasadzie nikt nie jest zorientowany w temacie – ludzie łykają różne głupie wymówki usprawiedliwiające zmiany. Nie dziwie się dziewczynom, które zrobiły nos (oczywiście dlatego, ze nie mogły oddychać z powodu przegrody hehe a zmienił się jakoś tak przypadkiem), fat transfer/silikonowy tyłek (i później pokazują na swoich socialach jak machają bez sensu nogą na silowni) czy cycki (od tabletek anty) ze udają, ze to kwestia diety albo perspektywy. Napisze się o JEDNEJ operacji (bo miałam 1 – słownie: jedną – nosa) a zaraz znajda się ludzie, którzy będą pisać o operacjach w liczbie mnogiej, jakbym miała co kwartał nową i nic tylko siedziała i wymyślała co by tu zmienić. Co chwile wykrywają nowe niby-zmiany. Poza nosem NIC nie zmieniłam chirurgicznie (i była to jedna z lepszych decyzji, bo nienawidziłam swojego starego nosa i jeżeli medycyna daje taka możliwość to chce z tego skorzystać a nie tłumić w sobie kompleks i wmawiać sobie, ze mocny opadający nochal jest interesujący i dodaje charakteru tylko dlatego, ze znajda się osoby nadmiernie zainteresowane wyborami innych ludzi i będą to przezywać), nigdy w życiu nie używałam nawet popularnych wypełniaczy modelujących kształt twarzy a do ust nic nie dokładałam od jesieni 2016 roku, wiec w tym obszarze tez nic się nie mogło zmienić. Denerwuje mnie to, bo mogłabym ignorować temat i rżnąć głupa = nie zwracać takiej uwagi na ten aspekt a jednak od początku otwarcie o tym pisze i doradzam, odpisuje na niezliczoną ilość maili na temat ust czy nosa. Jak leczyłam bruksizm (zgrzytanie zębami) to tez mogłam to przemilczeć, bo pewnie większość osób wyłowiła z tego tylko dwa słowa: Laura i BOTOKS a postanowiłam o tym napisać (to nie był wpis sponsorowany ani nic), bo uznałam, ze to ciekawy i przydatny temat, wiele osób nieświadomie zmaga się z ta dolegliwością. Nie chce żeby to zabrzmiało jak jakieś gorzkie żale, ale postawcie się na moim miejscu i wyobraźcie sobie jak to może momentami człowieka mierzić + oczywiście autorki zawsze piszą to w formie życzliwej dobrej rady, to wcale nie ma być kąśliwa uwaga ani wkładanie kija w mrowisko
25 odpowiedzi na “Cozy looks”
getry??? błagam, jak widzę dziewczynę w getrach to mi słabo. to jest dobre na siłkę albo dla dziesięciolatki, nie dla dorosłej kobiety. rozumiem wygodę, mi jest wygodnie w kalesonach, ale nie wychodzę w nich do ludzi
Lauro, sprawdź proszę w chwili czasu e-mail, napisałam w sprawie jeansów. Pozdrawiam 😉
Mogę zapytać dlaczego wybrałaś rasę charcik włoski, długo Ci zajęło podjęcie decyzji o kupieniu pieska czy to była chwila?:D
Czy mogłabys podac link do legginsów z h&m? Jaki masz rozmiar?
Dawno kupowałas te legginsy? Szukam właśnie jakiś porządniejszych gatunkowo 🙂
Jak Ci sie podobaja takie okulary? Kupiłabys czy nie?
http://www.pretavoir.co.uk/celine-edge-cl41468s-807ir.html
Rewelacja!
Możesz opisać jak wygląda twój codzienny makijaż obecnie, jakich kosmetyków używasz, bazy, bronzer? Wciąż przedłużasz rzęsy czy malujesz tuszem?
Ale schudłaś! Dlaczego to Twoja ulubiona bluza?
maluje tuszem 🙂 zrobiłam wczoraj post o codziennym makijażu, dzisiaj wieczorem albo jutro go wrzucę
Haha, dosłownie wczoraj je oglądałam! Super są. szukałam jakichś nowych okularów, bo w sumie nie mam pomysłu na żadne i tez o nich myślałam. chciałam znaleźć stacjonarnie żeby na pewno zdążyć zabrać ze sobą w góry
Jakiś czas temu, na stronie nie widzę. Są bardzo grube i nie prześwitują ani trochę
Od dawna bardzo mi się podobały a jak poznałam 2 charciki to już widziałam, ze żadna inna rasa, są niesamowite 🙂 ogólnie moimi nr 1 były charciki i damatynczyki
*dalmatynczyki
ponad 5kg od listopada, przestałam się obżerać i pic zwykła colę. do wszystkiego mi pasuje i podoba mi się, wiec często nosze
Mozesz odpisać na komentarze z poprzedniego posta:-)
L., zdradzisz ile teraz ważysz? 🙂
57kg, ale to i tak żaden wyznacznik, bo trzeba brać pod uwagę masę mięśni/tłuszczu, rozkład kg itp. 🙂
wiec pijesz cole zero???
wiem, że to chemiczny syf, ale moja miłość do coli jest ogromna i jak już mam ochotę to wybieram teraz zero
aaa same here XD jeszcze jak cos zakrywa dupe to mozna np po bulki do sklepu ale zeby tak wyjsc ze znajomymi to jak wyjsc w pizamie
hej gdzie jestes na nartach? wrzucisz jakis outfit?
na pewno 🙂 Cortina d’ampezzo
Weszłam na Twojego bloga po dłuuugiej przerwie i po tych operacjach plastycznych praktycznie Cię nie poznałam i musiałam szukać po innych fotach czy to na pewno Ty. Szok 🙁 Życzę Ci, żebyś polubiła siebie kiedyś taką jaka jesteś.
Dobra, trochę się rozpisze. To jest jeden z powódow, dla których warto robić z siebie debila i zaprzeczać, ze cokolwiek się poprawiało, szczególnie, ze w Polsce operacje nadal są egzotyka i w zasadzie nikt nie jest zorientowany w temacie – ludzie łykają różne głupie wymówki usprawiedliwiające zmiany. Nie dziwie się dziewczynom, które zrobiły nos (oczywiście dlatego, ze nie mogły oddychać z powodu przegrody hehe a zmienił się jakoś tak przypadkiem), fat transfer/silikonowy tyłek (i później pokazują na swoich socialach jak machają bez sensu nogą na silowni) czy cycki (od tabletek anty) ze udają, ze to kwestia diety albo perspektywy. Napisze się o JEDNEJ operacji (bo miałam 1 – słownie: jedną – nosa) a zaraz znajda się ludzie, którzy będą pisać o operacjach w liczbie mnogiej, jakbym miała co kwartał nową i nic tylko siedziała i wymyślała co by tu zmienić. Co chwile wykrywają nowe niby-zmiany. Poza nosem NIC nie zmieniłam chirurgicznie (i była to jedna z lepszych decyzji, bo nienawidziłam swojego starego nosa i jeżeli medycyna daje taka możliwość to chce z tego skorzystać a nie tłumić w sobie kompleks i wmawiać sobie, ze mocny opadający nochal jest interesujący i dodaje charakteru tylko dlatego, ze znajda się osoby nadmiernie zainteresowane wyborami innych ludzi i będą to przezywać), nigdy w życiu nie używałam nawet popularnych wypełniaczy modelujących kształt twarzy a do ust nic nie dokładałam od jesieni 2016 roku, wiec w tym obszarze tez nic się nie mogło zmienić. Denerwuje mnie to, bo mogłabym ignorować temat i rżnąć głupa = nie zwracać takiej uwagi na ten aspekt a jednak od początku otwarcie o tym pisze i doradzam, odpisuje na niezliczoną ilość maili na temat ust czy nosa. Jak leczyłam bruksizm (zgrzytanie zębami) to tez mogłam to przemilczeć, bo pewnie większość osób wyłowiła z tego tylko dwa słowa: Laura i BOTOKS a postanowiłam o tym napisać (to nie był wpis sponsorowany ani nic), bo uznałam, ze to ciekawy i przydatny temat, wiele osób nieświadomie zmaga się z ta dolegliwością. Nie chce żeby to zabrzmiało jak jakieś gorzkie żale, ale postawcie się na moim miejscu i wyobraźcie sobie jak to może momentami człowieka mierzić + oczywiście autorki zawsze piszą to w formie życzliwej dobrej rady, to wcale nie ma być kąśliwa uwaga ani wkładanie kija w mrowisko