Playboy / September Issue


W nowym Playboyu (Wrzesień) znajdziecie zdjęcia i wywiad ze mną 🙂 / Le Petit Trou body, Moye silk robe, Lui Store satin headband / fot. Ola Golczyńska


27 odpowiedzi na “Playboy / September Issue”

  1. Laurka, od lat niezmiennie zachwycam się twoimi włosami. Jakich koesmetykow obecnie używasz do pielęgnacji – w sensie, szamponu i odżywki? Nie wypadają ci włosy przy takiej długości? Ja maksymalnie mogę zapuścić do połowy pleców, później lecą garściami :/ czy uważasz, ze taka długość, jaka masz wyglada słabo u niższych dziewczyn (155 cm)? Chciałabym uniknąć wyglądu kuzyna coś 😀

  2. Ja ogólnie mam od zawsze włosy, które trudno się rozczesuje i przy czesaniu, myciu, układaniu na szczotce zostaje dużo włosów a wizualnie nie widać w ogóle, ze cokolwiek ubyło – i tak muszę od czasu do czasu przerzedzac u fryzjera, żeby lepiej się układały. Ja mam 168, ale uważam, ze są trochę za długie, planuje skrócić ok. 10cm

  3. rzeczywiacie słowo „rozwiązła” ma pejoratywne konotacje, rozbudowana wypowiedz była taka, ze zawsze lubilam seks, była to ważna sfera mojego życia i robiłam to, na co mialam ochotę. Emi wie przecież jakie mam podejście do tej kwestii, aktualnie moim partnerem jest oczywiscie tylko E 🙂

  4. Boże, nie ogarniam tych złośliwych komentarzy dotyczących – swoją drogą bardzo ładnego – biustu Laury. Pisanie, że zaraz piersi będą obwisłe z nadzieją, że może dziewczyna zacznie się zastanawiać czy aby z jej piersiami wszystko okej, ale jakby za jakiś czas zdecydowała się na chirurgiczne poprawki, to pojawi się fala krytyki pt: ,,po co poprawiałaś biust?” Akurat Laura jest mądrą i wydaje mi się, że w pełni świadomą swojego wyglądu kobietą i raczej nie przejmie się tego typu docinkami, ale jest grono dziewczyn, które potem przeżywają takie durnowate gadanie i tracą pewność siebie. A ode mnie: to zdjęcie jest prześliczne i bardzo Ci gratuluję kolejnego sukcesu kochana 🙂

  5. nie chodzi o resentymenty 🙂 zwyczajna sprawa – laski z małymi jędrnymi cyckami pozostają z takimi do poznej starosci, a wielkie piersi robią się sklapciałe i to wcale nie w tak poznym czasie, ale jak pisałas wyżej zrobisz sobie operacje i bedzie super cool :):):):):)

  6. ej! ja nie napisałam tego złośliwie! osobiście uważam, że masz kolokwialnie mówiąc, fajny biust, widać, że naturalny bo "leży" jak naturalny a nie sterczy jak przyklejone melony, dlatego też nie rozumiem gdzie laski widzą u Ciebie implanty?

  7. Hej Laura 🙂 mam pytanie odnośnie okularów Celine Edge, powiedz mi czy one są bardzo małe?
    Chciałabym sobie je zamówić ale mam bardziej okrągłą twarz niż twoja i boje się że będą po prostu za małe będę wdzięczna za odpowiedz.

  8. Jest też opcja przeszczepienia tłuszczu z innych partii ciała uzyskanego poprzez wcześniejsze odsysanie więc nie musi być efektu sztucznych balonów. Osobiście wydaje mi się dziwne, że przy nagłej utracie wagi piersi zyskują jędrność i są pod samą szyję pomimo tego, że wcześniej nie były, a oglądam tego bloga od jakichś 4 lat więc nie sądzę, że te obserwacje są " z dupy". Co nie zmienia faktu, że dziwne byłoby nie przyznawanie się do korekty przez osobę, która do tej pory mówiła o takich rzeczach otwarcie. Ale biorąc pod uwagę miliony wiadomości z pytaniami o operację nosa to chyba też darowałabym sobie mówienie o kolejnym zabiegu żeby uniknąć powtórki z rozrywki 🙂

  9. właśnie się zastanawiałam czy ktoś wygłosi teorię fat transferu po zobaczeniu mojej blizny na brzuchu po wycięciu pieprzyka w maju, ale nie 😀 nie wiem czy w ogóle ktoś podejmuje się odsysania czegokolwiek ze szczupłych osob, wydaje mi się, że muszą być większe złoża tkanki, żeby bezpiecznie cokolwiek odessać

  10. Jakoś dają radę, bo w dużej części to szczupłe osoby z małym biustem się poddają takim zabiegom. Jeśli jednak w Twoim przypadku, osoby będącej ostatnie miesiące na redukcji, przyrost tkanki tłuszczowej nastąpił w okolicach biustu, a zmalał w reszcie ciała to cóż, tylko pozazdrościć 🙂

Dodaj komentarz