Cześć Lauro! Na Twojego bloga natrafiłam kilka lat temy i od czasu do czasu do Ciebie zagladam, jednak zauważyłam, że od jakiegoś roku robię to z pewna niechęcia do Twojej osoby i zmartwieniem, już piszę co mam na myśli. Wszyscy wiemy, że jesteś atrakcyjna, masz super ciało, włosy, zęby, no generalnie wszystko idealne, ale mam wrażenie, że to jak podchodzisz do wygladu i pokazywania siebie stało się wręcz groteskowe w kontekście tego ideału. Nie zrozum tego tak jakbym chciała zaklinać rzeczywistość, wiem, że prowadzisz bloga o modzie, głównie polega to na robieniu fotek, wygladaniu fajnie, bo o to chodzi, no i jest to oczywiste. W mojej opinii jednak sposób w jaki kreujesz swoja osobę jest niemal nieludzki, bardzo trudno znaleźć zdjęcia, na których się uśmiechasz i mówię o takim naturalnym pokazywaniu emocji, nie myśleniu “muszę wygladać idealnie kiedy to robię”. Tak też odbieram Ciebie na filmach na przeróżnyc stories. Nie widziałam NIGDY żebyś pozwoliła sobie na swobodę w sensie niepozowanie, wyginanie ciała, głowy, zastyganie mimiki tak, żeby wyjść dobrze. Rozumiem doskonale, że pozujesz do zdjęcia czy filmu, ale nawet Twoje zwykłe pozdrowienia dla widzki, spotkanie z Jess sa nieustannym mechanicznym ustawianiem. Odnoszę też wrażenie, że w podobny sposób dbasz o swój głos, zawsze delikatnie-kobieco-brzmiacy, nie wiem. Czy jie czujesz się tym przytłoczona? Ja, jako osoba obserwujaca Cię i lubiaca Twój gust i urodę bardzo i nie mam pojęcia czy w ogóle odpowiesz na moje słowa i jak je przyjmiesz. Miałam okazję spotkać Cię kiedy mieszkałaś we Wrocławiu w jednej restauracji i byłam zszokowana tym, jak mało okazujesz emocji, zachowywałaś się jak lalka albo posag, wybacz za takie porównanie. Być może odnajdziesz coś wartościowego w tym komentarzu, bo nie mam na celu sprawić Ci przykrości czy zbędnie krytykować. Zdaję sobie też sprawę, że łatwo jest propagować naturalność i luz kiedy nie jest się osoba znana, obserwowana przez tysiace. Z drugiej strony, moim zdaniem przez kontynuowanie takiego “przepraszam, że nieidealnie wygladam/operacja nosa/usta/idealne pazokcie/pupa/biust” sama pogłębiasz tę opresyjność wygladu zawsze na maksymalnie idealnie. Czy jest szansa na większa naturalność w zachowaniu u Ciebie? Mam na myśli pozwolenie sobie na odstapienie od pozowania, a np. q&a na instagramie, jakiś film na yt o dowolnej tematyce, po prostu pokazanie się od normalnej strony. Laura, nie musisz zawsze wygladać cudownie, nie mówię o skrajnościach, ale dla mnie Twoje podejście zakrawa o jakaś obsesyjność i brak pewności siebie, skoro tak zawsze musisz udowodnić, że jestes nierealnie piękna/bogata/estetyczna/cokolwiek. Nie wystawiam żadnej diagnozy, celowi trochę wyolbrzymiam, ale proszę nie kwalifikuj tej wiadomości jako pusty hejt. Jest miejsce na wszystko, tylko gryzie mi się takie przewartościowywanie wygladu w obliczu osoby jaka dałaś się poznać/wykreować. Życzę Ci szczerze samych dobrych rzeczy.
Cześć Laura, czy nie chciałabyś sprzedać swojej torebki Chylak półksiężyc? To moje torebkowe marzenie, niestety nowa jest kompletnie poza moim zasięgiem finansowym i poluję na używaną od kogoś. Pozdrawiam:)
ja wrzucam wszystko przez bloggera, za niedługo przechodzę na wordpressa i informatyk pewnie ogarnie jakiś hosting, ale ja się zupełnie na tym nie znam. jak już dostanę (tę długo wyczekiwaną XD) nową stronę to będę znała więcej szczegółów
miałam/mam praktycznie wszystkie, bo Hidan regularnie mi je psuje. są trzy rzeczy, na których widok ma oczy jak 5zł i tylko myśli jak je zwlec i zniszczyć – tubki z balsamem do ust, maska na oczy i puszyste kapcie. ja nie wyobrażam sobie spać bez maski, bo nie mam żaluzji/grubych ciemnych zasłon i po prostu moja sypialnia jest za jasna 🙂
hej, dzięki za komentarz, hmm – totalnie rozumiem o co Ci chodzi tak ogólnie. mam wrażenie, że odkąd napisałam o poprawce nosa, powiększaniu ust itp. ludzie rzutują na mnie swoje wyobrażenia, że jestem ultraperfekcjonistką i kwestia wyglądu spędza mi sen z powiek. w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej, robię co mam robić i dalej temat nieszczególnie zaprząta mi głowę. wiem również, że na storiesach, gdy ktoś patrzy z zewnątrz mogę wydawać się drażniąco narcystyczna i z kijem w dupie, ale ja po prostu nie mam flow do nagrywania filmików i… nie wiem jak się zachowywać 😀 niektórzy ludzie (z obserwacji) zachowują się bardzo swobodnie przed kamerą, nawet robiąc głupie rzeczy, a ja po prostu nie wiem co robić. czuję ten ciężar, że ktoś nagrywa a ja powinnam COŚ zrobić a nie wiem co. większość występów i tego jak się zachowują/co mówią ludzie przed kamerą jest dla mnie trochę krindżowata i w sumie powód, dla którego nie nagrywam takich "naturalnych" scenek jest podobny jak tego, czemu nie nabijam sobie statystyk odpisując na każdy insta komentarz/nie pytam Was "kochani, a jak Wasze przygotowania do świąt, choinka już ubrana? dajcie znać w komentarzu!", nie lubię robić rzeczy, z którymi czułabym się jak debil. niemniej jednak mam nadzieję, że z czasem to w jakimś stopniu wypracuję! co do braku emocji – ja od zawsze mam taki sposób bycia, z zewnątrz wydaję się bardzo mało ekspresyjna, ale myślę, że każdy kto mnie lepiej zna wie, że pozory mylą haha
Anonymous 2:44 AM – w punkt! mam dokładnie takie same odczucia względem Laury. chociaż fotki z Sylwestra na instastories mnie zaskoczyły XD takie nieidealne, niedopracowane, aż dziw że je dodałaś, pryszcz na czole, całowanie z koleżanką – nie spodziewałabym się takich zdjęć u Ciebie na profilu 🙂
a mi się najbardziej podobało jak chwiejnym głosem w okolicach 2 nad ranem Laura rozmawiała z Hidanem! To jest naturalność bo w końcu raz na czas można zaszaleć! 😉
25 odpowiedzi na “December”
Cześć Lauro! Na Twojego bloga natrafiłam kilka lat temy i od czasu do czasu do Ciebie zagladam, jednak zauważyłam, że od jakiegoś roku robię to z pewna niechęcia do Twojej osoby i zmartwieniem, już piszę co mam na myśli. Wszyscy wiemy, że jesteś atrakcyjna, masz super ciało, włosy, zęby, no generalnie wszystko idealne, ale mam wrażenie, że to jak podchodzisz do wygladu i pokazywania siebie stało się wręcz groteskowe w kontekście tego ideału. Nie zrozum tego tak jakbym chciała zaklinać rzeczywistość, wiem, że prowadzisz bloga o modzie, głównie polega to na robieniu fotek, wygladaniu fajnie, bo o to chodzi, no i jest to oczywiste. W mojej opinii jednak sposób w jaki kreujesz swoja osobę jest niemal nieludzki, bardzo trudno znaleźć zdjęcia, na których się uśmiechasz i mówię o takim naturalnym pokazywaniu emocji, nie myśleniu “muszę wygladać idealnie kiedy to robię”. Tak też odbieram Ciebie na filmach na przeróżnyc stories. Nie widziałam NIGDY żebyś pozwoliła sobie na swobodę w sensie niepozowanie, wyginanie ciała, głowy, zastyganie mimiki tak, żeby wyjść dobrze. Rozumiem doskonale, że pozujesz do zdjęcia czy filmu, ale nawet Twoje zwykłe pozdrowienia dla widzki, spotkanie z Jess sa nieustannym mechanicznym ustawianiem. Odnoszę też wrażenie, że w podobny sposób dbasz o swój głos, zawsze delikatnie-kobieco-brzmiacy, nie wiem. Czy jie czujesz się tym przytłoczona? Ja, jako osoba obserwujaca Cię i lubiaca Twój gust i urodę bardzo i nie mam pojęcia czy w ogóle odpowiesz na moje słowa i jak je przyjmiesz. Miałam okazję spotkać Cię kiedy mieszkałaś we Wrocławiu w jednej restauracji i byłam zszokowana tym, jak mało okazujesz emocji, zachowywałaś się jak lalka albo posag, wybacz za takie porównanie. Być może odnajdziesz coś wartościowego w tym komentarzu, bo nie mam na celu sprawić Ci przykrości czy zbędnie krytykować. Zdaję sobie też sprawę, że łatwo jest propagować naturalność i luz kiedy nie jest się osoba znana, obserwowana przez tysiace. Z drugiej strony, moim zdaniem przez kontynuowanie takiego “przepraszam, że nieidealnie wygladam/operacja nosa/usta/idealne pazokcie/pupa/biust” sama pogłębiasz tę opresyjność wygladu zawsze na maksymalnie idealnie. Czy jest szansa na większa naturalność w zachowaniu u Ciebie? Mam na myśli pozwolenie sobie na odstapienie od pozowania, a np. q&a na instagramie, jakiś film na yt o dowolnej tematyce, po prostu pokazanie się od normalnej strony. Laura, nie musisz zawsze wygladać cudownie, nie mówię o skrajnościach, ale dla mnie Twoje podejście zakrawa o jakaś obsesyjność i brak pewności siebie, skoro tak zawsze musisz udowodnić, że jestes nierealnie piękna/bogata/estetyczna/cokolwiek. Nie wystawiam żadnej diagnozy, celowi trochę wyolbrzymiam, ale proszę nie kwalifikuj tej wiadomości jako pusty hejt. Jest miejsce na wszystko, tylko gryzie mi się takie przewartościowywanie wygladu w obliczu osoby jaka dałaś się poznać/wykreować. Życzę Ci szczerze samych dobrych rzeczy.
Jakiego koloru masz maskę na oczy Moye? Czy rzeczywiscie lepiej sie spi?
Laura, masz do polecenia może jakiegoś fryzjera we Wrocławiu?
Wesołych Świąt! 🙂
https://www.robotyreczne.com/kategoria/gotowe/oversized-mohair-beanie-2
fajna?
Cześć Laura,
Pytanie może trochę nie na temat, ale czy możesz polecić jakiś dobry hosting?
Ale masz piękny uśmiech! 🙂
Uśmiech! Prezent świąteczny dla czytelników? 🙂 Wszystkiego najlepszego na Święta i Nowy Rok 🙂
ale idealne ząbki, cudo! <3 <3 <3
ps. jaki masz rozmiar implantów? są idealne
Lorka, nosiłaś aparat ortodontyczny czy to łaskawa genetyka? wybielasz zęby?
Cześć Laura, czy nie chciałabyś sprzedać swojej torebki Chylak półksiężyc? To moje torebkowe marzenie, niestety nowa jest kompletnie poza moim zasięgiem finansowym i poluję na używaną od kogoś. Pozdrawiam:)
Gdzie mozna kupic taka piekna lampę jak ta na komodzie?
nosiłam kiedyś na noc, wybielam
dziękuję!
wzajemnie! :*
ja wrzucam wszystko przez bloggera, za niedługo przechodzę na wordpressa i informatyk pewnie ogarnie jakiś hosting, ale ja się zupełnie na tym nie znam. jak już dostanę (tę długo wyczekiwaną XD) nową stronę to będę znała więcej szczegółów
tak, mam ją 🙂
nie, ten, do którego chodziłam był bardzo średni. wzajemnie! 🙂
miałam/mam praktycznie wszystkie, bo Hidan regularnie mi je psuje. są trzy rzeczy, na których widok ma oczy jak 5zł i tylko myśli jak je zwlec i zniszczyć – tubki z balsamem do ust, maska na oczy i puszyste kapcie. ja nie wyobrażam sobie spać bez maski, bo nie mam żaluzji/grubych ciemnych zasłon i po prostu moja sypialnia jest za jasna 🙂
hej, dzięki za komentarz, hmm – totalnie rozumiem o co Ci chodzi tak ogólnie. mam wrażenie, że odkąd napisałam o poprawce nosa, powiększaniu ust itp. ludzie rzutują na mnie swoje wyobrażenia, że jestem ultraperfekcjonistką i kwestia wyglądu spędza mi sen z powiek. w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej, robię co mam robić i dalej temat nieszczególnie zaprząta mi głowę. wiem również, że na storiesach, gdy ktoś patrzy z zewnątrz mogę wydawać się drażniąco narcystyczna i z kijem w dupie, ale ja po prostu nie mam flow do nagrywania filmików i… nie wiem jak się zachowywać 😀 niektórzy ludzie (z obserwacji) zachowują się bardzo swobodnie przed kamerą, nawet robiąc głupie rzeczy, a ja po prostu nie wiem co robić. czuję ten ciężar, że ktoś nagrywa a ja powinnam COŚ zrobić a nie wiem co. większość występów i tego jak się zachowują/co mówią ludzie przed kamerą jest dla mnie trochę krindżowata i w sumie powód, dla którego nie nagrywam takich "naturalnych" scenek jest podobny jak tego, czemu nie nabijam sobie statystyk odpisując na każdy insta komentarz/nie pytam Was "kochani, a jak Wasze przygotowania do świąt, choinka już ubrana? dajcie znać w komentarzu!", nie lubię robić rzeczy, z którymi czułabym się jak debil. niemniej jednak mam nadzieję, że z czasem to w jakimś stopniu wypracuję! co do braku emocji – ja od zawsze mam taki sposób bycia, z zewnątrz wydaję się bardzo mało ekspresyjna, ale myślę, że każdy kto mnie lepiej zna wie, że pozory mylą haha
mogłabyś polecić u kogo wybielasz?
mogłabyś polecić u kogo wybierasz?
Warszawa, smile design
poelcisz jakies wybielanie w kato?
Anonymous 2:44 AM – w punkt! mam dokładnie takie same odczucia względem Laury.
chociaż fotki z Sylwestra na instastories mnie zaskoczyły XD takie nieidealne, niedopracowane, aż dziw że je dodałaś, pryszcz na czole, całowanie z koleżanką – nie spodziewałabym się takich zdjęć u Ciebie na profilu 🙂
a mi się najbardziej podobało jak chwiejnym głosem w okolicach 2 nad ranem Laura rozmawiała z Hidanem! To jest naturalność bo w końcu raz na czas można zaszaleć! 😉