CHANEL SPRING/SUMMER MAKE-UP COLLECTION


Dzisiaj pokażę Wam moje ulubione produkty z nowej letniej makijażowej kolekcji Chanel. Lucia Pica przy tworzeniu kolekcji czerpała inspiracje z promiennych i subtelnych kontrastów Azji, gdzie podczas podróży zwiedzała miasta, ulice i rynki. Zafascynowana pięknem codziennych detali, stworzyła intensywną gamę makijażu w odcieniach zielonym, niebieskim, złotym, kości słoniowej i fuksji. Oto moi ulubieńcy, którymi wykonałam makijaż ze zdjęć.
Absolutnym hitem jest dla mnie balsam rozświetlający BAUME ESSENTIEL, multifunkcyjny i bardzo wygodny w aplikacji. Można stosować go standardowo jako rozświetlacz, ale również na powieki (na co dzień, daje efekt lekko wilgotnych, rozświetlonych i gładkich powiek) oraz usta. Nie trzeba się obawiać o za mocno rozświetlone, wręcz białe plamy – smarujemy tam, gdzie chcemy a następnie lekko rozcieramy rękami lub miękkim pędzlem, ja używam tego ze zdjęcia. Równie łatwy w aplikacji jest puszysto-kremowy cień OMBRE PREMIÈRE 840 Patine Bronze – po prostu wsadzam do niego paluch (jak widać na zdjęciu, haha) nakładam na powiekę a następnie rozcieram pędzelkiem, łatwo o miękkie przejście, jest to dla mnie duży plus produktu, bo nie potrafię blendować „twardych” cieni. Rozświetlacze w kamieniu POUDRE LUMIÈRE też są świetne, jeżeli ktoś nie potrafi przekonać się do mokrej konsystencji – osobiście wolę te lepkie, im bardziej wilgotny makijaż tym lepiej, mimo, że nie używam matujących kosmetyków to czasami make-up wydaje mi się zbyt suchy i pod koniec psikam twarz hydrolatem rumiankowym czy różanym.
Co na ustach? Aksamitna, lekko matowa szminka ROUGE ALLURE VELVET w odcieniu 71 Nuance. To taki kolor ust z dodatkiem nude, piękny. Do gustu przypadła mi również paleta LES 9 OMBRES – jeszcze się do niej nie dobrałam, w zasadzie wszystkie odcienie są super – opalizujący brąz, czerwień, opalizująca pistacja, brzoskwiniowy beż, miodowo-złoscisty + jeżeli używacie niehybrydowych lakierów do paznokci to warto zwrócić uwagę na piękny odcień lakieru Chanel LE VERNIS 646 Bleached Mauve. Jeszcze uprzedzając ewentualne pytania napiszę czym dokładnie wykonałam ten makijaż – serum The Ordinary z kwasem hialuronowym, podkład Armani Power Fabric, bronzer Chanel LES BEIGES Medium Deep, sztyft rozświetlający Chanel, cień do powiek Ombre Première 840 Patine Bronze, na linii wodnej oka i górnej linii rzęs miękka kredka Chanel STYLO OMBRE ET CONTOUR 04 Electric Brown, tusz do rzęs LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL oraz wspomniana wyżej szminka.

Moye velvet headband & kimono / CHANEL SPRING SUMMER 2019 COLLECTION

91 odpowiedzi na “CHANEL SPRING/SUMMER MAKE-UP COLLECTION”

  1. Jezu Laura przecież Ty masz prawie 30 lat, a seplenisz -.-
    Czemu nic z tym nie zrobiłaś? To napewno można jakoś ćwiczyć/leczyć. Są ludzie którzy nie wymawiają r, chodzą na jakieś terapie i potem już jest w porządku.

  2. Jezu, masz taki dziwny, śmieszny głos ;d
    Nigdy bym nie powiedziała, ze to głos dorosłej kobiety…

    Czy Ty przypadkiem nie seplenisz? Tak mi się wydawało albo może to przez to ze ten głos brzmi trochę jak głos dziecka

  3. Pomadka wydaje się mieć świetny odcień, nie za ciemna, nie za jasna… Zastanawiam się, z jakiego sprzętu korzystasz robiąc zdjęcia w pomieszczeniu? Co to za aparat? Masz dodatkowe lampy? Pytam ponieważ, zdjęcia wyglądają bardzo profesjonalnie!

  4. Babska wredne to już nie mają się do czego przywalić. Masz przeuroczy i kojący głos Laura i wyglądasz tak ślicznie i milion razy sympatyczniej jak mówisz. Nie spodziewałam się, ze tak miło brzmisz. Buziak!

  5. Serio? Zrobiłaś sobie tyle poprawek, a nie zajęłaś się swoją wymowa? Przecież to oznaka zaniedbania, wstyd. Są rzeczy ważne i ważniejsze. W pierwszej kolejności powinnaś poprawić wymowę, a nie skupiać się na operacjach plastycznych.
    Teraz to już bardzo długa droga, żeby to naprawić. Bruksizm jakoś Ci przeszkadza, ale widać, że skupiasz się tylko na wygladzie, bo seplenisz jak dziecko, ale że tego nie widać na zdjęciach, to masz już to gdzieś. Masakra, 30 letnia kobieta i taki sposob myślenia.

  6. zdajesz sobie sprawę, ze nie kazdy czuje potrzebę szlifowania dykcji do perfekcji? przez 27 lat życia nawet mi to do głowy nie wpadło, tutaj zawsze znajdzie się w pogotowiu czlowiek dobra rada. mnie to nie przeszkadza i to najwazniejsze. jeżeli będę zajmowała się czymś, co będzie wymagało popracowaniem nad schludniejszą dykcją to się tym zajmę, na razie po prostu mam to, jak slusznie zauwazylas, gdzieś

  7. Weź się uspokój, nikt Ci nie każe mieć perfekcyjnej dykcji, ale słychać, że masz wadę wymowy. Zajmij się problemem i przestań wmawiać sobie i innnym, że go nie ma. Taka wymowa przejdzie u nastolatka, któremu zeby rosną i ma problem z mówieniem, a nie u dorosłej kobiety.

  8. uhh serio? Laura wielokrotnie mówiła, że nienaturalnym jest dla niej mówienie do telefonu ale jednak wydarzenie musiało być dla niej na tyle ważne, że się przełamała a tu parada logopedów się znalazła. Laurka, masz piękny głos i normalną ludzką dykcję:*

  9. Mogę zrobić kiedyś coś na zasadzie on my mind z inspiracjami wnętrz czy coś 🙂 właśnie nie mam fajnych rzeczy do przechowywania, toaletkę a cała reszta w torbach, w których przyszły i w kosmetyczkach, którymi wszystko jest zagracone

  10. LOL. Nie ma to, jak robić z elokwentnej dziewczyny, która mówi wyraźnie, sepleniącą niedojdę. Śledzę Cię od lat Laura i zauważyłam, że ktoś zawsze ma do Ciebie ale : za chuda, za gruba, za ładny biust wiec sztuczny, za duże usta i tak ciągle. Teraz się odezwałaś do telefonu, a sama mówiłaś, że to dla Ciebie nie jest super komfortowe – też coś nie pasuje. Ręce opadają 😀 ja mam nadzieję, że to Cię nie zrazi i czasem coś do nas powiesz, bo masz kochany głos 🙂 pozdrawiam Cię serdecznie :*

  11. Cóż to za magiczny naturalny biust, który w miękkim, koronkowym strajku stoi na baczność podczas leżenia na plecach? Przecież każda posiadaczka Naturalnego biustu wie o istnieniu grawitacji i o tym, że piersi też jej ulegają

  12. wtf? rozumiem, gdybys napisał/a to kilka lat temu, ale teraz Laura ma fajne usta, duże, ale nie przesadzone, kiedyś – owszem, miała nieproporcjonalnie ogromne. poza tym co ma kwas w ustach do wady wymowy? przecież to nie botoks

  13. Pani Lauro, bardzo prosiłabym o dodanie tego komentarza.
    Niestety mam poważną wadę wymowy i mimo ciężkiej pracy z logopedą NIGDY nie będę miała dobrej wymowy (zakłócenie pracy mięśni). Leczyłam się od dziecka, poznałam wiele osób z zaburzeniami dykcji. I wiecie co? I ja, i myślę, że większość tych osób bardzo wiele dałaby za to, aby wysławiać się tak jak Laura! Te przykre komentarze uderzają nie tylko w autorkę bloga… Taka osoba jak ja myśli wtedy, że powinna zamilknąć na wieki, skoro ludzie przyczepiają się do osoby, która mówi normalnie! Wstyd za takich hejterów! A swoją drogą, to Muniek Staszczyk sepleni jak wściekły 😀 a jakoś kariery mu to nie przeszkodziło zrobić! 🙂

  14. L, jakiś czas temu pisałaś że nie chcecie już trzymać materaca na podłodze i kupiłaś niski stelarz którego nie widać spod materaca. Szukam czegoś takiego, mogłabyś napisać gdzie kupiłaś albo pokazać przykładowe zdjęcie?

  15. Czy botoks wstrzykniety w nos robi taki efekt wygladzenia tych bruzd? Zastanawiam się nad tym, bo mam dość ekspesyjną mimikę twarzy (bardzo marszczę czoło, albo robie mimowolnie taki grymas wstrętu – wyginam usta w dół i marszcze nos jeśli wiecie o co mi chodzi- nawet jak mówię o czymś dla mnie neutralnym bądź czasami nawet pozytywnym (sic!) i szczerze mówiąc nie jestem w stanie nad tym zapanować.

  16. nie, to nie ma związku 🙂 botoks w lwią sprawia tylko tyle, że nie marszczy się bezwiednie czoła między brwiami (można, jak się chce, ale nie cały czas), nie zmienia rysów twarzy. na to co mówisz robi się chyba botoks w kąciki ust, jeżeli Ci to przeszkadza to idź na konsultację, na pewno lekarz doradzi

  17. A Ty zawsze wypowiadasz się tak, jakbyś pisała traktat filozoficzny? To była luźna informacja na instagramie. O elokwencji świadczy również choćby poziom postów umieszczanych tutaj, a nie jedna wypowiedź, w której oprócz tego, że Laura powiedziała, że się ,,jara”, trudno było się doszukać jakichś błędów 🙂 jak widać ciężko Ci pojąć, że ktoś może się stresować, mówiąc do kamery, bo wcześniej tego nie robił. A sama pewnie pół dnia myślisz jak skonstruować komentarz, żeby dowalić komuś kto Cię nawet nie kojarzy.

  18. No co za szmata. Jestem superelokwentną dziewczyną, która anonimkę bez mniejszego wysiłku w potyczce słownej utrzymałabym pod butem, nie zmienia to faktu, że czasem się "jaram", nawet "jak pochodnia" i czasem nazywam ludzi po imieniu jak wyżej wspomnianą anonimkę. Laska, jak kiedyś ogarniesz, że próbowałaś przez tyle lat dbać o własne samopoczucie umniejszając komuś pod osłoną anonimowości internetowej to będzie Ci potwornie głupio. Jeśli nie to będzie to tylko potwierdzenie Twojej głupoty, bo brak autorefleksji to patognomoniczny objaw głupoty.

  19. February 11, 2019 at 6:30 PM – dokładnie tak! Nie ma to jak czepianie sie wszystkich i wszytskiego – ale cóż….niektórzy to lubią widocznie. Laski, zdajecie sobie sprawdę, że nie ma ludzi idealnych i doskonałych we wszystkim?

  20. apropo tego hejtowania 😀 ostatnio wyświetlił mi się na FB post VOGUE o tych warsztatach co mają być w weekend oraz inny, o wywiadzie z Jessiką Mercedes, i jakaś typiara pruła się pod tym postem, że KIEDYŚ wywiady robiono z WAŻNYMI osobami kultury, polityki czy filmu i takie tam a nie z jakąś tam blogerką. CZAICIE xD laska pruła się, że VOUGE nie zamieszcza wywiadu z Bartoszewskim xD niektórzy ludzie czują potrzebe przychrzanienia się do wszystkiego i o wszystko. Laura masz fajny głos 😉 dla mnie jest taki bajkowy <3

  21. Drogi anonimie z 8.39, gratuluję wysokiej samooceny, skoro sama uważasz się za superelokwentną. Niestety pisząc o sobie w ten sposób, mylisz dwa pojęcia: "elokwentna" to nie to samo, co "wyszczekana". 🙂

  22. To synonimy, a że jedno nacechowane pejoratywnie? Well, masz prawo do swojej opinii aczkolwiek to dość daleko idące wnioski po jednym komciu, w którym celem nie było pogłaskanie po głowie za żałosny hejt, a próba przemówienia do prawdziwego buraka w tej sytuacji jego językiem. Tak czy owak zamierzam odebrać to jako komplement. Na samoocenę składa się kilka czynników, a że jestem pewna swojej umiejętności sprawnego składania zdań to prawda 😉 Polecam w sobie też znaleźć coś w czym jesteś dobra, łatwiej Ci będzie nie próbować ściągać innych w dół 😉

  23. Naprawdę mi ciebie żal. Z tego, co piszesz, jednoznacznie wynika, że w gruncie rzeczy jesteś bardzo zagubioną, zakompleksioną i próbujacą się dowartościować osobą. Cóż, ordynarne, gówniarskie odpyskiwanie być może daje ci chwilowe złudzenie, że jesteś tryskającą intelektem bojowniczką. To ciebie należałoby przytulić i pogłaskać po głowie, ale prawdopodobnie nie masz nikogo, kto mógłby to zrobić…
    I jeszcze jedno – nie, nie składasz sprawnie zdań, stwierdzam to z zawodowego punktu widzenia. Ale popisz tu jeszcze trochę, może nabierzesz wprawy i ogłady 🙂
    Koniec tej dyskusji, nie lubię dzieci.

  24. Przecież tam nie chodziło o wywiad z Bartoszewskim… W dyskusjach tego typu najbardziej irytujące jest sprowadzanie rzeczy do absurdu – tak, jakby z definicji miał to być solidny argument. Zdajesz sobie sprawę, że w świecie mody również jest bardzo wiele uznanych, ciekawych osób z dorobkiem itd. itp.? JAK W KAŻDEJ DZIEDZINIE. Nie mam na celu umniejszania roli Jess, chodzi mi wyłącznie o zasadę.

  25. Pora zmienic profesje. Zawod wrozki z jakiejs fajnej nocnej tv bedzie dla Ciebie bardziej odpowiedni skoro tak fachowo opisujesz cudze zycia! Przy odrobinie farta interia wezmie Cie do horoskopow, bo widze tez zaciecie domoroslego psychologa. Dzieki za darmowa analize 🙂 a o naszych poziomach swiadczy najlepiej to ile Ty napisalas ad personam zamiast trzymac sie merytoryki dyskusji czyli hejtu na domniemane seplenienie elokwentnej babki, jaka jest autorka bloga. Przykro mi Laura, ze zmienilo sie to w jakas prywate, ktos ewidentnie postanowil sobie tu urzadzic kolko terapeutyczno-projekcyjne.

Dodaj komentarz