On my mind



Sicko Born From Pain sweatsuit (love Ian), Attico feather top, Medea leather bag, Mango sandals, H&M Trend silk-blend t-shirt & leggings, Alix body, Versace dress, Fleur du Mal dress

19 odpowiedzi na “On my mind”

  1. Ojej,..Laura. Co sie stalo z Twoim gustem? Pomijam dresy bo zawsze super kontarstowaly z Twoja zmyslowa uroda i sylwetka , ale kiedys to bylo edgy , wybieralas jakies super brandy lamiace standardy . Nosilas super brzydoty a wygladalas mega dostojnie i to byla klasa!
    Chyba mialas inne inspiracje… mam wrazenie ze zapatrzylas sie na warszawskie Lale 😉
    kiedys w jakims wywiadzie powiedzialas ,ze Phoebe Philo jest ulubiona projektanatka, a moze to byla Kawakubo?
    juz nie pamietam ,ale na prozno szukac tych inspiracji i wyrafionwanej sylwetki ktora prezentowalas. Poszlas w tandete i trend co czasami widac dosadnie. Kiedys wrzucalas surowe i minimalistyczne wnetrza/art/ ciuchy wiec ciezko mi uwierzyc ze na takiej bazie wyklarowalo sie to co ostatnio prezentujesz. Nawet jezeli chodzi o inwestycje w markowe rzeczy to zawiodlam sie bardzo bo czekalam az zaczniesz wlasnie z Cèline czy Rickiem Owensem paradowac a nie przezutym LV …..
    to tak jakbys sie rozwijala wstecz 😉 ze swiadomej siebie , sophisticated kobiety grajacej swiadomie konwencja w podlotka ktory sie bawi szmatkami i dopiero testuje granice , lubi byc sexy i sie odslaniac bo po to jest mlodosc 😉

  2. Czasy miłości do dementorowych outfitow a’la Owens i Yamamoto już dawno odeszły i prędko nie wrócą, wolę kobiece klimaty. Swoją fascynację taka estetyka w tym momencie postrzegam tak jak okres buntu i glanów, tyle, ze w kategorii „kształtowanie świadomości modowej” – kij z tym, ze czuje się niekomfortowo, ważne żeby epatować (wtedy) alternatywną estetyką. Teraz wybieram rzeczy klasyczne, ponadczasowe, kobiece, wciążlubię vintage klimat, lubię czasami poeksperymentowac z rzeczami sezonowymi (Versace, prada, pióra), w dresach i adidasach zawsze lubiłam chodzić – ogólnie wszystko to, w czym czuje się po prostu komfortowo, dlatego jednego dnia pokazuje Yeezy i puchówkę a kolejnego buty z puszkiem i jedwabną koszulę. Oczywiście (jak widać) prostota i zestawy typu jeansy i t-shirty czy cygaretki i koszula to wciąż moje top, jednak postrzępiona peleryna i geometryczny wór to już dawno i nieprawda. Dodatkowo wszystko się przejada i chcąc nie chcąc idziemy za trendami, bo to powroty czegoś, czego stosunkowo dawno już nie było, wiec w sposób naturalny jest to jakaś świeżość, na którą ma się ochotę. Oczywiście jak najbardziej rozumiem, ze Ty jednak jesteś wierna „tamtej” estetyce, ile ludzi tyle gustów, nie próbuje przekonywać, jedynie pisze jak to wyglada z mojej strony 🙂 dzięki za komentarz

  3. Laura czego uzywasz do depilacji ciała? bo jednorazowa maszynka zaczyna mi juz działac na nerwy szczegolnie w okolicach bikini… Moze byłas na jakims laserowym usuwaniu owłosienia? proszę poleć cos 🙂

Dodaj komentarz