Shades of blue


Łukasz Jemioł dress & jacket, Isabel Marant boots

18 odpowiedzi na “Shades of blue”

  1. Cześć Laurka, mam takie pytanie bardziej trywialnej natury 😉 W jaki sposób się odzywiasz? Wiem, ze jesz z reguły na mieście/zamawiane ale czy starasz się wybierac zdrowsze rzeczy czy pizza, fryty, burgerki itp. pyszości? Masz takie okresy w życiu, że uważasz na to co jesz czy raczej się tym nie przejmujesz? I jako, ze mój ulubiony posiłek dnia to śniadanie to co jakie sa Twoje ulubione śniadania i czy w ogole je jadasz? Lubisz mięso? Jesz go dużo, czy starasz ise ograniczać? I czy jedzenie ma dla Ciebie duże znaczenie, czy zapominasz o tym, ze istnieje do momentu aż naprawdę jesteś głodna? Zmawiacie/gotujecie sbie razem z chłopakiem czy lubicie różne rzeczy?

  2. Laura, czy możesz podpowiedzieć jaki krem z filtrem, jeśli w ogóle, używasz pod Armaniego Power Fabric? Boję się przebarwień, a nie mam żadnego sprawdzonego kremu. P.S. Serio uważam, że jeans, zwłaszcza light blue, jest dla Ciebie stworzony!

  3. Laura, jaka polecasz mascarę? Zależy mi na efekcie naturalnym, czystym, niesklejonym, dobrym na dzień. Używam YSl Faux Cilles na jakieś okazję, uwielbiam jej zapach i rodzaj blasku, ale nie nadaje się na codzienny makijaż. Nie lubię też matowego efektu na rzęsach. Jak coś Ci przychodzi do głowy, dąb znać. Podobno Chanel ma coś w ofercie oraz Amani Eyes to Kill mozga być w tym stylu…

  4. Lauro, z tego co kojarzę to brałaś/ bierzesz Izotek. Chciałabym zapytać jak radziłaś sobie z suchością skóry? O ile na noc jestem w stanie nałożyć mnóstwo kremu na buzie, rano jest ok, tak w ciągu dnia suche skórki wychodzą mi i makijaż wygląda okropnie. Będę wdzięczna za radę 🙂

  5. hej, nienajlepiej się odżywiam, nieregularnie, przez to, ze nie chce mi się zupełnie robić nic w domu, więc jem na mieście/zamawiam no i przez to jem tylko 1/2 posiłki a reszta to jakieś przekąski. nie dbam o kalorie, głownie jem porządne rzeczy, w sensie z dobrych produktów. niestety śniadań nie jem i to jest wielki błąd, pierwszy posiłek około 12 najczęsciej i tak jak piszesz, zapominam, że jestem głodna do momentu krytycznego 😀 ogólnie koocham jedzenie, ale tak na co dzień w praktyce organizowanie i pamiętanie o nim jest dla mnie uciążliwe. mój chłopak ostatnio często coś gotuje i świetnie mu to wychodzi. a co do mięsa -nie jem go duzo, większość moich ulubonych dań jest bezmięsna. i brzydzi mnie ogólnie ten syf faszerowany hormonami/slabej jakości na rynku. jak mam ochotę na coś typowo mięsnego to chodzę do miejsc, w których wiem, że jest ono dobrej jakości

  6. właśnie nie mam nawyku stosowania na co dzień, co jest błędem i polegam tylko na tym minimalnym filtrze, który jest w kremach. jak jadę gdzieś typowo letnio to stosuję, co jest głupie, bo w Warszawie latem przecież jest tak samo mocne słońce 😀 dzięki!

  7. no niestety podczas kuracji jest z tym bardzo ciężko, najlepiej u mnie sprawdzał się krem Ducray Keracnyl i balsam do ust o tej samej nazwie. te suche skórki są męczące, ale warto przez to przejść dla efektu końcowego 🙂 podkłady kryjące lepiej sobie w ogóle odpuścić, bo potęgują efekt suchej cery a skórki są jeszcze bardziej widoczne i stosować takie lekkie rozświetlające/z mokrym wykończeniem a niedoskonałości osobno po prostu zamalowywać korektorem

Dodaj komentarz