Rocio mini bag & white silk / Cologne Bigarade by Frederic Malle


W post z outfitem wplotę od razu jeden z moich ulubionych ostatnio letnich zapachów, bo warto o nim wspomnieć też tutaj – Frederic Malle COLOGNE BIGARADE. Kompozycję tworzą gorzka pomarańcza, róża, cedr, różowy pieprz, wetiwer i… siano. Pachnie jakby człowiek wytarzał się w pomarańczach, jest elegancki, bez wrażenia chamskiego cytrusowego odświeżacza powietrza. Zapach jest unisex a trafił na niego mój chłopak (robiłam zakupy w Galilu i rozmawiał z Panią ekspedientką, która podsunęła mu między innymi ten jako propozycję) i teraz regularnie mi go podbiera. Początkowo nie byłam zachwycona tym faktem i chowałam butlę, bo nie chciałam pachnieć tak samo jak E, ale po czasie zauważyłam, że na naszych skórach odbiór zapachu jest zupełnie różny i już w ogóle mi to nie przeszkadza. Obecnie używam właśnie CB i Byredo Gypsy Water, którego zużyłam już kilka butelek i wciąż trzyma mocną pozycję wśród moich top zapachów.
Moye silk dress, Rocio bag, Saint Laurent slides
,

47 odpowiedzi na “Rocio mini bag & white silk / Cologne Bigarade by Frederic Malle”

  1. Jakie zdanie na temat Twojego wyglądu mają Twoi rodzice? Bardzo mnie to ciekawi, ponieważ moja mama często przeżywa, że wyglądam jak menel, kiedy noszę oversizowe ubrania, albo że jestem zabiedzona, kiedy się nie pomaluję.

  2. Rozumiem, że tendencja jest taka, że cała Laura jest na insta, a blog robi się powoli skamielina z poprzedniej epoki? Rzadko wpisy, mało komentarzy… Trochę czekałam na odświeżenie formuły, tak, aby zdjęcia szybciej się wczytywaly w wersji na telefon, może jakieś zmiany w layoucie, ale nic to… 19.08 to było już jakiś czas temu… 🙂

  3. Laura, czy mając włosy w odcieniu ciemnego słowiańskiego blondu z tendencją do jasnych pasemek i końcówek zdecydowałaby się zmienić kolor? Jeśli tak to na jaki? Mam dość długie, niefarbowane włosy, ale zawsze podobały mi się ciemne brązy, ale trochę obawiam się takiej drastycznej zmiany :<

  4. Haha, dobra odpowiedź. Laura, współczuję, że musisz znosić tego typu komentarze pisane przez złośliwych ignorantów. Tak bardzo się tobie przypatrują (chyba z lupą :D), a nie doczytali, że „przyznałaś się” do poprawienia tyłka, ust czy piersi. Zresztą wtf, przyznać to się może sprawca do przestępstwa, a ty jesteś dorosłą i świadomą kobietą, która (jak każda z nas) ma prawo do korzystania z medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej. Dziwi mnie, że w cywilizowanym kraju, ludzie sami tworzą sobie ograniczenia, a przecież to wszystko jest dla ludzi i nie ma w tym nic złego.

  5. Hey Laura! Mieszkam od kilku lat w USA i bardzo lubie ogladac twojego bloga. Po poczatkowym zachwycie Amerykanskim plastikowym stylem ktory ma moim zdaniem swoj urok, ta "Eastern European" zimna i surowa estetyka zaczela dla mnie wygladac bardzo egzotycznie 😉 Poza tym fajnie to kontrastuje z Twoja wloska i bujna uroda. Z drugiej strony przekonalas mnie ze juz mozna w Polsce spokojnie dostac kosmetyki popularne w Stanach. Wiem ze przerabiasz jeansy z chlopakiem – czy mialas jakis profesjonalny trening w tym zakresie czy po prostu sama sobie rozkminilas metoda prob i bledow? Ja tez kiedys przerabialam sobie i kolezankom Levisy z ciucholandow. W sumie to ten komentrz nie ma zadnego konkretnego celu, chcialam Ci tylko napisac ze bardzo mi sie podoba to co robisz.

Dodaj komentarz